Jestem typem czytelnika, który raczej nie wybrzydza i chętnie
poznaję książki spoza mojej ulubionej tematyki. Jednak pewnych wątków unikam
niczym ognia. Mamy nowy rok, więc uznałam, że to odpowiednia pora na przełamanie
schematów wykreowanych w mojej głowie. Z tego powodu sięgnęłam po ,,Strach”
czyli książkę, która w dużej mierze skupia się na wojnie w Syrii z punktu
widzenia pilota. Nie znam się na samolotach i całym żargonie z tym związanym,
ale postanowiłam dać szansę tej powieści, ponieważ bardzo mnie zaintrygowała.
Stanisław Ortman jest pilotem, który trafia w ręce wroga. Jest zmuszony do kurczowego trzymania się nadziei, ale nie jest to prostym zadaniem, gdy człowiek znajduje się w tak dramatycznym położeniu. Inny pilot – jego przyjaciel – ma nadzieję, że uda im się go odbić. Strach towarzyszy wszystkim bohaterom książki, a prawdziwym wygranym stanie się ten, który go przezwycięży.
Na samym początku warto wspomnieć, że autor tej książki sam
jest pilotem F-16, a dodatkowo był dowódcą 10 Eskadry w Łasku. Krótka nota biograficzna
pozwala mi sądzić, że latanie było jego marzeniem, a później pasją, która pozwoliła
mu na objęcie tak poważnej i odpowiedzialnej funkcji. To uświadomiło mi, że powieść
ta będzie naprawdę dobra, ponieważ autor doskonale zna jej tematykę.
Powieść ta na pewno nie ma klasycznej formy, która
skupiałaby się na długich opisach i głębokich rozważaniach głównych bohaterów.
Książka jest raczej dynamiczna, ciągle coś się w niej dzieje, a dzięki temu wciągną
niemal od pierwszych stron. Nie jest ona długa, ale bez wątpienia ma
intrygującą i logiczną fabułę, która została stworzona w sposób przemyślany.
Z racji tego, że autor sam jest pilotem F-16, to trochę
obawiałam się, iż książkę napisze w dość ciężkim stylu. W środku można znaleźć
wiele technicznych i specjalistycznych terminów, ale wszystkie zostały
wyjaśnione – bezpośrednio w treści lub w przypisach. Nie utrudniało mi to
czytania, a raczej sprawiło, że jeszcze mocniej się wciągnęłam. W pewnym
momencie poczułam się jakbym była świadkiem prawdziwej historii, ponieważ
fabuła jest niezwykle realistyczna.
Książkę tę czyta się dość szybko, nie jest ona długa, ale w
środku pojawia się cała masa akcji. Początkowo miałam wrażenie, że będzie to
monotonna pozycja, ale okazało się, że nie miałam racji i bardzo się myliłam. Dostałam
ksiązkę specyficznie napisaną, ale jest ona prawdziwą powieścią z fabułą, która
przypadła mi do gustu i uważam, że innym fanom takich klimatów również się
spodoba. Chociażby z tego powodu, że jej autorem jest doświadczony pilot, który
mógł czerpać z własnego doświadczenia, aby napisać naprawdę realistyczną pozycję.
,,Strach” to bez wątpienia książka wyjątkowa w mojej biblioteczce, ponieważ do tej pory raczej unikałam takich militarnych klimatów. Posiadam jedynie pozycje historyczną związaną z Dywizjonem 303, ale to zdecydowanie inny rodzaj literatury.
Cieszę się, że poznałam historię stworzoną przez autora i nie
żałuję, że dałam szansę tej książce. Spodobała mi się jej ciekawa forma,
dynamiczna akcja, a także cała gama zróżnicowanych i realistycznie opisanych
emocji, które pomogły mi wczuć się w fabułę. Polecam, nie zawiedziecie się!
Za możliwość przeczytania dziękuję War Book
Patrycja
Ja zazwyczaj science fiction nie mogę czytać przez specyficzny i trudny dla mnie żargon. Więc super, że tutaj udało się tego uniknąć
OdpowiedzUsuń