Jeszcze przed premierą tej książki otrzymałam od wydawnictwa
tajemniczy list, który zawierał krótką treść oraz obrazki stworzone na wzór
dziecięcych dzieł. Muszę przyznać, że naprawdę mnie to zaintrygowało i już to
wystarczyło, abym została skutecznie zaciekawiona książką, a początkowo nawet
nie znałam jej opisu. To doskonale pokazuje, że niektóre działania marketingowe
naprawdę pozwalają wzbudzić w czytelniku prawdziwe emocje, więc tutaj muszę pogratulować
wydawnictwu pomysłowości. Oczywiście takie przesyłki trafiły do recenzentów,
jednak ich publikacją na naszych social mediach bez wątpienia wpłynęła również
na proces decyzyjny potencjalnych odbiorców.
Mallory zostawia za sobą trudną przeszłość i postanawia zacząć pracować jako niania ruchliwego i szczęśliwego chłopca, z którym od razu znajduje wspólny język. Jest szczęśliwa, ponieważ ma swój własny i przytulny domek, po pracy może uprawiać sport, który zawsze był ważny w jej życiu. Buduje z Teddym niesamowitą więź, chłopiec uwielbia zabawy, ale w wolnych chwilach tworzy w swoim szkicowniku przyjemne dla oka dziecięce obrazki. Jednego dnia wszystko się zmienia, ponieważ chłopiec przynosi rysunek, na którym mężczyzna ciągnie zwłoki kobiety. Następne dzieła Teddiego są równie niepokojące i coraz bardziej mroczne, jednak rodzice chłopca zdają się tym nie przejmować. Mallory zaczyna podejrzewać, że Teddy został opętany przez jakiegoś złego ducha i choć brzmi to nieprawdopodobnie, zdobywa sprzymierzeńca, który pomaga jej zrozumieć to, co się dzieje w domu pracodawców.
Dawno nie czytałam żadnego thrillera psychologicznego i
bardzo się cieszę, że trafiłam na ,,Tajemne rysunki”, bo ta książka jest wręcz
genialna. Mogłabym użyć tu tysiąca chwalących słów, bo dawno nie miałam w
rękach czegoś tak dobrego. Potrzebowałam takiej powieści – lekko niepokojącej,
mrocznej, tajemniczej i zagadkowej. Ta posiada wszystkie te cechy i doskonale
wpisała się w mój gust.
Jest rzecz, która odróżnia tę powieść od innych czytanych przeze
mnie do tej pory – motyw rysunków. Może wydawać się to średnio ciekawe, ale
takie nie jest, ponieważ autorce udało się z czegoś zwykłego zrobić coś
naprawdę intrygującego. Wszystkie tworzone przez chłopca rysunki pojawiają się
w książce – zostały one stworzone przez grafika, który idealnie wpasował się w
klimat wynikający z treści. Dzięki temu na własne oczy można było zobaczyć to,
jak bardzo zaczął zmieniać się Teddy oraz jego początkowo zwykłe rysunki. To
też pozwoliło samej autorce ograniczyć szczegółowe opisy tych prac, a
ostatecznie okazały się one niesamowicie istotne w rozwiązaniu zagadki
sformułowanej w fabule.
Książka ta jest doskonale napisana i przemyślana, więc nie
ma w niej ani jednego przypadkowego wątku. Każde wydarzenie, każda rozmowa
wnosi coś do fabuły, więc warto czytać uważnie, bo dzięki temu zakończenie
będzie wyzwalające. Kumulujące napięcie zostaje rozładowane i muszę przyznać,
że finał naprawdę mnie zaskoczył. Chyba wszystkiego się spodziewałam po tej
książce, myślałam, że nie dam się zaskoczyć, a jednak autorka sprawiła, że czytając
ostatnie zdania brakowało mi słów.
,,Tajemne rysunki” to książka, którą powinni przeczytać wszyscy miłośnicy thrillerów psychologicznych. Autorka potrafi budować napięcie, stworzyła bohaterów, którzy mieli skomplikowane osobowości, a dzięki temu całość była jeszcze bardziej tajemnicza i ciekawa. Całość jest dynamiczna, każdy rozdział szokuje bardziej niż poprzedni i uważam, że historia ta jest naprawdę prawdziwym dziełem. Bez wątpienia polecam, a ja rozpoczynam poszukiwania innego, równie dobrego, thrillera psychologicznego.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka
Patrycja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz