Uwielbiam książki dla
dzieci, które nie tylko bawią najmłodszych, ale także przemycają w swojej
treści wiele ciekawych i ważnych informacji na dany temat. Szczególnie
interesujące są dla mnie powieści mówiące o dawnych czasach. Jak wiadomo historia
to przedmiot, który nie należy do zbyt lubianych w szkole i wcale się temu nie
dziwię. Po pierwsze nie każdy lubi wkuwać daty i wiele dzieci nie interesuje
się tym, co było kiedyś i nie rozumie, po co ta wiedza będzie im do
czegokolwiek potrzebna. Ja od zawsze lubiłam słuchać o historii, nienawidziłam
się jej uczyć. Wkuwanie dat, nazwisk (często zagranicznych i trudnych) oraz
nazw miejscowości czy wsi strasznie nie męczyły i skutecznie obrzydzało
przedmiot. Wielu moich kolegów z klasy miało dokładnie to samo. Historię więc
mało kto lubił. A trzeba przyznać, że poznanie jej jest dość ważne i każdy
człowiek powinien wiedzieć chociażby podstawowe rzeczy na dane tematy przez nią
poruszane. Dlatego właśnie bardzo się cieszę, że powstał cykl książek dla najmłodszych
„Strrraszna historia.” Dzięki niemu dzieci w ciekawy i zabawny sposób zyskują
podwaliny wiedzy na temat różnych epok czy danych kultur.
Dziś chciałabym Wam
opowiedzieć o jednym z tomów tejże serii pod tytułem „Groźni rycerze w ponurych
zamczyskach”. Publikacja cofa swojego czytelnika do czasów, w których istniało
rycerstwo i to właśnie głównie na tej klasie społecznej postanawia się skupić.
Dzięki niej możemy dowiedzieć się, jak wyglądało życie w tamtych czasach, na
czym polegały rycerskie obowiązki i za co byli odpowiedzialni giermkowie.
Ponadto odkryjemy tajemnice rycerza, który odciął sobie palec, dowiemy się ile
wspólnego ma szambelan z szambem oraz wybierzemy się w wycieczkę po cuchnących
lochach, w których mieszkają przerażające duchy. Z całą pewnością nie będziemy
się więc nudzić.
Dzieci, a szczególnie
mali chłopcy, bardzo często wymachują drewnianymi czy plastikowymi mieczami,
udając, że są rycerzami. Wiele z nich bardzo by chciało nim zostać, jednak czy
ten „zawód” naprawdę jest taki pociągający, gdy przyjrzymy mu się z bliska.
Często widzimy bowiem to, co nam się z nim kojarzy, czyli szlachetność, mnóstwo
przygód, uznanie społeczeństwa. Jednak mało kto pamięta, że przecież zbroja nie
tylko ładnie wyglądała, ale ważyła dużo kilogramów, nie przepuszczała powietrza
oraz uniemożliwiała korzystanie z toalety. Ze szlachetnością też nie można
przesadzać, bowiem bardzo dużo rycerzy tak naprawdę było zwykłymi zbójcami,
którzy zaciągnęli się na służbę. Właśnie takie rzeczy uświadamia ta książka młodemu
czytelnikowi. Obala mity i wykłada fakty, ale robi to w przyjemny i często
bardzo zabawny sposób. Można w niej znaleźć ponadto wiele ciekawych ilustracji,
quizy oraz mnóstwo przeróżnych ciekawostek, które na pewno zainteresują
najmłodszych.
Historia wcale nie
jest nudna, nudny może być co najwyżej sposób, w jaki jest ona przekazywana.
„Strrraszna historia” na szczęście nie ma nic wspólnego z nudą, za to ma
ogromną szansę spodobać się najmłodszym i wszczepić w nich miłość do poznawania
dawnych czasów. Z tego względu bardzo mocno zachęcam rodziców, ciocie, wujków i
wszystkich innych posiadających w swoim pobliżu młodych czytelników, do
zaopatrzenia biblioteki małych moli książkowych w ten tytuł. Na pewno
przyniesie to im wiele korzyści oraz bardzo wiele zabawy. Polecam bardzo
serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz