Uwielbiam książki, które mogą angażować więcej niż jedną osobę. W latach mojej młodości raczej nie było takich książeczek, przynajmniej ja nie miałam okazji ich posiadać. Teraz chętnie przy tego typu pozycjach spędzam wolny czas z kuzynką i to lepsze wyjście niż spędzanie godzin przed ekranem telewizora lub komputera. Na szczęście mam kogoś, kto podziela moją wizję odrywania się od wyrobów nowoczesności, a jest to jedenastoletnia dziewczyna!
Cieszę się, że książeczka ta jest mała, rozmiaru A5, czyli standardowego zeszytu. Jest również lekka, nie ma zbyt wielu stron, a więc bez problemu można zabrać ją właściwie wszędzie – na spotkania z przyjaciółmi czy na wizyty rodzinne, na których jest sporo dzieci pozbawionych zajęcia i znudzonych rozmowami z ciotkami i wujkami.
Muszę przyznać, że w grze uczestniczyć mogą przeróżne osoby. Na początku pojawia się kilka informacji typowo organizacyjnych czy propozycji poprowadzenia rozgrywki. Mi jednak wydaję się, że każdy może zdecydować samodzielnie, jak chce bawić się z tą książeczką. Jest ona na tyle prosto skonstruowana, że nawet ciekawie jest stworzyć własną wersje dla urozmaicenia. Dzięki temu dłużej będzie można czerpać przyjemność z tej pozycji.
Trochę szkoda, że wstawki graficznie nie są kolorowe, bo jednak lubię barwy. Tutaj jednak stanowią one tylko urozmaicenie, bo ważniejsze są pytania oraz udzielane odpowiedzi. Same ilustracje są wykonane stylem kolorowanek, ale są dość ciekawe i pasują oczywiście do sugerowanej treści.
Podoba mi się dopasowanie czcionki, która jest czytelna, spora i nie utrudnia czytania. Dodatkowo pytania są fajnie rozmieszczone na stronie, nie są napisane ciągiem w jednej linijce. Dzięki temu całość na pewno zyskuje i jest znacznie bardziej czytelna.
Oczywiście pytania zawarte w tej książeczce zaczynają się od słów ,,Co wolisz?” A później podane są dwie opcje, z których osoba pytana musi wybrać. Warto również poprosić o uzasadnienie, jakiś komentarz lub zainicjować większą dyskusję. Dzięki temu czas gry się wydłuży, ale też można poznać lepiej inną osobę. Dlatego uważam, że po tę pozycję można sięgać nawet w mieszanym towarzystwie, w którym nie wszyscy się znają.
Wszystkie pytania są dostosowane do młodszej widowni. Nie ma tam żadnych nieodpowiednich treści, które nie powinny zostać poruszane wśród dzieci, bo przecież to one są głównymi odbiorcami tej pozycji.
Dwieście pytań to naprawdę dużo, bo podczas głębszej dyskusji czas gry wydłuża się i na pewno za jednym razem nie uda się zadać wszystkich. To pozycja wbrew pozorom wymagająca, ponieważ trzeba trochę ruszyć głową, aby zastanowić się, która z opcji bardziej pasuje do własnych przekonań i później jeszcze to sensownie wyjaśnić innym. Pytania są różnorodne i nie wątpię, że w trakcie gry ktoś wymyśli również swoje własne pytania, które chciałby zadać któremuś z współgraczy.
,,Co wolisz? Świetna zabawa dla całej rodziny. 200 pobudzających wyobraźnię pytań, szalonych wyborów i przekomicznych sytuacji” to naprawdę świetny zeszyt z pytaniami, które angażują w zabawę. Wraz z kuzynką spędziłyśmy z tą książką sporo chwil, które były wypełnione śmiechem, ale też głębokimi refleksjami. Nie udało nam się jeszcze zapoznać z całością, ale na pewno szybko to zrobimy! Taka angażująca forma książek jest zdecydowanie moją ulubioną, wraz z kuzynką ogólnie jesteśmy wielkimi fankami różnego rodzaju planszówek, a także mniej rozbudowanych form. Gorąco polecam Wam właśnie tę pozycję, bo gwarantuję Wam, że warto ją mieć!
Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję Wydawnictwu Insignis
Patrycja
Świetna książeczka Patrycjo. W czasach też i mojej młodości, nie było takich książeczek. Serdecznie pozdrawiam, wpis bardzo ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, choć trochę nie rozumiem idei tej książeczki.
OdpowiedzUsuń