Każda książkowa przygoda kiedyś się kończy. Bardzo długo czekałam na „Koronę popiołów”, a gdy już do mnie dotarła, strasznie długo odwlekałam przeczytanie jej. Nie chciałam żegnać się z bohaterami oraz wykreowanym przez autorkę światem. Bałam się również, że trzeci tom mnie zawiedzie. Czy słusznie?
Nefertari
ginie z rąk Seta, ale otrzymuje kolejne życie od wampirze córki Platona. Dziewczyna
nie bardzo umie odnaleźć się w nowym ciele. Nie potrafi cieszyć się z nowych
mocy, wiedząc, że w każdej chwili rządza krwi może przejąć nad nią kontrolę, a
wówczas jej najbliżsi będą w niebezpieczeństwie. Na dworze Saidy nie mogą
otrząsnąć się po zdradzie Seta. Wszyscy nieśmiertelni poprzysięgli zemstę. Neferari
postanawia sama wymierzyć sprawiedliwość. Dociera do Gehenny, a wówczas sprawy
mocno się komplikują.
Teraz żałuję, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki. Autorka świetnie poprowadziła akcję, która nieraz mnie zaskoczyła. Były co prawda pewne rzeczy, które dało się przewidzieć, ale mimo wszystko historia podążała takimi torami, że ani trochę się nie nudziłam. Akcja była naprawdę dynamiczna, pełna interesujących zdarzeń, przez co gdy już się zacznie czytać, nie chce się jej odkładać nawet na chwilę.
Silna postać
kobieca to powoli standard w literaturze fantasy. Lubię takie bohaterki, ale
bardzo często mam wrażenie, że są zbyt idealne, wręcz wszechmogące. Nefertari
za to jest jak najbardziej realna. Może i jest silna, uparta i nieustępliwa,
ale nadal pozostaje człowiekiem z krwi i kości, który posiada mocne i słabe
strony. Nawet teraz, kiedy dostała wampirze ciało i moce, nadal nie wydaje się
bogiem w ludzkiej postaci. Niesamowicie mi się podobała jej kreacja.
Uwielbiam świat
wykreowany przez autorkę. Początkowo obawiałam się, czy mi się spodoba, bo
składa się on z połączenia kilku mitologii czy religii i bałam się, że przez to
będzie nierealny czy chaotyczny. Woolf miała jednak świetny pomysł i
zdecydowanie potrafiła go zrealizować w porywający sposób. Doskonale bawiłam
się poznając kolejne nieśmiertelne istoty, magiczne artefakty czy fantastyczne
miejsca.
W książce
znajduje się mnóstwo intryg, zdrad, tajemnic i zagadek, czyli coś, co po prostu
uwielbiam. Akcja jest dynamiczna, pełna przygód, a bohaterowie to świetnie
wykreowane postaci, z którymi bardzo szybko można się zaprzyjaźnić. Trzeci tom
nie tylko dorównał poprzednim, ale nawet okazał się od nich lepszy. Serdecznie
polecam Wam całą trylogię i mam nadzieję, że będziecie się bawić tak samo dobrze
jak ja odkrywając tajemnice Atlantydy.
Za książkę
dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Sara
Na pewno zachęca mnie to, że akcja jest tak dynamiczna.
OdpowiedzUsuń