piątek, 14 maja 2021

[467] "Wyzwanie. Contender. Zawodnik" - Taran Matharu

 


Twórczość Tarana Matharu miałam przyjemność poznać przy okazji pierwszego tomu cyklu „Zawodnik”. Wywarł on na mnie ogromne wrażenie i świetnie bawiłam się przy tej pozycji, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po jej kontynuację, która zbierała bardzo pozytywne opinie. Byłam ciekawa, czy pisarz utrzymał poziom, a może jego nową serię dopadła klątwa drugiego tomu.

Cade został skazany na pobyt w zakładzie wychowawczym, gdzie zostaje wyznaczony na zawodnika w turnieju na śmierć i życie. Mimo że wielu poległo w kwalifikacjach, jemu udało się je przeżyć. Nie ma jednak czasu na odpoczynek, gdyż już niedługo czekają go kolejne próby. By przeżyć, postanawia zgłębić wiedzę o dziwnym świecie, w którym przyszło mu żyć i wówczas trafia na trop pewnej zbroi, która mogłaby pomóc mu przeżyć nadchodzące starcie. Czy uda mu się ja zdobyć i ocalić nie tylko swoje życie, ale także swoją ukochaną planetę?

Druga część cyklu jest zdecydowanie lepsza niż poprzednia, która zresztą i tak była bardzo dobra. Mam wrażenie, że tutaj autor bardziej przyłożył się do tworzenia świata przedstawionego, dzięki czemu poznajemy go dużo lepiej. Jest to zdecydowanie zmiana na dobre, bo wykreowana przez autora rzeczywistość zaintrygowała mnie od samego początku. Ma ciekawą historię, a jej poszczególne elementy naprawdę fascynują. Cieszyłam się, że mogę zgłębić ten świat jeszcze bardziej. Konstrukcja świata przedstawionego na kartach powieści Matharu nadal bowiem nie przestała mnie zadziwiać. Autor połączył prehistoryczne stworzenia ze współczesnością i sprawił, że wszystko ze sobą idealnie się zgrywało.

Powracają też bohaterowie, których zdążyła polubić w pierwszym tomie. Cade i jego przyjaciele są widocznie zmęczeni wydarzeniami z poprzedniego tomu, jednak mają świadomość, że nie mogą się poddać, jeśli chcą wygrać i przeżyć. Noszą w sercach żałobę po poległych, ale niestety nie mają czasu jej rozpamiętywać, gdyż ten ich goni. Do kolejnego zadania mają tylko miesiąc i muszą wykorzystać go jak najlepiej. Tłumione uczucia często jednak dają o sobie znać i widać, że to co wydarzyło się wcześniej wywarło na nich duży wpływ.

Przygód w drugim tomie „Zawodnika” nie brakuje. Akcja od samego początku jest wartka i pełna zwrotów. Sama koncepcja fabuły wydawała mi się początkowo bardzo zbliżona do tej występującej w „Więźniu labiryntu” oraz „Igrzyskach śmierci”, jednak pierwszy tom przekonał mnie, że Matharu ma do opowiedzenia swoją własną historię, a druga część jedynie utwierdziła mnie w tym przekonaniu. „Contender. Wyzwanie” ma swój własny klimat, świat, bohaterów i historię. Teraz jest to nawet dużo bardziej widoczne niż w poprzednim tomie. Ogromnie mnie to ucieszyło, gdyż gdzieś z tyłu głowy tkwiła obawa, że mam za duże oczekiwania, co do tej powieści. Na szczęście okazało się, że mnie nie zawiodła.

Książka, tak jak jej poprzedniczka, porwała mnie od pierwszych stron i zapewniła rozrywkę na wiele godzin. Cieszę się, że dałam szansę tej serii i dałam się skusić na wycieczkę po niesamowitym świecie wraz z fantastycznymi bohaterami, który skradli moje serce. Nie mogę doczekać się kolejnej części serii i mam nadzieję, że okaże się jeszcze lepsza.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Sara

 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz