wtorek, 30 marca 2021

[430] ‘’Obiad z Bondem” – Agnieszka Lingas-Łoniewska

 


Agnieszka Lingas-Łoniewska zawsze mnie zaskakuje i uwielbiam jej twórczość, która jest bardzo różnorodna. Gdybym miała określić jej styl jednym słowem to wybrałabym – romans. Jej książki jednak wzbudzają różne, często skrajne, uczucia. ,,Skazanych na ból” zapamiętałam jako wyciskacz łez, seria ,,Zakręty losu” to dla mnie taka nowoczesna saga rodzinna, a znów ,,Bezlitosna siła” to w mojej ocenie cykl swego rodzaju erotyków. Wydaje mi się, że każdy znajdzie coś dla siebie wśród książek tej autorki i to jest naprawdę świetne.

Eliza musi pogodzić się z tym, że wszyscy jej współlokatorzy rozeszli się w swoje strony, ale to nie znaczy, że ich kontakty się urwały. Ta samotność jej nie przeszkadza, do czasu. Ktoś włamuje się do jej mieszkania, a z pomocą przychodzi jej komisarz Jacek, którego już miała okazję poznać. Między nimi panuje napięta atmosfera, ale Eliza zgadza się, aby mężczyzna u niej zamieszkał, ponieważ to pozwoli czuć się jej bezpiecznie, w końcu jest on jej Bondem. Czy uda im się wyjść poza relację koleżeńską?

Elizę i Jacka miałam okazję już poznać przy okazji czytania ,,Kolacji z Tiffanym”, ale oni raczej stanowili postacie drugoplanowe. Teraz jednak poznałam ich znacznie lepiej i szczerze mogę powiedzieć, że autorka potrafi fenomenalnie kreować swoich bohaterów. Zawsze są złożeni, mają jakąś realnie wyglądającą przeszłość i wpasowują się do fabuły, a wręcz stanowią z nią jedną całość. Eliza i Jacek z pozoru są dwoma różnymi charakterami, ale podoba mi się to, jak autorka buduje między nim pewne napięcie i sprawia, że zaczynają się dopełniać.

czwartek, 25 marca 2021

[429] ‘’Apteka pod Złotym Moździerzem. Obca” – Lucyna Olejniczak

 


Już na wstępie muszę zaznaczyć, że nie znam innych powieści z tej serii, a jest ich podobno kilka. Oczywiście zdawałam sobie z tego sprawę momencie podjęcia się recenzji, ale też doczytałam się informacji, że ,,Obca” to właściwie prequel, więc ze spokojem sięgnęłam po tę pozycję. Lubię powieści z historią w tle, więc trochę się dziwię, że wcześniej nie słyszałam o tej serii. Na szczęście przede mną jeszcze dużo czasu, który mogę przeznaczyć na uzupełnianie zaległości, bo na rynku wydawniczym ewidentnie brakuje mi właśnie takich książek.

Epidemia cholery sprawia, że ciężarna kobieta znajduje się na wsi pilnowanej przez wojsko i otoczonej kordonem sanitarnym. Postanawia uciec, bo tylko w ten sposób może uratować siebie i swoje dziecko. Trafia do klasztoru, gdzie rodzi córkę i postanawia ją wychować w otoczeniu sióstr zakonnych, gdzie obie są bezpieczne. Magda rośnie, staje się młodą kobietą i trzeba podjąć decyzję o jej dalszym życiu. Jedno jest pewne – nie nadaje się na zakonnicę, jej powołaniem jest życie rodzinne i pomoc ludziom. Dziewczyna przeprowadza się do Krakowa, gdzie zaczyna pracować w sklepie, a następnie pomagać pewnemu lekarzowi z pacjentami. To również czas pierwszych zauroczeń oraz rozczarowań. Czy uda jej się zyskać szczęście i spełnić wszystkie marzenia?

Sagi rodzinne są bez wątpienia świetne i lubię je czytać, ale mają jedną istotną wadę – wielotomowość. Problem ten wydaje się nieistotny w przypadku serii, które są nieco starsze i już zakończone, ale te należące do nowości rzadko trafiają w moje ręce. Po prostu nienawidzę czekać, ale na szczęście ,,Apteka pod Złotym Moździerzem” ma już całkiem sporo części, które są dostępne i znajdują się w zasięgu mojej ręki.

wtorek, 23 marca 2021

[428] ‘’Pięć stawów. Dom bez adresu” – Beata Sabała-Zielińska

 


Nie mieszkam typowo w górach, ale bardzo blisko nich i nie muszę przebywać wielogodzinnej drogi, aby móc je zobaczyć. Mimo wszystko nigdy nie miałam okazji odwiedzić ,,Pięciu stawów”, co napawa mnie wstydem. Zawsze moim marzeniem było chodzenie po górach, ale wiele stało mi na przeszkodzie i nie miałam na tyle mocnego charakteru, żeby walczyć ze swoimi słabościami. Mam jednak wielką nadzieję, że już niedługo odwiedzę wszystkie miejsca, które marzą mi się od lat.

O górach i himalaistach mam całą masę książek i uwielbiam je. Od dawna pasjonuję się taką tematyką, więc tym bardziej musiałam sięgnąć po ,,Pięć stawów”, ponieważ z opowieści znam to schronisko, ale wiele aspektów jego działalności nadal pozostawało dla mnie niewiadomych. Jak docierają tam dostawy? Jaka jest jego przeszłość? Co się tam dzieje w sezonie i poza nim? Śmiało mogę powiedzieć, że książka ta rozwiała moje wątpliwości.

Książka ta jest właściwie dość wielką księgą, ale to w moim odczuciu w ogóle nie stanowi wady. Jest to obszerna pozycja, starannie opracowana i wykonana w sposób zwracający uwagę. Doceniam trud, który włożyła autorka w stworzenie tej książki, ponieważ moim zdaniem jest ona bardzo wyjątkowa i to z kilku względów, które rozwinę w dalszej części tej recenzji.

piątek, 19 marca 2021

[427] ‘’Pragnienia” – Ilona Gołębiewska

 


Książka ta chwilę czekała na swoją kolej, bo albo nie miałam weny czytelniczej, albo brakowało mi czasu, albo po prostu miałam ochotę na całkiem inny gatunek. Oczywiście zawsze żałuję tej swojej dziwnej przypadłości odkładania na później powieści, które są dobre i wprawiają mnie w zachwyt. Postanowiłam być bardziej konsekwentna, nadrobić wszystkie zaległości i być na bieżąco, a nie ulegać swoim dziwnym słabościom. I po tym lekko przydługim wstępie zapraszam Was na recenzję świetnej książki!

Janek spełnia się jako kapitan drużyny koszykarskiej i ma szczęście wychowywać się w rodzinie pełnej miłości. Ma wsparcie rodziców, którzy są z niego dumni, gdy dowiadują się, że ma szansę na karierę w stanach zjednoczonych. Jego plany jednak legną w gruzach, ponieważ Janek uczestniczy w strasznym wypadku samochodowym, który odbierze mu nadzieję na wszystko. Wiktoria pracuje w firmie ojca, ale nie wiedzie szczęśliwego życia. Problemy rodzinne sprawiają, że nie chce wracać się jej do domu, a jednocześnie uwikłana jest w toksyczny związek, który odbiera jej energię. Co się stanie, gdy Janek i Wiktora się spotkają? Czy uda im się porozumieć skoro tak wiele ich dzieli, a tak mało łączy?

Trochę obawiałam się tej książki, ponieważ opis niewiele mówi, a ja coś sobie wkręciłam i byłam przeświadczona, że ,,Pragnienia” to będzie taki mdły romans. Miło się zaskoczyłam i to w wielu aspektach. Oczywiście fabuła opiera się na różnego rodzaju uczuciach, więc jest to książka mega emocjonalna, ale wszystko naturalne z umiarem, inne wątki również się pojawiały i stanowiły doskonałe dopełnienie.

wtorek, 16 marca 2021

[426] '’Mężczyźni w potrzasku” – Kazimierz Kyrcz Jr.

 


To kolejna książka tego autora, którą mam okazję przeczytać. Oczywiście mam na myśli serię ,,Kuba Szpikulec”, dość specyficzną propozycję wymykającą się zasadom, które znam z podobnych powieści. Ciężko było mi się przekonać do tego stylu, ale w końcu przywykłam i nawet zaczęłam się cieszyć z tej odmienności. Mam sporo tematów do przemyśleń i analizy, ponieważ nawet kilka dni po przeczytaniu dalej mam mieszane uczucia i nie jestem pewna, jak mam ocenić tę książkę oraz całą serię w ogóle.

Bednarski długo nie cieszy się z awansu na nadkomisarza, bo w nagrodę obejmuje szefostwo w Archiwum X. Wydawałoby się, że rozwiązywanie starych spraw to praca stosunkowo przyjemna, ale nie jest tak w sytuacji, gdy podwładnymi są policjanci o niskiej inteligencji. Ich zadaniem jest dokładne przyjrzenie się sprawie samobójstwa nastolatka sprzed lat. Wszystkie dowody wskazywały na to, że nikt mu nie pomógł, ale jego rodzice mają inne zdanie na ten temat. Jednak nie wszyscy chcą, aby prawda wyszła na jaw.

Naprawdę mam mieszane uczucia, co do tej książki i jej formy. Z jednej strony lubię wszystko ,,inne”, ale też zwracam uwagę na wiele różnych aspektów, które powinny charakteryzować książkę. Oczywiście to wszystko jest subiektywne, bo przecież każdy ma inne wymagania i potrzeby. Dlatego postaram się możliwie jasno wszystko opisać, ponieważ być może ktoś ma podobny gust do mojego.

poniedziałek, 15 marca 2021

[425] "Diabeł w Białym Mieście" - Erik Larson

 


„Diabeł w białym mieście” zaintrygował mnie głównie tytułem. Opis także bardzo mi się spodobał, dlatego bez wahania sięgnęłam po tę książkę. Szybko okazało się jednak, że jest to zupełnie coś innego, niż się spodziewałam otrzymać, przez co czytanie tej pozycji zajęło mi dużo więcej czasu niż początkowo zakładałam.

Zorganizowana w Chicago i nazwana „Białym Miastem” Kolumbijska Wystawa Światowa w 1893 roku była największym tego typu przedsięwzięciem w amerykańskiej historii. Stworzyła też okazję do splecenia ze sobą losów dwóch mężczyzn. Jeden z nich był architektem, drugi seryjnym mordercą. Daniel Hudson Burnham to wybitny dyrektor robót wystawy. W swoim dorobku mógł pochwalić się wspaniałymi budowlami, które zaprojektował. Między innymi jest twórcą projektu Flatiron Building w Nowym Jorku czy też Union Station w Waszyngtonie. Obecnie wraz ze swoim zespołem stara się przekształcić podmokły park Jacksona w „Białe Miasto”.  Natomiast młody lekarz – Henry H. Holmes – złośliwie parodiuje jego twórczość, wznosząc nieopodal swój Hotel Wystawy Światowej. Jednocześnie urządza w nim miejsce mordów, wyposażone w komorę gazową, piec krematoryjny i stół sekcyjny.

czwartek, 11 marca 2021

[424] ‘’Kim Dzong Un. Historia dyktatora” – Jung H. Park

 


Takie książki w ostatnim czasie są zdecydowanie moimi ulubionymi. Dzięki nim mam okazję dowiedzieć się czegoś o osobach lub grupach osób, które są w pewnym sensie poza moim zasięgiem. Jestem całkowicie pewna, że nigdy nie będę miała okazji spotkać żadnego dyktatora, że nie zostanę policjantką czy pracownikiem zakładu pogrzebowego, więc ciężko byłoby mi zrozumieć specyfikę tych zawodów. Jednak dzięki książkom mam okazję chociażby w małym ułamku przekonać się jak to wszystko wygląda od środka.

Trudno powiedzieć, czy miałam sprecyzowane oczekiwania wobec tej książki. Miałam po prostu nadzieję, że będzie to zbiór najważniejszych informacji, które zostały zebrane w jednym miejscu. Trudno jest zapomnieć, że Kim Dzong Un posiada broń mogącą zniszczyć właściwie każde państwo na świecie. Oczywiście nie twierdzę, że Polska jest zagrożona, bo raczej jesteśmy zbyt mali i to USA wojuje z Koreą, co jednocześnie stawia to państwo na pozycji największego wroga.

Książka ta wydaję się wiarygodna, ponieważ jej autorka odnosi się do wielu źródeł, które są oczywiście podane w przypisach i bibliografii. Jednocześnie warto pamiętać, że sam Kim Dzong Un i jego reżim bardzo pilnują prywatności, a wiele informacji po prostu nie wypływa poza granice państwa. O życiu prywatnym Kim Dzong Una wiadomo tyle, że ma żonę, która czasem pokazuje się z nim publicznie, a także mają przynajmniej jedno dziecko. Nie wątpię, że ta tajemniczość wymyka się poza życie prywatne i obejmuje również to zawodowe, związane z planami nuklearnymi i przeróżnymi procederami praktykowanymi w państwie.

sobota, 6 marca 2021

[423] ‘’Kraj naprawdę na niby. Reportaże z Gujany Francuskiej” – Tomasz Owsiany

 


O istnieniu takiego miejsca, jak Gujana Francuska, dowiedziałam się na geografii podczas nauki mapy. Oczywiście od razu zainteresowałam się tym państewkiem, ponieważ nie rozumiałam jego położenia, które kompletnie nie miało związku z przynależnością do Francji. W końcu zrozumiałam tę kwestię, ale jego kulturę poznałam dopiero dzięki książce ,,Kraj naprawdę na niby”, która jest absolutnie wyjątkowa.

Już od pierwszych stron przekonałam się, że książka ta będzie wyjątkowa. Podoba mi się to, że autor stał się częścią Gujany Francuskiej, że naprawdę chciał poznać ludzi tam mieszkających i wejść chociażby częściowo w ich skórę. To sprawiło, że pozycja ta jest bardzo prawdziwa i nie opowiada tylko o kraju oraz przeróżnych zawiłościach politycznych, ale skupia się przede wszystkim na ludziach i ich życiu.

Autor dokładnie skupia się na opisaniu wszelkich kwestii, które porusza. Dzięki temu czytelnik może poznać kilka ważnych informacji definiujących Gujanę Francuską. Jest ona dość tajemniczym miejscem, gdzie żyją wyjątkowi ludzie, którzy pragną wyrażać siebie i zachować swoją wyjątkowość. Jednocześnie chcą korzystać z tego, że są obywatelami Francji i żyć na przyzwoitym poziomie, kształcić się i mieć szansę na dobry start.

poniedziałek, 1 marca 2021

[422] "Oczami psa" Alexandra Horowitz



Czy w dzisiejszych czasach istnieje lepszy sposób na świętowanie zdanej sesji, jak czytając książkę? Jak dla mnie nie. I tym razem postanowiłem wybrać dzieło poświęcone naszym kochanym czworonożnym przyjaciołom. Wybór padł na ,,Oczami psa” Alexandry Horowitz.

Alexandra Horowitz jest z zawodu psychologiem. W swoich pracach badawczych badała procesy poznawcze różnych zwierząt, w tym również psów. Tak więc niech nikogo nie dziwi, że otrzymaliśmy książkę o psychologii naszych kochanych czworonogów, która z założenia ma nam pomóc je zrozumieć.  A głównym jej bohaterem staje się ukochana Pump – czworonożny przyjaciel autorki.