Kate
to zwykła dziewczyna, której trudno uwierzyć w zjawiska nadprzyrodzone. Jednak
kiedy trafia do tajemniczego sklepu i otrzymuje od ekspedientki pewną księgę,
wszystko się zmienia. Nastolatce udaje się rzucić miłosny urok, mimo że nie
uzyskuje zamierzonego efektu. Natomiast jej kolejne magiczne praktyki przenoszą
ją do krainy wyjętej niczym z bajki. Tam poznaje tchórzliwego jednorożca oraz
nietypową rodzinę ferów. Będzie musiała wraz z nimi stawić czoło niebezpiecznym
wrogom i przeżyć ogrom ekscytujących przygód, które z całą pewnością na długo
utkwią jej w pamięci.
Kate wyobrażała sobie, ze trudno kłócić się w domu
ferów, gdzie nie ma nawet drzwi, którymi można w razie potrzeby trzasnąć.
„Gdyby
Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander!” – taki napis
widnieje na tyle okładki „Księgi luster”. Wzbudził on wiele kontrowersji i
szczerze mówiąc, mnie początkowo odrzucił. Bałam się czegoś totalnie
zerżniętego z Rowling, ale w sumie nie było źle. Zamysł fabularny jest tutaj zupełnie
inny. Rzecz nie dzieje się w szkole magii, same zasady rządzące światem nie są
ani trochę podobne do tych z serii o młodym czarodzieju. Jednak pojawiają się
elementy, które niezaprzeczalnie kojarzą się z „Harry’m Potterem”. Na przykład
czarne charaktery chcą zdobyć kamień, co prawda nie filozoficzny, ale wszystko
w dużej mierze toczy się wokół niego. Jest walka ptaka z ogromnym wężem.
Rozwiązanie akcji ma miejsce w jakieś komnacie, a zdobycie kamienia może nie
było żywcem wzięta z książek Rowling, ale to one zapewne podsunęły autorowi
pomysł na nie. Podsumowując, nawiązania do serii są jawne, ale otaczają je
różne wydarzenia i świat. Jeśli miałabym to oceniać, stwierdziłabym, że książka
zyskałaby dużo, gdyby nic jej z Harry’m nie łączyło, bo niestety przez fakt, że
jest inaczej, traci w moich oczach.
Jednak
sama historia jest ciekawa. Początkowo nie mogłam wczuć się w jej klimat, ale
potem zatonęłam w niej i w sumie byłam zaintrygowana losem bohaterów. Przeżywają
oni bowiem fantastyczne przygody, jedne bardziej inne mniej oryginalne czy
ciekawe, ale jednak niepozwalające czytelnikowi nudzić się podczas lektury. Czasami
zdarzały się zgrzyty i widać było, że autor czegoś nie dopracował, ale dało się
to łatwo mu wybaczyć. Ponadto widać już w tej jednej książce, że pisarz się powoli
rozwija i na końcu powieści widać ogromny postęp zarówno w stylu jak i logice
tekstu.
Muzyka unosiła się na wietrze, ale była tak
delikatna, że nie dało się jej dokładnie uchwycić. Kate słyszała ją zresztą
bardziej w sobie samej niż w uszach.
Największym
plusem powieści jest jednak kraina Jaaru. To naprawdę niesamowite miejsce
przywodzące na myśl bajkowe światy, które odwiedzałam jako dziecko, czytając
przeróżne historie dla najmłodszych czytelników. Jest on różnorodny i
niebanalny, a przy tym zarówno piękny jak i chwilami niebezpieczny. Można w nim
też spotkać wspaniałe istoty, które mogą uratować komuś życie lub wręcz
przeciwnie – odebrać je. Jaar to
naprawdę magiczne miejsce, do którego chętnie bym się przeniosła.
Wiatr, słońce i niebo zdawały łączyć się z nią.
Każda część tego świata była jej częścią i nawet gdyby Kate teraz spadła, nie
zginęłaby, tylko stopiła się z tym wszystkim.
Bohaterowie
są różnorodni. Mamy Kate, typową nastolatkę, którą da się polubić i nie męczy czytelnika.
Jest odważna, momentami złośliwa i ciekawska. Nie irytowała, w odróżnieniu od swojej
przyjaciółki Mel, która doprowadzała mnie do szału. Dobrze, że tej dziewczyny
było w powieści bardzo mało, bo po prostu miałam ochotę ją ukatrupić ilekroć była
o niej mowa. Tak kapryśnej, pustej i nieznośnej bohaterki naprawdę ze świecą
szukać! Szczerze zastanawiam się, jakim cudem Kate udało się z nią wytrzymać i
jeszcze się przyjaźnić. Natomiast ogromnie spodobała mi się postać Fiona, fera
będącego przewodnikiem i pewnego rodzaju nauczycielem Kate. Jest to istota dość
fajtłapowata, przez co wprowadza do powieści ogromną dozę humoru. Jednocześnie
jednak pragnie on udowodnić swoim bliskim swoją wartość i szuka okazji, by się
wykazać. To wszystko czyni z niego chyba najbardziej złożoną postać w całej
książce, przez co polubiłam go zdecydowanie najmocniej.
„Księga
luster” nie jest taka zła, jak się obawiałam. Jawne nawiązania do Harry’ego Pottera
nieco odbierają jej uroku, szczególnie w oczach takiego potterheada jak ja.
Niemniej książka zaciekawia i momentami nie pozwala się od siebie oderwać. Mimo
pewnych zgrzytów, czyta się ją szybko i przyjemnie. Nie jest to jednak coś, co
oczaruje wymagającego fana fantasy. Niemniej mimo jej wad, polecam ją serdecznie
wszystkim, którzy chcą spędzić kilka miłych wieczorów przy niewymagającej
lekturze z tego gatunku.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona/ We need YA.
Okładka jest bardzo ładna :p w sumie nie wiem czy się skuszę intrygująca jest ta kraina Jaaru o której piszesz ale rzeczywiście myśl że dużo zabiegów jest ściągniętych z harrego pottera odrzuca tak samo jak ten tekst na okładce :p
OdpowiedzUsuń2 tom ma jeszcze piękniejszą okładkę ^^ Własnie to ściąganie z Harry'ego mnie wkurza. Moźe w następnych częściach będzie lepiej...
UsuńNiby nie moja tematyka, ale muszę przyznać, że trochę mnie ta historia intryguje.
OdpowiedzUsuńWięc może warto się skusić ^^
UsuńDużo słyszałam o te j książce i to w większości to jak wszyscy ją zachwalają i polecają. Będę szczera - nie ciągnie mnie i nie czuję potrzeby aby ją przeczytać. Nie chodzi o porównanie do HP, którego fenomenu a wręcz jakiegoś kultu nie rozumiem ale po prostu nie czuję tej powieści, mimo iż nie czytałam. Kto wie? Może kiedyś sięgnę, przeczytam z ciekawości jeśli książka napatoszy mi się w bibliotece, jednak płakać nie będe jeśli to mi się nie uda ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :*
Mam tak samo z niektórymi książkami. Brzmią interesująco, ale mimo wszystko jakoś mnie do nich nie ciągnie i nie ma ku temu konkretnego powodu :D
UsuńMoże cały ten szał wokoło tych pozycji wywołuje takie emocje?:)
UsuńCzasami tak, ale czasami pierwszy raz się z jakąś pozycją spotykam i już wiem, że nie chce jej poznać, mimo że fabuła zapowiada się obiecująco :/
UsuńZ książkami tak już jest... na każdą musi przyjść odpowiedni czas, miejsce i pora. Czasem jedne pozycje nas nie zachęcaja ale przecież w kolejce czeka wiele innych i może w tym tkwi sekret. Sami w naszej podświadomości robimy taką segregacje, które książki przeczytać a z których warto zrezygnować :)
UsuńDokładnie. A ja muszę się ograniczać, bo mam mnóstwo książek do przeczytania, a kolejne do mnie idą :D
UsuńGratuluję zdobyczy i życzę abyś wyrobiła się z publikacją recenzji :)
UsuńLista książek wielu książkocholikom z dnia na dzień się wydłuża xD
Hahahaha dobrze, że wakacje się zbliżają :D
UsuńA z wakacjami wyjazdy, wycieczki i jeszcze tego czasu zabraknie xD
UsuńNo u mnie jeszcze praca :D
UsuńPraca również może być przyjemna :)
UsuńMoja będzie raczej męcząca :D
UsuńMoże aż tak źle nie będzie ;) Pomyśl o tym jak o nowym doświadczeniu a poza tym będą z tego pieniądze na nowe książki xD
UsuńRaczej na studia :D Ale szczerze i tak nie mogę się jej doczekać xD
UsuńMożna ze soba pogodzić :)
UsuńWymarzona praca? :)
Nie, ale łączy się z wyprowadzką z domu, o której od dawna marze :D
UsuńO widzisz... jest kolejny plus ;)
UsuńDokładnie :D
UsuńKsiążki tego autora zakupiłam do biblioteki, ale na razie nieśmiało znajdują swoich czytelników.W ogóle z motywowaniem starszych uczniów do czytania jest ciężko.
OdpowiedzUsuńStarsi uczniowie w sumie mają mało czasu na czytanie. Ja na przykład w liceum prawie nie tknęłam ksiąźek, bo ciągle nauka nauka.
UsuńTen cykl ma piękne okładki, ale to nie moja bajka.:)
OdpowiedzUsuńMi się w sumie podoba najbardziej 2 części. 3 jest okropna :D
UsuńBrzmi tajemniczo i intrygująco...:)
OdpowiedzUsuńI nawet takie jest :D
Usuńmoże kuzynowi kupię
OdpowiedzUsuńPowinno mu się spodobac ^^
UsuńOglądałam okładki ale na oglądaniu się skończyło ;) Nie jestem jeszcze pewna czy przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Okładki są całkiem calkiem, chociaż 3 część ma paskudną :D
UsuńWstyd się przyznać ale Pottera nie czytałam, więc nie wiem czy opisana książka przez Ciebie to coś dla mnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Może spodobałaby Ci się nawet lepiej niż mi, bo nie dopatrywałabyś się powiązań ze swoją ukochaną serią :D
UsuńChyba jednak nie moje książkowe klimaty...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Może następnym razem coś dla sb znajdziesz u mnie ^^
UsuńBardzo sympatyczna seria. A z tomu na tom moim zdaniem robi się co raz ciekawiej :)
OdpowiedzUsuńOo to mnie zachęciłaś do czytania!
UsuńOj, ja tej książki nie mogłam za nic przełknąć, przeczytałam ponad połowę i sprzedałam... Bardzo mi się nie podobała, może za stara już jestem na takiego rodzaju książki :D
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/dziewczyna-z-tatuazem-na-ledzwiach-amy.html
To ja w sumie przeczytałam nawet z przyjemnością :D
UsuńMnie też na początku odrzucił napis na okładce. Czytałam wiele kontrowersyjnych opinii na temat tej książki, a mnie się nawet podobała, ale też mnie nie porwała. Zobaczymy, czy drugi tom bardziej mnie do siebie przekona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam nadzieję, bo mam 2następne na półce :D
UsuńWymagającym fanem tego gatunku nie jestem i od czasu Harrego Pottera nie sięgnęłam chyba po powieść w podobnym klimacie, a przynajmniej sobie nie przypominam na chwilę obecną. Nad "Kronikami" zastanawiałam się już jakiś czas temu i seria leży mi na sumieniu. Może się na nią zdecyduję, pomimo mankamentów, o których wspominasz.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mimo wad warto ją przeczytać. Można z nią miło spędzić czas.
UsuńOsobiście mam wrażenie, że by mi nie siadła ;P To znaczy, pewnie przeczytałabym, uznała, że jest OK, bez szału i em... tyle :D Czyli niby bym mogła czytać, gdyby trafiła do mnie przypadkiem, ale no szukać sama nie będę.
OdpowiedzUsuńTo w sumie jak u mnie :D Niby fajnie się czytało, ale nic bym nie straciła, gdyby nie wpadła mi w ręce :D
Usuńjest na mojej liście :) na pewno ją przeczytam, ale w chwili obecnej nie mam jej jeszcze na półce :( ale to szybko się zmieni i sama niedługo napisze recenzje o naszej Kate :)
OdpowiedzUsuńChętnie ją przeczytam ^^
UsuńWiele słyszałam o tej książce, ale nie czytałam.
OdpowiedzUsuńW takim razie warto się nad nią zastanowić ^^
UsuńPokochałam tę książkę i czytając ją, poczułam się niczym Alicja po Drugiej Stronie Lustra!
OdpowiedzUsuńAlicji nie czytałam, muszę nadrobić :D
UsuńCiągle gdzieś tę książkę widzę, ale nie ciągnie mnie jakoś do niej. Raczej by mnie nie zachwyciła, a trochę szkoda czasu, skoro tyle innych lektur wydaje się bardziej obiecujących :)
OdpowiedzUsuńNie ma co się zmuszać :)
UsuńTo akurat nie moja tematyka, więc sobie odpuszczę :D Ale miło poczytać takie recenzje :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Może następnym razem znajdziesz tu coś dla siebie :D Niedługo wyjdę z fantasyki :D
UsuńTo chyba nie książka dla mnie, ale dałabym ją do poczytania młodszym braciom ;)
OdpowiedzUsuńPowinnym im się spodobać :)
UsuńWydaje się być idealną książką na majowe popołudnie, czy można podsunąć ją dzieciom w wieku 12 -14 lat? Czy jest zbyt straszna?
OdpowiedzUsuńNie jest taka straszna, myślę, że spokojnie dzieci w tym przedziale wiekowym mogą ją czytać :)
Usuńnie moja tematyka, ale wiem komu polecę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Mam nadzieję, że tej osobie przypadnie do gustu :)
UsuńCoś czuję, że to trochę zbyt dziecinna pozycja jak dla mnie. Z drugiej strony niedawno kompletnie wciągnął mnie kryminał dla młodszej młodzieży, więc kto wie...
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka także starszym osobom się spodoba, o ile nie będą zbht wymagające :D
UsuńMyślisz, że moja 10-letnia córka mogłaby przeczytać??
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńWciąż nie mogę się zdecydować, czy przeczytać tą książkę. Z jednej strony wydaje mi się, że jest nie dla mnie, a z drugiej natknęłam się na dużo dobrych i zachęcających opinii. Może w końcu zaryzykuję i sięgnę po nią...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alice :)
Warto zaryzykować. Czyta się wyjątkowo szybko, więc w razie czego dużo czasu nie zmarnujesz na nią :)
UsuńMnie kusi ta seria już od dawna, na pewno po nią sięgne jak tylko uporam się ze stosikiem z biblioteki...
OdpowiedzUsuńO rany ja już tak dawno nie byłam w bibliotece... jedynie tej szkolnej, gdzie spędzałam okienka albo oddawałam lektury, których nawet nie używałam :D
UsuńMi się ta książka nie podobała :/ W moich oczach była słaba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Dla mnie nie była taka zła,chociaż do asów nie należała :D
UsuńWydaje mi się, że tym razem odpuszczę, raczej nie jest to książka dla mnie :D Pewnie ciężko byłoby mi przez nią przebrnąć :D
OdpowiedzUsuńRozumiem ^^
UsuńSzczerze mówiąc mam dosyć duże wątpliwości co do niej. Każdy ma inne zdanie na jej temat i teraz już sama nie wiem czy chce wyrabiać swoje, czy nie. Pożyjemy, zobaczymy :))
OdpowiedzUsuńBuziaki :**
Wika z Książki według Wiktorii
Czyta się szybko, bo są dość duże litery, więc w razie czego duźo czasu nie zmarnujesz :D
UsuńZa każdym razem gdy widzę okładki tej serii zachwycam się coraz bardziej. Są piękne! Niestety z tymi książkami jakoś mi nie po drodze, mimo że wydają się ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńMi się nie podoba okładka 3 części :P Teź tak czasami mam: coś wydaje się ciekawe, ale jakoś mnie nie ciągnie do tego :D
Usuńpo za Harrym nie czytam fantastyki i opis nawiązujący do HP raczej by mnie nie zachwycił i nie skusił do przeczytania książki, znam jednak kogoś komu Kroniki Jaaru mogłyby się spodobać
OdpowiedzUsuńW takim razie warto mu je polecić ^^
UsuńU mnie było odwrotnie, gdy tylko zobaczyłam, że książka jest podobna do Harrego Pottera, od razu zapragnęłam ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńHahaha ja tak miałam kiedys, ale teraz już nie :D
UsuńMało czytam fantastyki, aczkolwiek może kiedyś...
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie tutaj coś spoza fantasy, może wtedy coś wybierzesz ^^
UsuńMam dwie książki autorki z gatunku kryminału :-) Nie przepadam za fantastyką.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Adam Faber coś pisał jeszcze. Myślałam, że to jego debiut.
UsuńBrzmi interesująco. Muszę ja sprawdzić. Dzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuńCieszę się ^^
UsuńMam tę książkę od samego poczatku, kiedy miała premierę, jednak do tej pory nie znalazłam chwili, by ją przeczytać. Po fali różnych, w tym negatywnych recenzji jakoś z biegiem czasu nie jestem zachecona :D
OdpowiedzUsuńU mnie też dość długo leżała na półce. Ale sięgnę po kolejne tomy, bo nie jest taka zła :D
UsuńMam ją w domu ale jak na razie mnie nie woła. Teraz, po recenzji jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń