środa, 25 października 2023

[770] "Księga zaginionych opowieści. Część 2" - J.R.R. Tolkien

 


Drugi tom „Księgi zaginionych opowieści” to kontynuacja pierwszego. Po raz kolejny dzięki zapiskom pozostawionym przez J.R.R. Tolkiena, a opracowanym przez jego syna, możemy zagłębić się w proces tworzenia całego uniwersum wymyślonego przez tego niesamowitego pisarza.

Tym razem na warsztat wzięte zostały trzy historie. Pierwsza z nich dotyczy Berena i Luthien, druga Turina i smoka, a trzecia opowiada o Naszyjniku Krasnoludów i upadku Gondolinu. Stanowią one podwali między innymi pod „Silmarillon” Tolkiena. Dzięki zapiskom pisarza możemy wyobrazić sobie, jak skrupulatnie wszystko planował, testował różne wersje, tworzył mity i legendy, kreował postacie. Dzięki tej pozycji mamy wrażenie, że uczestniczymy w tym wszystkim, przez co rośnie nasz podziw do tego genialnego pisarza. Książka ta uświadamia, jak dużo pracy trzeba było włożyć, by stworzyć te wszystkie ponadczasowe dzieła. Pisanie i tworzenie wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Nie wystarczy dobry pomysł, by stworzyć świat, który pokochają miliony.

Po raz kolejny możemy też zachwycić się językiem, jakim posługuje się pisarz oraz jego stylem. Ponownie wciąga nas sposób, w jaki o wszystkim opowiada. Jego opisy są plastyczne, oryginalne i napisane w taki sposób, że czyta się je z prawdziwą przyjemnością. Łatwo jest utonąć w tym świecie i poczuć się jego częścią.

Same opisane tutaj historie są niesamowicie ciekawe. O ile w pierwszej części autor nie zwracał zbytniej uwagi na personalną kreację poszczególnych postaci, tutaj miałam wrażenie, że już o to zadbał. Nie tylko otrzymujemy wspaniałe opisy dotyczące określonej rasy, ale także konkretnych bohaterów, co było dla mnie ogromnym plusem.

Tak jak pisałam przy okazji recenzji pierwszej części, tak i tutaj muszę zaznaczyć, że nie jest to pozycja dla każdego. Jeśli liczycie jedynie na ciekawe opowiadania ze świata Tolkiena, możecie się rozczarować, bo to zdecydowanie coś więcej. To pewnego rodzaju uzupełnienie twórczości autora, które pozwala nam lepiej zrozumieć niektóre postacie z jego książek, a także wydarzenia lub poznać tajemnice pewnych miejsc. Jest to więc przede wszystkim prawdziwa gratka dla fanów całego uniwersum oraz samego pisarza.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

 

 


[769] "Księga zaginionych opowieści. Część 1 - J.R.R. Tolkien

 


Tolkiena nie bez powodu nazywa się ojcem fantastyki. Wielu twórców działających obecnie w obrębie tego gatunku korzysta z jego twórczości, by stworzyć własne światy, postaci i potwory. Zawsze podziwiałam kreatywność pisarza oraz jego nieograniczoną niczym wyobraźnię. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy w moje ręce trafiła pierwsza część „Historii Śródziemia”, czyli „Księga zaginionych opowieści cz. 1”. Jest to początek dwunastotomowego cyklu wydanego przez Christophera Tolkiena, który opublikowany w całości został jedynie po angielsku. Powstał na podstawie zapisków i notatek pozostawionych przez jego ojca.

„Księga zaginionych opowieści” to zbiór różnych wersji wraz z komentarzami opowiadań i wydarzeń, które służyły jako pierwowzór mitów składających się na Silmarillion. Po raz pierwszy to właśnie tutaj pojawiają się Valarowie, Dzieci Iluvatara, elfowie, ludzie, krasnoludowie i orkowie. Tutaj też po raz pierwszy czytelnik może wkroczyć do krain takich jak Valinor, Śródziemie i Wielkie Krainy czy Angband.

Tolkien jest mistrzem pióra i to czuć za każdym razem, kiedy sięgamy po coś jego autorstwa. Język, jakim się posługuje, jest niesamowicie barwny, czasami można byłoby nazwać go nawet poetyckim. Potrafi idealnie oddać charakter rzeczy oraz osób, które opisuje. Bez problemu czytelnik może wyobrazić sobie to wszystko, o czym autor opowiada. Jego styl jest niesamowicie wciągający, przez co nawet obszerne opisy, które w wykonaniu kogoś innego mogłyby być nużące, u niego są tak samo fascynujące jak cała reszta.

Ponadto książka wzbudza mnóstwo emocji. Nieraz czytelnik uśmiechnie się pod nosem, czytając różne historyjki i anegdotki, zrelaksuje się pośród pięknych widoków i przede wszystkim poczuje się częścią tego uniwersum, które stworzył Tolkien. Trzeba mieć jednak na uwadze, że to właśnie świat wykreowany przez pisarza jest niejako głównym bohaterem. To on gra tu pierwsze skrzypce, a książka służy lepszemu poznaniu go. Przez to nieco cierpi kreacja właściwych postaci, ponieważ nie one są tutaj najważniejsze. Początkowo może być ciężko przyzwyczaić się do tego, ale potem czytelnik zostaje pochłonięty w atmosferę książki i w ogóle nie zwraca na to uwagi.

Pozycja to coś dla prawdziwych fanów Śródziemia i twórczości Tolkiena. Osoby, które niewiele mają z tym wspólnego mogą nie docenić tej pozycji i nie zrozumieją jej w pełni. Jednak wszyscy ci, którzy kochają wykreowany przez niego świat, jego styl, język jakim się posługuje, będą przeszczęśliwi mogąc zapoznać się z tą pozycją i poznać pierwowzory historii, które tak pokochali.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

poniedziałek, 23 października 2023

[768] ,,Czarny poniedziałek” – Agnieszka Graca

 


Uwielbiam czytać książki, których akcjach rozgrywa się w Krakowie, ponieważ tam właśnie mieszkam. Zawsze, gdy autor opisuje miejsca czy nawet podróże między ulicami, to mogę sobie je dokładnie zwizualizować. To bez wątpienia sprawiło, że zaintrygowałam się ,,Czarnym poniedziałkiem”. Dodatkowo książka ta jest debiutem, po które również bardzo często sięgam, aby dać szansę nowym autorom!

Pewnego dnia sąsiadka znajduje zwłoki Ewy, która wypadła z okna. Wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo i to właśnie tak ma zakończyć się jej sprawa. Jednak jej siostra jest przekonana, że to było morderstwo, a zabójcą był jej prawie były szwagier, więc wynajmuje agencje detektywistyczną, aby poznać prawdę i doprowadzić do jego aresztowania oraz skazania. Iga zanim została prywatnym detektywem była policjantką, postanawia się podjąć tego zlecenia, ponieważ miała już dość zajmowania się zdradami. Szybko okazuje się, że wraz ze swoim kolegą z pracy będzie musiała wytężyć umysł, aby połączyć wszystkie wątki i zidentyfikować prawdziwego mordercę.

[767] ,,Girl in pieces’’ – Kathleen Glasgow

 


Dawno nie czytałam żadnej młodzieżówki, nawet nie bardzo miałam na nie ochotę, jednak to się zmieniło, gdy zobaczyłam ,,Girl in pieces”. Po przeczytaniu opisu poczułam, że powieść ta będzie inna, wyróżniająca się. Postanowiłam dać jej szanse, ponieważ lubię oryginalność, ale też nie boję się trudnych tematów, które dość często pojawiają się obecnie w młodzieżówkach. Lubię oceniać to, jak ich autorzy radzą sobie podczas ich opisywania i sprawdzać, czy przekazują jakieś wartości, czy konstruują wnioski i podkreślają szkodliwość pewnych zachowań.

Charlotte jest dziewczyną, która bardzo szybko musi stać się dorosła, ponieważ na świecie została właściwie sama. Jej ukochany ojciec zmarł, przyjaciel poszedł własną drogą, a matka nie potrafi się odnaleźć w swojej roli, więc opuszcza córkę. Dziewczyna po krótkim pobycie w ośrodku terapeutycznym wyjeżdża daleko od domu i stara się stanąć na nogi. Nie jest jej łatwo, ponieważ musi mierzyć się z demonami przeszłości, unikać toksycznych ludzi, co nie jest łatwe. Na swojej drodze spotyka dobre osoby, które pragną jej szczęścia, ona jednak wpada w ramiona przystojnego, charyzmatycznego i niebezpiecznego mężczyzny. Czy uda się im zbudować zdrową relację? Czy Charlotte powróci do dawnych nawyków i ponownie wpadnie w sidła uzależnienia?

[766] ,,Jak dogadać się z rodzeństwem” – Dr Dawn Huebner, ilustracje: Kara McHale

 


Osobiście nigdy nie doświadczyłam kłótni między rodzeństwem, ponieważ jestem jedynaczką. Nie miałam styczności z tą specyficzną więzią między dwoma osobami, ale wiele na ten temat słyszałam! Bez wątpienia zaciekawiło mnie to, jak ta książka podejmie temat nieporozumień i jakie rozwiązania zaproponuje. W końcu jest ona oficjalnie kierowana do osób od dziewięciu lat, czyli takich, którzy potrafią już czytać i mogą samodzielnie zapoznać się z treścią.

Zaletą tej książki na pewno jest to, że napisał ją psycholog specjalizujący się w terapii dzieci z problemami lękowymi. To sprawiło, że miałam do niej większe zaufanie, ale też wyszłam z założenia, że cała treść rzeczywiście będzie pomocna, a nie krzywdząca. Dodatkowo doświadczenie wynikające z pracy z dziećmi bez wątpienia było pomocne podczas pisania tej książki, ponieważ mogła ona powstać w oparciu o różne obserwacje i analizy. Dynamicznie zmieniający się świat sprawia, że dzieci mają coraz różniejsze problemy czy zachowania, a wszystko wymaga innej formy pomocy/terapii.

[765] ,,Królowa Charlotta” – Julia Quinn, Shonda Rhimes

 


Kto jest największą fanką Bridgertonów i książek o socjecie? Oczywiście, że ja! Już wielokrotnie o tym pisałam i zapewne przeczytacie to jeszcze kilka razy. Dziś przychodzę do was z recenzją powieści ,,Królowa Charlotta”, natomiast obecnie czytam inną pozycje utrzymaną w podobnym klimacie i zapewne niedługo pojawi się tutaj opinia na jej temat. Mam również na półce jeszcze coś ze świata Bridgertonów, więc jestem niesamowicie szczęśliwa, że nadal mam możliwość zagłębiania się w historiach, które pokochałam.

Księżniczka Charlotte przyjeżdża do obcego kraju, aby poślubić Jerzego III. Nie chce tego robić, zwłaszcza, że nie miała okazji wcześniej go poznać i nie rozumie, dlaczego jego rodzina znalazła dla niego żonę aż w Niemczech. Do ślubu dochodzi, a między małżonkami przez pierwsze tygodnie panuje naprawdę napięta atmosfera. Dopiero po jakimś czasie Charlotte zaczyna walczyć o Jerzego, ponieważ zakochuje się w nim. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że mężczyzna ukrywa przed nią ciężką chorobę, ponieważ boi się jej odtrącenia. Prawda wychodzi na jaw, a młoda kobieta staje przed ogromnym wyzwaniem – musi chronić męża oraz całe królestwo, które nie zaakceptowałaby słabego króla.

wtorek, 3 października 2023

[764] "Spóźnione pożegnanie" - Adam Dzierżek

 


„Padlina” autorstwa Adama Dzierżeka była czymś, co mnie całkowicie pochłonęło i zafascynowało. Dlatego bez wahania sięgnęłam po kolejną jego książkę, czyli „Spóźnione pożegnanie”. Czy okazała się tak samo wciągająca i intrygująca?

Maks Mejza musiał rozstać się z wydziałem kryminalnym i teraz pracuje jako prywatny detektyw. Właśnie otrzymał swoje pierwsze zlecenie, które wydaje się stosunkowo proste. Zgłasza się do niego ojciec, który poszukuje córki, a raczej jej dziecka, bo ta uciekła z domu, gdy zaszła w ciążę. Udaje mu się ją odnaleźć w pewnej wiosce, gdzie od lat mieszka ze swoim byłym psychiatrą. Nigdzie jednak nie ma dziecka, którego poszukuje detektyw. Co się z nim stało? Jakie sekrety skrywa dziewczyna i jej były lekarz?