poniedziałek, 24 maja 2021

[476] "Mukashi, mukashi. Dawno, dawno temu w Japonii" - Giusi Quarenghi

 


Wielkimi krokami zbliża się Dzień Dziecka, więc powoli większość z Was pewnie zastanawia się nad prezentem dla swoich pociech. A co może być lepszym podarunkiem niż książka? W związku z tym chciałabym zaprezentować Wam publikację „Mukashi, mukashi. Dawno, dawno temu w Japonii”, czyli zbiór opowiadań z serii „Opowieści z czterech stron świata”.

Książeczka zawiera osiem historii, które opowiedzą małym czytelnikom o japońskich wierzeniach i zwyczajach. Wszystkie idealnie oddają klimat kraju kwitnącej wiśni i jego tradycje. Dzięki tego typu publikacji dziecko może dowiedzieć się co nieco o kulturze tego państwa i różnicach, jakie można zauważyć między Japonią a Polską, a także posłuchać historii, które jego rówieśnicy z wysp słuchają na dobranoc. Do książeczki ponadto dołączony został także ilustrowany słowniczek postaci, dzięki czemu nie tylko dziecko, ale i my możemy poszerzyć swoją wiedzę i poznać demony oni, yamambę czy też zgłębić japońską symbolikę. Wszystko zostało opisane w prosty, zrozumiały dla młodego czytelnika sposób, a na dodatek pięknie zilustrowane.


Same historie są ciekawe, oryginalne i niekiedy zaskakujące. Większość ma też ukryte dno i charakter moralizatorski. Książeczka uświadamia, że wszystko, co ofiarujemy innym wraca do nas w ten czy inny sposób. Ponadto uczy w pewien sposób sprytu i rozwagi. Niekiedy bardzo łatwo odnaleźć morał z danej opowieści, innym razem trzeba się dokładnie zastanowić, by go uchwycić. Podobała mi się taka różnorodność, ponieważ skłania dziecko do myślenia i snucia wniosków z zasłyszanych bajek. Trzeba jednak zaznaczyć, że nasza pociecha powinna liczyć sobie przynajmniej pięć, sześć wiosen, by cieszyć się opowiastkami. W dużej części występują postacie takie jak demony oni, które bardziej wrażliwe dziecko mogą nieco przestraszyć. Ponadto nie brak tu dość odważnych opisów "brutalnych" scen, także nie jest to coś dla bardzo małych moli książkowych.

Trzeba też zwrócić uwagę na piękne wykonanie. Dużym plusem „Mukashi, mukaski” jest to, że posiada twardą okładkę, co moim zdaniem jest bardzo dobrym rozwiązaniem w publikacjach dla dzieci. Wiadomo że maluchy niezbyt przejmują się dbaniem o swoje rzeczy i często te fruwają w powietrzu, czy też są poddawane innym eksperymentom. Tutaj wykonanie jest bardzo solidne i nie powinno szybko ulec zniszczeniu. Ponadto w książce znajdziemy mnóstwo przecudnych ilustracji, które oddają japoński klimat i sztukę. Dzięki temu pobudzają dziecięcą wyobraźnie i przekazują jeszcze więcej informacji o kulturze tego wspaniałego kraju.

„Mukashi, mukaski” to ciekawa publikacja, która zabierze dziecko w literacką podróż po Japonii i dostarczy mu bardzo dużo wiedzy o tym kraju. Myślę, że jest to dobry pomysł na prezent nie tylko z okazji Dnia Dziecka, ale także bezokazyjny podarunek.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Słowne.

Sara

1 komentarz:

  1. Fakt - książeczka ciekawa. Przegapiłem tę recenzję . Pozdrawiam. marzy mi się Japonia ;)

    OdpowiedzUsuń