„Niestosowne uczucia” to książka bardzo krótka i łatwo można się domyśleć, co w sobie skrywa. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po takie historie, ponieważ mogę się dzięki nim zrelaksować po ciężkim dniu. Są też wytchnieniem po bardziej wymagających pozycjach.
Linda Morris została upokorzona i zwolniona na oczach współpracowników. Szef nie pozwolił jej nawet wytłumaczyć sytuacji. Zrozpaczona dziewczyna zaczyna szukać nowej pracy, a w międzyczasie umawia się na randkę w ciemno z bratem chłopaka jej przyjaciela. O dziwo, mężczyzna okazuje się sympatycznym i przystojnym biznesmenem, przy którym Linda czuje się komfortowo. Jakiś czas później okazuje się, że jest on także jej nowym szefem. Kobieta nie chce wiązać się z przełożonym, natomiast Jason zawsze walczy o to, czego chce. Postanawia więc zawalczyć również o uczucia kobiety.
Książka liczy sobie nieco ponad 130
stron, więc nie jest to obszerna lektura. W związku z tym recenzja również
będzie krótka, ponieważ nie chciałabym zdradzić Wam zbyt wiele na temat
powieści. Przede wszystkim książka jest dość prosta i szablonowa, jednak
właśnie czegoś takiego się po niej spodziewałam. Zawiera konkretną historię romansu
wspomnianej pary, która została napisana bardzo przyjemnym stylem, dzięki czemu
czyta się ją szybko i przyjemnie.
Bardzo polubiłam bohaterów książki.
Szczególnie Jason zdobył moją sympatię, ponieważ mimo swojego bogactwa oraz
okazywanej mu na każdym kroku atencji, okazał się bardzo ludzki i nad wyraz
zwyczajny. Nie jest aroganckim dupkiem, wręcz przeciwnie – jest sympatycznym
człowiekiem, którego nie sposób nie lubić. Linda również jest miła i życzliwa,
a na dodatek inteligentna, w związku z czym od razu zdobyła moją sympatię. Podobała
mi się relacja, jaką stworzyli bohaterowie. Może nie była zbytnio oryginalna,
ale nie można jej odmówić realności.
Bardzo
dobrze mi się czytało tę historię, mimo że jest dość schematyczna i prosta.
Idealnie nadaję się na letni wieczór, kiedy potrzebna jest lekka miłosna
historia, przy której nie trzeba za wiele myśleć. Jeśli potrzebujecie takiej
lektury to serdecznie Wam ją polecam.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Editio.
Sara
Może sama historia nie jest oryginalna, ale bohaterowie jak najbardziej. W ilu tego typu romansach spotyka się życzliwego i zwyczajnego bogatego przystojniaka? To naprawdę oryginał na tle tych wszystkich chamskich dupków, których tak wielu autorów uważa za spełnienie kobiecych marzeń.
OdpowiedzUsuńJa też od czasu do czasu lubię poczytać tego typu książkę.
OdpowiedzUsuń