Rafał Dębski
to jeden z kilku polskich autorów powieści fantasy, który potrafi mnie
zachwycić swoimi powieściami i porwać mnie w wir niebezpiecznych przygód. Dziś
przychodzę do Was z recenzją kolejnej książki pisarza – „Gniazda”, czyli
trzeciego tomu „Żelaznego kruka”.
Drużyna Evaha
znaleźli w końcu siedzibę Szalonego Maga i teraz muszą przekonać go do
przekazania im informacji na temat miejsca pobytu Żelaznego Kruka. Nie będzie
to jednak tak łatwe, jak się wydaje. Chłopak i jego przyjaciele będą musieli
się postarać, by zdobyć to, czego tak pragną. Na szczęście każdy z nich jest
inny i dysponuje własnymi talentami. Czas je wszystkie wykorzystać, by osiągnąć
cel. Czy im się uda?
„Gniazdo” tak
jak pozostałe części jest dość prostą lekturą, bez bardziej rozbudowanych
wątków pobocznych czy dygresji. Autor skupia się na jednym i wszystko wokół tego
się kręci. Język powieści doskonale współgra z jej prostotą, bo nie jest zbyt
wyszukany, lecz konkretny, prosty. Z reguły sięgam po bardziej skomplikowane
powieści, ale szczerze mówiąc tutaj w ogóle mi to nie przeszkadzało i nie miałam
wrażenia, że książka staje się przez to banalna. Trzeba też pamiętać, że grupą
docelową jest dla tej pozycji młodzież, która szuka w literaturze bardzo często
ciekawych przygód, a nie skomplikowanych intryg.
Bardzo stęskniłam się za bohaterami tej książki i ich wzajemnymi docinkami. Tych postaci nie sposób nie polubić, o czym pisałam już przy okazji poprzednich tomów. Co jednak najważniejsze, towarzysząc drużynie, widzimy zmiany, jakie zachodzą w poszczególnych jej członkach. Postacie dojrzewają i stają się mężniejsze, pewniejsze siebie, wyzbywają się swoich lęków. Jednocześnie robią to stopniowo, a ich przemiany zachodzą bardzo naturalnie, co jest niezwykle dla mnie ważne. Ponadto widać, że zdarzenia, w których przyszło brać im udział, wpływają na ich sposób postrzegania świata. Bardzo mi się to podobało, bo dodawało powieści realności, a bohaterowi stawali się coraz bliżsi mojemu sercu.
Mimo prostoty
fabuły, o której wspomniałam wcześniej, powieść porusza mnóstwo ważnych tematów
takich jak niewolnictwo, wyzysk czy złej władzy. Przekazuje ponadto czytelnikom
wiele wartości i przypomina, jak ważna jest w życiu między innymi przyjaźń,
lojalność czy odwaga. Bohaterowie podczas swojej podróży są zmuszeni podjąć
bardzo ważne decyzje i mierzyć się z ich konsekwencjami. Książka uczy więc
poniekąd odpowiedzialności i skłania do myślenia, jak my sami postąpilibyśmy w
danej sytuacji.
Akcja powieści
jest bardzo dynamiczna, dzięki czemu żaden czytelnik nie powinien się nudzić
przy lekturze książki. Tutaj ciągle się coś dzieje, przygoda goni przygodę, a niebezpieczeństwa
ciągle napotykają naszą dzielną drużynę. Bohaterowie muszą mierzyć się z
potworami, niecodziennymi roślinami oraz ludźmi, którzy nie chcą dopuścić do
tego, by ich wyprawa się powiodła, a to jedynie czubek góry lodowej.
To wszystko
sprawia, że powieść czyta się z zapartym tchem i nie aż do ostatniej strony nie
mamy ochoty się z nią rozstawać. Rafał Dębski wykreował wspaniałych bohaterów,
z którymi chętnie podróżujemy. Kibicujemy im przez cały czas, przeżywamy wraz z
nimi rozterki oraz cieszymy się z ich tryumfów. „Żelazny kruk” to głównie seria
dla młodzieży, jednak myślę, że niejeden dorosły świetnie by się przy niej
bawił. Jeśli jeszcze nie znacie Evaha i jego drużyny, serdecznie zachęcam do
sięgnięcia po ten cykl. Mam nadzieję, że przeżyjecie z nimi pasjonującą
przygodę tak jak ja.
Za książkę
dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Sara
Bardzo miło jest przeczytać tak entuzjastyczną recenzję. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się ❤️
UsuńPiękne są okładki tego cyklu! Myślałam kiedyś, czy się za niego nie zabrać, a po tak entuzjastycznej opinii moja chęć wzrosła jeszcze bardziej. :)
OdpowiedzUsuńCudowne są 😍 Koniecznie sięgnij, bo naprawdę warto ☺️
UsuńNie sięgam po młodzieżówki, a fantastykę to już w ogóle omijam, więc książka nie dla mnie. Ale cieszę się, że Tobie się podobała. Będę wiedziała co komu polecać lub sprezentować, w razie czego. ;) I podobają mi się zdjęcia. ;)
OdpowiedzUsuńTeraz coraz więcej będzie recenzji książek niefantastycznych, więc na pewno coś dla Ciebie się tu znajdzie :)
UsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
Jakoś przy pierwszym tomie miałam ochotę to przeczytać, a potem sięgnęłam po "Wilcze prwao" i stwierdziłam, że już chyba nigdy więcej nic tego autora nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Wilczego prawa". "Żelazny kruk" był pierwszą książką tego autora, jaka przeczytałam, więc niestety nie mam porównania :/
UsuńSuper, że przygoda goni przygodę. To brzmi bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńI takie też jest :)
UsuńNa pewno polecę ten cykl mojemu siostrzeńcowi 😉
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mu się spodoba :)
UsuńAh, tym razem nie dam się namówić, bo kompletnie mnie jakoś ta seria nie przekonuje ;) Cieszę się jednak, że Tobie tak bardzo książka przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,ale nic na siłę ^^
UsuńMoże sięgnę po nią dla czystego odstresowania się.
OdpowiedzUsuńIdealnie się do tego nadaje :)
UsuńCoś dla mnie! Od razu przykuła moją uwagę i książka trafia na listę książek do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńhttps://zaczytane-dziewczyny.blogspot.com/
Cieszę się :)
UsuńJa ciągle mam pierwszą część w planach. :)
OdpowiedzUsuńWcześniej nie słyszałam o tej serii, ale Twoja recenzja zachęciła mnie do sięgnięcia po nią. Chętnie spędzę z nią najbliższy weekend.
OdpowiedzUsuń