Ostatnio mam sporo stresu w życiu, najpierw poprawka z bardzo ciężkiego egzaminu, przeprowadzka, teraz jeszcze szlifowanie magisterki i zbliżająca się obrana oraz kilka dodatkowych zmartwień, które spędzają mi od dłuższego czasu sen z powiek. Właśnie w takim okresie świetnie czyta mi się sielskie historie autorstwa Jane Austen. Tym razem w moje ręce wpadła przepięknie wydana „Emma”, która poszerzyła moją kolekcję dzieł autorki.
Emma Woodhouse
ma dwadzieścia lat i jest bardzo zamożną damą mieszkającą z ojcem w pobliżu
Highbury. Uwielbia swatać pary, mimo że sama nie widzi siebie w roli żony czy
matki. Po udanym skojarzeniu własnej guwernantki z miejscowym wdowcem,
postanawia znaleźć odpowiedniego małżonka dla swojej nowej przyjaciółki –
Harriet Smith. Mimo że dziewczyna ma dość niejasną sytuację rodzinną i nie
uchodzi za wybitnie dobrą partię, Emma uważa, że ta zasługuje na prawdziwego
dżentelmena. Młoda dziewczyna na skutek namów kobiety decyduje się podążyć za
jej radami, a nie głosem własnego serca, co niestety bardzo szybko generuje
kłopoty, gdyż nie wszystko idzie po myśli Emmy.
Wszystkie
powieści Jane Austen są dla mnie bardzo komfortowymi pozycjami, które zabierają
mnie z dala od codziennych problemów. Uwielbiam charakter i spokojny klimat jej
historii, które otulają mnie niczym kocyk w chłonny, jesienny wieczór. Tak samo
było w przypadku „Emmy”, która już od pierwszych stron wzbudziła moje
zainteresowanie i utrzymała je do samego końca.
Emma jest
ciekawą i dość niejednoznaczną osobą. Bardzo długo zastanawiałam się, czy mi
się podoba ta bohaterka czy wręcz przeciwnie. Z jednej strony ją lubiłam za
pewne jej cechy charakteru, ale inne bardzo mnie uwierały. Bohaterka bardzo
często brała swój osąd za coś pewnego i nieumyślnie negatywnie wpływała na
innych, jednak zawsze robiła to w dobrej wierze i czystymi intencjami. Starała
się uszczęśliwić innych, nawet jeśli ci wcale tego od niej nie oczekiwali. Była
też bardzo uparta i czasami wręcz ślepa na pewne sprawy. Jednak mimo wszystko
przez większą część fabuły darzyłam ją sympatią.
Akcja powieści
jest ciekawa i zawiera w sobie nutkę humoru. Tak jak we wszystkich innych powieściach
autorki, bardzo dużą rolę odgrywa tutaj tło społeczne epoki, które pokazuje
nam, jak żyli i co myśleli ludzie w tamtym okresie. Osoby żyjące w XIX-wiecznej
Anglii, szczególnie te zamieszkujące prowincje, kierowały się zupełnie innymi
wartościami niż współcześni ludzie. Mieli też zupełnie inny styl życia od
naszego. Cenię sobie książki Austen właśnie dlatego, że to dobrze przedstawiała w nich realia swojej epoki, przez co jej powieści stają się wehikułami
czasu, dzięki którym możemy poznać obyczajowość tamtych lat.
Uwielbiam
książki Jane Austen i cieszę się, że moja kolekcja powiększyła się o kolejne
jej wybitne dzieło. Dziękuję Wydawnictwu MG za egzemplarz recenzencki tej
powieści.
Sara
Jeszcze nie czytałam. Ale podoba mi się taki pomysł na bohaterkę.
OdpowiedzUsuń