Lubię książki, które w ciekawy
sposób odnoszą się do zmieniającej rzeczywistości i pokazują w pewnym sensie
alternatywną przyszłość. Autorzy w ten sposób wyrażają swój punkt widzenia,
pokazują, że również widzą pewne zmiany i trendy, które niepokoją większe grono
osób. W końcu zmiany są tak dynamiczne, że nikt nie ma pojęcia, jak będziemy
żyć za dwadzieścia lat. Jedno wiem na pewno… Świat zmieni się o sto
osiemdziesiąt stopni i wszystko będzie wyglądać inaczej.
Paxton musiał zamknąć swoją
firmę, ponieważ na rynku pojawił się wielki koncern, który oferował konkurencyjne
ceny i lepsze umowy. Nie spodziewał się, że jakiś czas później będzie zmuszony,
aby zacząć pracę dla Chmury, która pogrzebała jego marzenia o samodzielnym
biznesie. Zinnii również pomyślnie przeszła proces rekrutacji i rozpoczęła pracę
w Chmurze, ale jej celem jest odkrycie tajemnic firmy i przekazanie ich swojemu
zleceniodawcy. Do czego zdolna jest Chmura i jej sprzymierzeńcy? Czy Paxton i
Zinnii poznają prawdę o tym miejscu i nie dadzą się zmanipulować?
Książka ta sprawiła, że mam
naprawdę wiele tematów do refleksji i nawet trudno jest mi teraz je wszystkie
wymienić. Dlatego raczej zostanę przy kwestiach bardziej ważnych, ale też tych
ogólnych, bo nie chcę za bardzo wchodzić w fabułę, a jedynie zainteresować Was
tą książką, bez zdradzania szczegółów, bo nie taki jest mój cel.
Z pewnością podoba mi się wizja
autora i musze przyznać, że się z nią zgadzam, a przynajmniej po części. Świat się
rozwija i obecnie można powiedzieć, że ciągle jesteśmy obserwowani, prawie
każdy nasz ruch i nie ma czegoś takiego jak anonimowość. Najgorsze jest to, że
zgadzamy się na taki stan rzeczy i to właśnie wykorzystują ludzie wkoło – rząd
czy biznesmeni. Autor świetnie pokazał rzeczywistość, w której ludzie są
podporządkowani systemowi działającemu w Chmurze i nikt ich do tego nie zmusza…
Oni sami chcą tam pracować, bo wiedzą, że tylko w tym miejscu mają szansę na
zatrudnienie i jakąś przyszłość.
Sam pomysł na stworzenie czegoś
takiego jak Chmura, jest fenomenalny i po prostu kompletnie szanuję autora za
koncepcję, która jest dopracowana, ale także bardzo nowatorska. Fabuła nie jest
zlepkiem znanych już wszystkim wątków, które są powielane w większości
powieści, a to doceniam najbardziej.
Widać tu też dobrze, że w każdym
systemie, nawet najlepszym i najwspanialszym, pojawiają się buntownicy. Autor
fajnie pokazał różne rodzaje buntu, ale też różne rodzaje uległości.
Przewijający się przez powieść bohaterowie są naprawdę różni i cieszę się, że
to widać. Niby narratorami są trzy osoby, ale nie tylko oni mają istotny wpływ
na rozwój wydarzeń.
O ile sam pomysł jest
intrygujący, tak wykonanie już trochę mniej. Trochę się nudziłam podczas
czytania i niby interesowałam się losem bohaterów, ale ciągle miałam niedosyt,
działo się zbyt mało i momentami po prostu robiłam sobie przerwy na zebranie
myśli. Lubię dynamiczną akcję, a tutaj mi jej troszkę brakowało i żałuję, bo
można było wymyślić jeszcze sporo różnych zawiłości i wplątać bohaterów w
jeszcze większe kłopoty, bo pomysł miał potencjał.
Książkę czytałoby się znacznie
trudniej, gdyby nie narracja w pierwszej osobie, która jest prowadzona z punktu
widzenia trzech najważniejszych bohaterów. To sprawia, że można ich lepiej
poznać, ale także określić ich uczucia wobec Chmury i tego, co się tam dzieje.
Bardzo fajnie widać zmianę, która zaszła w Paxtonie, bo przechodzi on przez
różne stany, ale ostatecznie jego decyzja naprawdę zaskakuje.
Po przeczytaniu zakończenia
miałam naprawdę mieszane uczucia… Z jednej strony finał mnie naprawdę
zaskoczył, a z drugiej strony, czegośmy brakowało i to mnie trochę zmieszało.
Nie jestem w stanie jednoznacznie ocenić, czy spełnił on moje oczekiwania, ale
na pewno był zaskakujący i dość nieprzewidywalny, a obawiałam się jakiegoś
taniego happy endu, bo jednak całość była stosunkowo przewidująca.
,,Magazyn”, to książka, która na
pewno dostarczy nam rozrywki, jest nowatorska, ciekawa, chociaż nie bez kilku
wcześniej wspomnianych wad. Mimo wszystko, podziwiam autora za pomysł, a także
za dość ciekawą refleksję na temat przyszłości świata. Niby nie mówi on wprost,
że kiedyś możemy wylądować w takim systemie opartym na całkowitej kontroli, ale
wydaje mi się, że to miał zamiar przekazać czytelnikom. Myślę, że warto dać
szansę tej pozycji, chociażby dlatego, że jest zdecydowanie inna niż wszystkie,
które obecnie pojawiają się na rynku wydawniczym.
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Patrycja
Zgadzam się, że tempo mogłoby być nieco szybsze, ale zakończenie z kolei było dla mnie zbyt przewidywalne :D jednak cała reszta super, zwłaszcza pomysł na samą Chmurę - no coś wspaniałego, nawet jeżeli okropnego w samej swojej istocie.
OdpowiedzUsuńMam ją w planach. Super, że pomysł cię zaciekawił, ale trochę nie fajnie, że się trochę nudziłaś.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Raczej jej nie planuję :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta recenzja. Jak tylko powieść wpadnie mi w ręce, na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuń