„Srebrny
łabędź” to książka, którą czytelniczki albo pokochały, albo znienawidziły. Opinie
na jej temat były przeróżne, jednak ja zdecydowanie zakochała się w tej
historii. Z utęsknieniem wyczekiwałam kolejnego tomu – „Marionetki”. Czy nowa
powieść Amo Jones dorównała swojej poprzedniczce? A może wzbudziła jeszcze
większą konsternacje niż ona?
Madison
musi uciekać. Była świadkiem czegoś, czego nie powinna widzieć i teraz jej
życie jest zagrożone. Wraz z przyjaciółką postanawia więc wyjechać i rozpocząć wszystko
na nowo, jednak nie należy to do łatwych zadań. Elite Kings Club depcze im po
piętach, a one mają świadomość tego, że nigdy już nie będą mogły poczuć się
bezpiecznie. Udaje im się jednak ukryć i normalnie funkcjonować, a przynajmniej
tak im się wydaje. Rzeczywistość jednak okazuje się inna i dziewczyny znowu wpadają
w niemałe kłopoty.
Pierwsze,
co rzuciło mi się w oczy podczas czytania tej książki, to fakt, że jest ona
nieco spokojniejsza niż swoja poprzedniczka. „Srebrnemu łabędziowi” można było
momentami zarzucić wulgarność, ale tutaj jest wszystko bardziej stonowane. Nie
sądźcie jednak, że powieść straciła swój charakter, bo tak zdecydowanie nie
jest. Po prostu stała się troszeczkę grzeczniejsza, co niektórym może się
spodobać. Zachowała jednak swój pazur, co niezmiernie mnie cieszy.
Pierwsza
część stanowiła jedną, wielką zagadkę. Praktycznie nic w niej nie zostało
wyjaśnione, przez co czytelnik szalał momentami z ciekawości. „Marionetka”
także jest tajemnicza, ale tutaj już autorka powoli zaczyna dzielić się z nami
informacjami, klarując nam pewne sprawy. Nadal jest tego niewiele, ale
zdecydowanie więcej niż wcześniej. Co cudowne, mimo nielicznych wyjaśnień,
czytelnik nadal w takim samym stopniu co poprzednio jest zaciekawiony tym, co
będzie dalej. A może i nawet bardziej, bo rozwiązania jednych zagadek wywołują
kolejne zagwozdki, przez co ciągle coś się dzieje, a aura tajemnicy w dalszym
ciągu zostaje podtrzymana.
Również
kreacja głównej bohaterki uległa zmianie. Wiele czytelniczek zarzucało jej
rozwiązłość i denerwowało się, kiedy po raz wtóry rozkładała nogi przed kolejnym
chłopakiem. Tutaj tego nie ma. Madison może i nie jest grzeczną dziewczynką,
ale zdecydowanie nie przypomina już pierwszej lepszej. Myślę, że jest to krok w
dobrą stronę. Ponadto nastolatka zaczyna wykazywać się charakterem. Z całych
sił stara się nie dać sobą pomiatać. Często i tak nic z tego nie wychodzi, ale
przynajmniej się stara. Jedyne czym główna bohaterka denerwowała mnie (oraz
inne postacie) było to, że nie czytała znalezionej „książki”. To znaczy robiła
to, ale przeczytała dwie strony i ją odkładała, mimo że poznanie jej było
kluczem do rozwiązania wielu zagadek. Jednocześnie wkurzała się, że nikt jej
nic nie mówi i trzymają ją w nieświadomości. Z jednej strony rozumiem autorkę,
dzięki temu chciała najpewniej przedłużyć oczekiwanie u czytelnika i utrzymać aurę
tajemniczości, ale z drugiej sądzę, że mogła wymyślić coś innego, by to
osiągnąć. Jest to jednak drobny mankament, na który można z łatwością przymknąć
oko.
Książka
kwalifikowana jest do erotyków, ale szczerze mówiąc, jest tutaj jak na ten
gatunek bardzo niewiele seksu. W sumie scena łóżkowa jest jedna i kilka razy
między bohaterami dochodzi do potyczki słownej na ten temat. Wydaje mi się, że
tym razem autorka postanowiła na akcję i bardziej zmierza w stronę thrillera,
chociaż nim także nie do końca można nazwać tę powieść. Szczerze mówiąc,
podobało mi się to. Widać chemię miedzy postaciami, ale jest ona umiarkowana,
co tylko dodaje książce uroku.
Jest
jednak coś, czego autorce nie wybaczę, bo stanowi największą wadę tej książki.
Ta powieść zdecydowanie liczy sobie zbyt mało stron. Można ją pochłonąć w kilka
godzin i zostać z oczekiwaniem na kolejny tom, który nawet nie został jeszcze
wydany w kraju Jones, a co tu dopiero mówić o polskim tłumaczeniu. To po prostu
niesprawiedliwe, by zostawiać czytelnika z takimi znakami zapytania w głowie.
Mam nadzieję, że „Szepty umarłych” będą o wiele grubsze, bo złoże zażalenie do
autorki!
Amo
Jones poszła w dobrą stronę, zmieniając nieco charakter drugiego tomu „Elite
Kings Club”. Udało jej się jednak mimo wszystko zachowała brutalność i tajemniczość
tej historii. Jednocześnie sprawiła, że sceptycznie nastawieni czytelnicy
popatrzą na tę książkę łagodniejszym okiem i bardziej im się spodoba niż tom
pierwszy. Twórczość autorki rozwija się i staje coraz lepsza. Mam nadzieję, że jeszcze bardziej widoczne to
będzie w trzecim tomie, na który czekam z niecierpliwością.
PREMIERA: 17 MAJA 2018
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Tym razem podziękuję. 😊
OdpowiedzUsuńMoże innym razem ^^
UsuńJa akurat nie przepadam za tą serią i chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szkoda, ale rozumiem, że nie wszystkim ta seria może odpowiadać ^^
UsuńKiedyś miałam wielką ochotę na ten cykl, ale po recenzjach pierwszego tomu mój entuzjazm osłabł...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Ja na szczęście nie sugerowałam się recenzjami ^^
UsuńCzytałam w oryginale i podobała mi się, w sumie to drugi raz już mam lekturę za sobą, a moja opinia o niej sie nie zmieniła. Czekam na trzeci tom 14 maja ma wyjsc w USA :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy będzie tłumaczenie :/ Mam nadzieję, że szybko, bo już tęsknie za Bishopem :D
UsuńPierwszy tom czeka na półce do przeczytania. Na pewno przeczytam i ten tom , bo ja jestem z tych co to muszą przeczytać całą serię 💖
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko,
Daria
Zazdroszczę! Ja umiem się zatrzymać na przedostatnim tomie serii, nawet jeśli mi się ona podoba.
UsuńChyba muszę zacząć od książki „Srebrny łabędź” a następnie sięgnąć po tę żeby wyrobić sobie zdanie, gdyż autorki nie znam, a chętnie poznam, gdyż lubię bardzo tajemnice w książce :)
OdpowiedzUsuńAutorka z tego co wiem to debiutantka, więc na razie jest o niej cicho, ale z całego serca polecam jej tworczość :)
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńW takim razie serdecznie polecam :)
UsuńA weź to ode mnie! :D Tom pierwszy to było takie totalne dno, że nawet nie ukrywam, że nie przeczytałam twojej recenzji bo tej serii wręcz nie cierpię :/
OdpowiedzUsuńHahaha właśnie ta seria ma to do siebie, że albo ją się kocha albo nienawidzi :D Ja początkowo byłam 1 tomem zszokowana, ale doszłam do wniosku, że w sumie mi się podoba 😂😂😂
UsuńKsiążka jest genialna! Ja ją uwielbiam:D
UsuńJa także! ^^
UsuńKoniecznie muszę przeczytać ją w pakiecie ze „Srebrnym łabędziem”
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się ztym zgadzam! :D
UsuńNa pewno ją przeczytam, bo pierwszą częścią byłam oczarowana :D
OdpowiedzUsuńHttp://whothatgirl.blogspot.com
Cieszę się :)
UsuńNIe czytałam poprzedniego tomu - nie znam autorki i ciężko mi powiedzieć coś więcej ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do sięgnięcia po tę serię :)
UsuńO pierwszej części rzeczywiście było głośno i czytałam różne opinie. Myślę, że się na nią jednak skuszę, a potem zabiorę się za tę część żeby wyrobić sobie własne zdanie. :)
OdpowiedzUsuńPolecam! W przypadku tak kontrowersyjnych pozycji zawsze warto mieć własne zdanie :)
UsuńJa muszę w końcu poznać część pierwszą. Fajnie też, że autorka poradziła sobie w tej drugiej cześci, bo czasem również to bywa z tymi kolejnymi cześciami. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie bałam się, że autorka wszystko popsuje, ale jest dobrze, nawet lepiej. Boję soę trochę 3 tomu :D
UsuńSuper i dzięki za ten wpis. Mam ją na oku. Większość mówiła, że Papierowa księżniczka była mocna itd. ale "Srebrny łabędź" mnie powalił. Ta książka jest o wiele mocniejsza i bardziej kontrowersyjna od tej PK. Cieszę się, że w drugiej części jest już lepiej. Chodzi mi głównie o bohaterkę, wcześniej strasznie mnie wkurzała. Ale widzę, że będzie lepiej. Dzięki za możliwość przeczytania i czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja właśnie zastanawiam sie nad "Papierową księżniczką" i chyba się skuszę. Ale wątpie, żę dorówna twórczości Amo Jones. To chtba niemożliwe ;D
UsuńPierwszy tom bardzo przypadł mi do gustu, więc na pewno sięgnę po kontynuację :)
OdpowiedzUsuńSuper! Życzę więc miłej lektury :)
UsuńPierwszy tom NIESTETY mnie nie ujął, więc chyba sobie odpuszczę kontynuację. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Szkoda, ale to zdecydowanie historia nie dla każdego ^^
UsuńMam w planach przeczytać 'Marionetkę', mimo że pierwszy tom uważam za jedną wielką kupę absurdów z bezmózgą główną bohaterką. Ale jeśli piszesz, że w tej części jest lepiej to jestem jej jeszcze bardziej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJest lepiej :D mam nadzieję, że kontynuacja mimo wszystko Ci się spodoba ^^
UsuńJak tylko znajdę trochę czasu, zabiorę się za tą serię!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Super! Polecam ^^
UsuńCzytałam pierwsza część i zgodzę się że albo się ją kocha albo nienawidzi. Bardzo mi się podobała i jestem ciekawa jakie będą moje odczucia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam nadzieję, że drugą cześc pokochasz ^^
UsuńTa okładka mnie przeraża hah :) nie za bardzo lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Nooo trochę przerażająca :D 3 tom ma czaszkę w koronie, jeśli się nie mylę :P
UsuńPierwszy mnie zniechęcił do kontynuacji ale po Twojej recenzji jednak dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Cieszę się! Mam nadzieję, że konyynuacja mimo wszystko Ci się spodoba ^
UsuńFajnie wiedzieć, że drugi tom jest jeszcze lepszy. W pierwszym miałam minimalne "zgrzyty" przy tych wszystkich przekleństwach, także mam nadzieję, że drugi też spodoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńTutaj wydaje mi się, że jest mniej przekleństw. Ogólnie jest "grzeczniejsza" ;)
UsuńJestem okropnie ciekawa tej książki!! Pierwszy tom bardzo mi się spodobał, więc ciekawe, jak ten :D
OdpowiedzUsuńzabookowanyswiatpauli.blogspot.com
Mam nadzieję, że ten też Ci się spodoba ^^
UsuńOkładka jak i opis są bardzo intrygujące, może się skuszę na tą pozycję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grovebooks :)
Polecam ^^
UsuńBrzmi ciekawie, jednak nie jestem przekonana czy na pewno to książka dla mnie. Może kiedyś spróbuje się za nią zabrać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alice
Our books. Our love
Myślę, że warto zaryzykować ;)
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu. Tak samo z jego recenzjami, więc podchodzę do tej serii z ciekawością, neutralnie. Kiedyś z pewnością się za nie zabiorę, bo lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
W takim razie mam nadzieję, że Ci się spodoba ^^
UsuńJa się zakochałam w pierwszej seri i trochę szkoda, że nadal nie będzie w takim klimacie jak pierwsza część
OdpowiedzUsuńMi też było z tego powodu żal, ale pewnie przez to spodoba się większej ilości osób...
UsuńA jeżeli autorka przez to straci osoby, które zakochały się w pierwszej części? Czy warto tracić pewnych fanów na rzecz nie wiadomo, czy większej ilości niwych czytelników.
UsuńJa isobiście przeczytam drugą serie, ale jeżeli nie będzie tego (no inne słowo nie pasuje) zajebistego charakteru tej wspaniałej książki to barzdzo się zawiodę
No właśnie mnie też zawiodło, że ugrzeczniła całą historię :( Może w 3 tomie będzie ten pazur.
UsuńMam taką nadzieję po to dopiero druga książka z gatunku erotyki, którą przeczytałam i dzięki temu dziełu naprawdę się wkręciłam w tego typu książki :)
UsuńJa już wiele erotyków czytałam, ale ten wyjątkowo przypadł mi do gustu ^^
UsuńMnie niestety pierwszy tom nie przypadł do gustu. Według mnie to była bardzo niedopracowana i schrzaniona książka. Bohaterzy też niestety nie lepsi. Jednak mimo wszystko chcę kontynuować czytanie tej serii i liczę na to, że kolejne tomy wynagrodzą mi zawód jaki czuję po Łabędziu. Z tego co piszesz powinno tak być, ale wiadomo - ile czytelników, tyle opinii. Jedno co trzeba dodać, to przepiękne okładki całej serii, którymi jestem wręcz zachwycona :)
OdpowiedzUsuńŁabędź był niedopracowany i można było się doczepić do wielu rzeczy, ale tu zdecydowanie jest lepiej. A okładki są zdecydowanie cudowne!
UsuńKoniecznie muszę ją przeczytać :) Po Twojej recenzji już wiem, że spodoba mi się jeszcze bardziej niż pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńŻyczę więc miłej leltury! ^^
UsuńHm...chyba to nie moja majka, ale kto wie, może kiedyś ;) W każdym razie, okładka jest po prostu cudna ^^
OdpowiedzUsuńOkładki tej serii są naprawdę niesamowite :D
UsuńNie mogę się doczekać, jak w końcu i ja przeczytam tę książkę. To najbardziej przeze mnie wyczekiwana pozycja :D
OdpowiedzUsuńJa też nie mogłam się jej doczekać! Pochłonęłam ną w kilka godzin, gdy tylko ją dostałam :D
UsuńRany, jaką ta książka ma śliczną okładkę! Tak klimatyczna, że aż zdziwiłam się, że mowa o erotyku. Myślałam, że to jakaś fantastyka lub mroczny kryminał.
OdpowiedzUsuń"Srebrnego łabędzia" nie czytałam, ale teraz chyba rozważę moją decyzję jeszcze raz, bo swoją recenzją bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania obu tych książek. Przeczuwam, że w pierwszym tomie główna bohaterka może mnie lekko irytować, ale skoro w tej części ulega to zmianie, to chyba jakoś przeżyję. Do tego cieszę się, że w "Marionetce" autorka stawia na akcje i zmierza to wszystko w kierunku thrillera. Ciekawa jestem, czy mnie również spodobają się książki pani Jones.
Pozdrawiam ciepło! ♥
bookmania46.blogspot.com
Mam nadzieję, że Ci się spodobają! A okładki są naprawdę przepiękne!
UsuńKolejna okładka, w której się po prostu zakochałam. Przeczytałam mnóstwo dość skrajnych opinii nt. pierwszego tomu, ale coś czuję, że to moje klimaty. Muszę szybko nadrobić zaległości i sięgnąć po ten tom :D
OdpowiedzUsuńOpinie akrajne, dlatego warto wyrobić sobie własne zdanie ^^
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części, ale mam nadzieję, że wkrótce uda mi się to nadrobić, bo po każdej kolejnej recenzji, jestem coraz mocniej zaintrygowana :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Mam nadzieję, że i Tobie się spodoba :)
UsuńUwielbiam te ksiazke :D
OdpowiedzUsuńTrzecia czesc "Tacet a mortuis" jest tez bardzo dobra ;)
Ja czekam aż zostanie wydana w Polsce ^^
Usuń