środa, 20 lipca 2022

[535] ,,Blanka L. Sława, pieniądze i seks” – Tomasz Wandzel

 


Na pewno sporo osób kojarzy, że dość często patronuje książkom tego autora i zawsze robię to z przyjemnością, ale też zaangażowaniem. Tomasz Wandzel zaskakuje mnie niezmiennie od dobrych kilku lat i uwielbiam jego powieści, ponieważ jest w nich wiele różnorodności. Nie ogranicza się on do jednego gatunku, ale pokazuje różne swoje oblicza. Potrafi stworzyć dobry kryminał z wątkami historycznymi w tle, ale także luźną obyczajówkę, która może umilać wieczory po ciężkich dniach. Musze przyznać, że czytanie ,,Blanki L.” było dla mnie genialnym doświadczeniem!

Blanka L. jest znaną osobistością dzięki swoim talk-show, ale także aktywnie działa w social mediach i dzieli się z obserwatorami wieloma szczegółami z życia. Jest kobietą wyrazistą i wszystkim kojarzy się z różowym kolorem, który jest jej znakiem rozpoznawczym. W momencie, gdy Blanka traci prawo jazdy, jej asystentka prosi swojego brata Olka, aby został kierowcą swojej pracodawczyni. Młody mężczyzna godzi się przyjąć tę pracę, ale ma ukryty cel – chce poznać tajemnice Blanki i opisać je w książce, dzięki której się wzbogaci. Czy uda mu się osiągnąć zamierzony cel?

W powieści tej wyróżnia się kilka aspektów, które warto podkreślić, ponieważ szczególnie wzbudziły moją uwagę. Analizę zacznę od samej kreacji bohaterów, bo uważam ją za naprawdę genialną! Szczególnie Blanka jest wyrazista i podziwiam konsekwencje autora, który ani na chwilę nie sprawił, że dziewczyna straciła swoją wyrazistość. Zagłębiając się w tę powieść i coraz lepiej poznając główną bohaterkę, doszłam do wniosku, że przypomina mi ona Dodę sprzed kilkunastu lat. Oczywiście nie jest to idealna kopia i nie chcę tu zniechęcać do lektury osób, które raczej nie byli fanką tej piosenkarki. Tytułowa Blanka L. jest fanka różu i luksusu, ale z charakteru jest znacznie bardziej cwana i nieprzewidywalna. Początkowo czytelnik widzi w niej przesłodzoną celebrytkę, ale z czasem autor ukazuje jej gorsze cechy, co znacznie podnosi atrakcyjność tej fabuły.

[534] ,,Stal i śnieg. Nawałnica mieczy” – George R.R. Martin

 


Moja przygoda z serią ,,Gra o tron” trwa nadal, chociaż ostatnio miałam malutką przerwę ze względu na ciężką sesję. Niestety przekonałam się już wielokrotnie, że książki George R.R. Martina wciągają mnie tak bardzo, że inne obowiązki schodzą na drugi plan. Jednak po wszystkich egzaminach, bez presji i z przyjemnością wróciłam do losów bohaterów z Siedmiu Królestw. Mam nadzieję, że uda mi się tą recenzją zachęcić wszystkich niezdecydowanych do przeczytania tej serii.

Nocna Straż po opuszczeniu muru znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie. Jest z nimi Jon Snow, który łamie złożoną przysięgę i odłącza się od swoich braci, aby zostać z dzikimi. Jamie z Brienne zmierzają ku Królewskiej Przystani, gdzie rządy sprawuje rodzina mężczyzny. W tym samym czasie robią oni wszystko, aby utrzymać władzę i obronić stolicę przed wrogami. Okazuje się, że z dnia na dzień przybywa im rywali – Robb Stark wygrywa kolejne bitwy, a Deanerys Targaryen wraz ze swoimi smokami zdobywa coraz liczniejsze wojska.

Kolejny raz napiszę, że piękne wydanie ilustrowane skusiło mnie do rozpoczęcia czytania tej serii i uważam, że jest jednym z ładniejszych na rynku. Oczywiście to kwestia gustu, a ja raczej nie jestem fanką wydań ,,serialowych”, bo w mojej duszy gra klasyka. Bardzo się cieszę, że mam okazję zbierać całą, spójną kolekcję.

[533] ‘’Oświadczyny” – Julia Quinn

 


Za mną kolejna powieść z serii Bridgertonowie i muszę przyznać, że nadal jestem tak samo wkręcona w ten świat, jak kilka miesięcy temu przy poznawaniu pierwszego lub drugiego tomu. Dalej zastanawiam się dlaczego wcześniej nie trafiłam na te książki, ponieważ gustowałam w tego typu klimatach, a jednak nie miałam o nich pojęcia. Teraz nadrabiam zaległości i już kolejny tom czeka na półce!

Eloise ma dwadzieścia osiem lat i podejmuje decyzje, że chce w końcu wyjść za mąż. Ta chęć założenia rodziny pojawiła się u niej w momencie, gdy jej najlepsza przyjaciółka została żoną jej brata. Postanowiła zaryzykować i w tajemnicy ,,uciec” poznać mężczyznę, z którym od wielu miesięcy prowadziła udaną korespondencję. Phillip Crane oświadczył się Eloise w jednym z listów, ponieważ uznał, że z racji wieku i staropanieństwa kobieta zgodzi się zostać jego żoną i jednocześnie matką dla niesfornych dzieci. Oboje mieli plan na to małżeństwo, ale niespodziewali się, że relacja ta początkowo będzie tak trudna, pełna uniesień, nieporozumień i rodzących się uczuć. Wszystko się zmienia, gdy do domu Phillipa wkraczają bracia Eloise, a przyszli małżonkowie uświadamiają sobie, że ich związek naprawdę może zostać zawarty z miłości, a nie tylko z obowiązku.

piątek, 1 lipca 2022

[532] "Cesarstwo piasku" - Tasha Suri

 


Muszę przyznać, że po „Cesarstwo piasku” sięgnęłam przede wszystkim z powodu przepięknej okładki. Trochę niepokoił mnie fakt, iż jest to debiut autorki, ale mimo wszystko podeszłam do tej powieści z entuzjazmem. Czy jestem zadowolona z lektury?

Mehr nie jest szlachcianką czystej krwi. Jej pochodzenie jest skalane przez lud jej matki – Amrithi. Jednak jako nieślubna córka gubernatora jednej z prowincji Cesarstwa jest stosunkowo bezpieczna. Jej jedynym zmartwieniem jest nienawidząca jej macocha, która ogranicza jej kontakt z małą siostrzyczką. Jednak kiedy na jaw wychodzi dar Mehr, odziedziczony po matce, dziewczyna ściąga na siebie uwagę Mahy – duchowego przywódcy narodu. To dzięki modlitwom jego oraz podlegającym mu mistykom kraj rośnie w siłę, podbija kolejne narody i trwa w dobrobycie. Jednak taki stan rzeczy zaburza równowagę. Mehr będzie musiała dokonać ciężkiego wyboru – chronić swoją siostrę, popełniając herezję wobec ukochanych bogów, czy też skazać swoich bliskich na niewyobrażalne tortury.