Już miałam okazję czytać kilka książek tego autora i wydaje
mi się, że żadną nie byłam zawiedziona. O ile lubię historię z okresu II wojny
światowej, tak nie przepadam za zagłębianiem się w bardziej odległe lata. Nie
jestem najlepsza z tej dziedziny nauki, a dodatkowo mam na głowie swoje studia,
które wyjątkowo mnie męczą, więc aktualnie książki mają stanowić dla mnie
przede wszystkim przyjemność i odskocznię od rzeczywistości.
O carycy Katarzynie II słyszałam naprawdę wiele, oczywiście głównie o jej preferencjach seksualnych, bo o tym mówi się więcej niż o jej roli związanej z byciem najważniejszą osobą w kraju. Od tej książki nie oczekiwałam zbyt wiele, nie chciałam, aby uczyła mnie historii i przedstawiła szczegółowo cały życiorys carycy. Jeśli ktoś chciałby przeczytać właśnie taką książkę, to ta raczej nie trafi w jego gusta. Ta konkretna bez wątpienia jest zdecydowanie bardziej luźna, oczywiście sięga do faktów historycznych z tamtego okresu, ale opowiada tylko małą część z nich.
Bez wątpienia spodobała mi się forma tej książki, ale najpierw
zacznę od wstępu, który napisał sam autor. Wyjaśnia on to, w jaki sposób
stworzył tę pozycję i muszę przyznać, że to już okazało się bardzo intrygujące.
Nie chcę zbyt wiele zdradzać, ale zapewniam, że Wy również będziecie
zachwyceni, a może nawet trochę w to wszystko, zupełnie jak ja, niedowierzać.
Być może niektórzy kojarzą pamiętniki carycy Katarzyny II i
chociaż sama ich nie czytałam, to zastanawiam się, czy ich nie nadrobić. Jednak
to nie o nich chcę w tej chwili pisać, a raczej miałam zamiar tylko wspomnieć,
że ich fragmenty pojawiają się w ,,Spowiedzi…”, co oczywiście stanowiło
genialne urozmaicenie i potwierdziło, że autor tworząc swoją książkę korzystał
z już dostępnych materiałów.
Książka ta ma formę wywiadu, który prowadzi jej kochanek –
Stanisław Poniatowski, znanym nam, jako król Polski. Historia jego i Katarzyny
bez wątpienia jest barwna, a w tej książce można poznać kulisy ich znajomości i
płomiennego romansu. Tekst został skonstruowany tak, aby można było wyczuć napięcie
panujące między uczestnikami rozmowy. Zbudowana została tajemniczość, a także romantyczna
aura.
Treść skupia się oczywiście carycy i jej życiu. Jak
wyglądało jej dzieciństwo? Jak to się stało, że trafiła do Rosji? Jak udało się
jej zyskać największą możliwą władzę? Jak zapewniła tron Poniatowskiemu? Na te
pytania udało mi się znaleźć odpowiedź właśnie w tej książce. Mi podobała się
jej luźna forma, pochłonęłam całość ekspresowo i aż sama byłam w szoku, że aż
tak wkręciłam się w pozycję o tak odległej przeszłości. Myślę, że to styl
pisania i forma tej książki okazała się bardzo przekonująca, a pozycja ta zachęciła
mnie, aby poznać trochę lepiej historię carycy oraz poczytać o samym
Poniatowskim.
Dodatkową zaletą były fotografie wplecione w treść. Przedstawiały one chociażby obrazy, na których mogłam zobaczyć te osoby, o których czytałam. Jestem fanką sztuki, więc chętnie spojrzałam na te naprawdę stare dzieła, chociaż zdaję sobie sprawę, że to tylko ich kopie umieszczone na stronach książki. Oczywiście zostały one podpisane, więc mogłam poznać ich autora, ale też historię.
,,Spowiedź carycy Katarzyny II” to specyficzna książka i jestem
pewna, że nie każdy stanie się jej fanem. Ja jednak zawsze z chęcią sięgam po
pozycje oryginalne, wyróżniające się, a ta bez wątpienia taka jest. Dowiedziałam
się kilku ciekawych rzeczy, nie zawiodłam się, ale też zdawałam sobie sprawę,
że nie sięgam po książkę typowo biograficzną. Znam również twórczość autorka i
doskonale zdaję sobie sprawę, że pisze on bardzo ciekawie, inaczej i
przystępnie dla osób, które raczej nie są fanami historii.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Bellona
Patrycja
Bardzo lubię książki historyczne i w przeciwieństwie do ciebie, nie przepadam za tymi z okresu II wojny światowej, a coś starszego.
OdpowiedzUsuń