Miałam ochotę na jakiś lekki
romans lub powieść obyczajową, która trochę mnie rozluźni po kilku dniach nauki
do egzaminów. Chętnie daję też szansę autorom debiutującym lub jeszcze mi
nieznanym, więc wybór padł na ,,Następnym razem”, czyli powieść, której okładka
naprawdę mnie urzekła, a opis zapowiadał interesującą lekturę. Na tego typu
powieści raczej patrzę z dystansem i staram się nie nastawiać do nich w żaden
sposób, bo często mam spore oczekiwania, które nie zostają spełnione. Romanse w
mojej opinii są już lekko oklepane i autorzy zamiast szukać czegoś nowego,
ciągle bazują na tych samych wątkach i emocjach, które zna większość
czytelników.
Olga i Michał poznają się we
Włoszech na wakacjach, a tam łączy ich wspaniałe uczucie, które przetrwa przez
wiele lat. Jednak po powrocie do Polski kontakt między nimi się urywa, więc
oboje starają sobie poukładać życie. Studiują, zaczynają pracę, spełniają
marzenia i zakładają rodziny. Jednak żadne z nich nie może zapomnieć o tym, co
miało miejsce wiele lat temu, a ich drogi w końcu zaczynają się przecinać. Czy
los pozwoli im na szczęście?
Początkowo wydawało mi się, że
znów trafiłam na książkę typowo dla nastolatków, o miłości dwóch niedorosłych
umysłów, które będą chciały wbrew wszystkiemu pokazać, że ich miłość przetrwa
do grobowej deski. Takich historii poznałam już całkiem wiele i cieszę się, że
nie trafiłam na taką kolejną, bo bym chyba zwariowała.
Autorka wykazała się realizmem i
bardzo zgrabnie stworzyła fabułę, która jest prosta, ale ma w sobie coś
unikatowego. Wyżej już wspomniałam, że nie poszła ona na łatwiznę, a pokazała,
jak wygląda prawdziwe życie. Czy Wy bylibyście w stanie porzucić wszystkie
plany i marzenia do osoby poznanej na wakacjach? Zapewne nie, bo takie
szaleństwa to tylko w filmach i mało realistycznych książkach. Cieszę się, że
tutaj została ograniczona ta śmieszna fantastyka i idealizowanie życia, które
tylko może sfrustrować czytelnika.
Czytelnicy są światkami
dorastania bohaterów, widzą jak się zmieniają i to mi się podoba. Zdecydowanie wolę
czytać o osobach doświadczonych życiowo, bo problemy nastolatków już mnie nie
dotyczą i też nie interesuje się nimi zbytnio. Autorka naprawdę dobrze
przemyślała całą fabułę i stworzyła historie, które są życiowe i wciągają.
Akcja książki jest dość dynamiczna
i te przeskoki w czasie tylko bardziej potęgowały moje zainteresowanie.
Naprawdę byłam mile zaskoczona tym, jak bardzo wciągnęłam się w fabułę i cieszę
się, że jakaś książka sprawiła, że się rozluźniłam. Przeczytałam ją
błyskawicznie i naprawdę byłam zasmucona, że autorka nie rozpisała się trochę
bardziej.
Wyrażam się o tej powieści z
wielkim entuzjazmem i emanuje ze mnie pozytywna energia, ale to nie oznacza, że
książka ta jest wesoła i nie ma w niej niczego, co wzbudzi inne emocje.
Właściwie to wiele momentów sprawiło, że byłam zasmucona i przejmowałam się
razem z bohaterami. Uwielbiam historie, które sprawiają, że popadam ze
skrajności w skrajność, bo one najbardziej zapadają w pamięci i chętnie je
polecam znajomym.
Elementem, który mnie zaskoczył,
to z pewnością zakończenie. Oczywiście wyobrażałam sobie, że będzie ono bardzo
typowe i niczym mnie nie zaskoczy. Tu się myliłam… Autorka ciekawie pomieszała
w życiu bohaterów, wprowadziła dużo akcji i ciągle coś się działo. To bez
wątpienia jest ogromną zaletą tej powieści.
Oczywiście styl pisania autorki
jest naprawdę lekki i bezbłędny. Uwielbiam książki, które czyta się szybko,
przyjemnie i jednoczenie nie brakuje w nich opisów uzupełniających wiedzę
czytelnika. Nie kręcą mnie powieści, w których dominują puste dialogi
kompletnie nic nie mówiące o emocjach, bohaterach czy wydarzeniach. Tutaj na
szczęście tego nie było.
,,Następnym razem”, to książka,
którą polecam z przekonaniem, ponieważ przypadła mi do gustu. Nie jest to
historia odkrywcza i nieprzewidywalna, ale przyjemnie się ją czyta. Bohaterowie
nie irytują, a wręcz przeciwnie, chce się poznawać ich dalsze losy i naprawdę
cieszę się, że postanowiłam dać szansę tej powieści, chociaż miałam pewne
wątpliwości.
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc
Patrycja
Jeśli książka trafi w moje ręce, chętnie ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Myślę, że będzie to dla mnie idealna pozycja na podróż!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com