Kilka dni temu
swoją premierę miała książka Adama Dzierżeka pod tytułem „Padlina”. Muszę
przyznać, że sięgnęłam po tę pozycję głównie przez okładkę oraz zamieszczone na
niej rekomendacje Piotra Kościelnego oraz Michała Śmielaka, których twórczość
uwielbiam. Czy rzeczywiście książka zasłużyła na uznanie?
Thriller
Dzierżeka to naprawdę intrygująca pozycja. Czytelnik śledząc poczynania
głównego bohatera może zyskać pewne wyobrażenie tego, jak naprawdę wygląda życie
osób wyjętych spod prawa. Jednocześnie uświadamia sobie, że na złą drogę może
zejść dosłownie każdy i bardzo dużą rolę odgrywa w tym społeczeństwo. Taran
sądzi, że tylko on kieruje swoim losem, a jego dzieciństwo nie miało wpływu na
ścieżkę, jaką obrał. Jednak czy w rzeczywistości tak jest? Gdyby wychowywał się
na innym osiedlu, przez innych rodziców być może wcale nie skończyłby w celi.
Może gdyby miał więcej pieniędzy i perspektyw, nie zostałby zmuszony do powrotu
na przestępcze tory kilka dni po wyjściu z więzienia?
Książka
pokazuje, że życie nie jest czarno białe. Bardzo ciężko jest ocenić bohaterów,
ponieważ są bardzo niejednoznaczni. Z jednej strony czytelnik potępia ich
niektóre czyny, jednak z drugiej ich rozumie i głęboko im współczuje. Osobiście
nie potrafiłam czasami zdecydować się, gdzie tak naprawdę leży sprawiedliwość.
Innym razem umiałam to określić, ale znajdowałam wiele „okoliczności
łagodzących” i nie potrafiłam życzyć bohaterom, by spotkała ich zasłużona kara.
Dawno nie miałam taki rozterek moralnych, czytając książkę, przez co „Padlina”
bardzo zyskała w moich oczach.
Powieść jest
napisana w prosty, lecz niebanalny sposób. Jest wciągająca, bo już od pierwszych
stron intryguje czytelnika. Ponadto autor lubi zaskakiwać, czego
najlepszym przykładem było zakończenie powieści. Bardzo mnie ono zszokowało i
pozostawiło mnie w dziwnym zawieszeniu, gdyż do tej pory nie wiem, co o nim
myśleć. Targają mną przez nie przeróżne uczucia.
Dzierżek
wykreował postacie z krwi i kości, z którymi czytelnik łatwo może się
utożsamić. Przedstawił różne ludzkie tragedie, z jakimi człowiek może spotkać
się codziennie. Przez to jego powieść jest bardzo realna i wiarygodna. Cieszę
się, że miałam okazję zapoznać się z tą pozycją i bez wątpienia sięgnę po
kolejne powieści tego autora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz