Osobiście nigdy nie doświadczyłam kłótni między rodzeństwem,
ponieważ jestem jedynaczką. Nie miałam styczności z tą specyficzną więzią
między dwoma osobami, ale wiele na ten temat słyszałam! Bez wątpienia zaciekawiło
mnie to, jak ta książka podejmie temat nieporozumień i jakie rozwiązania
zaproponuje. W końcu jest ona oficjalnie kierowana do osób od dziewięciu lat,
czyli takich, którzy potrafią już czytać i mogą samodzielnie zapoznać się z treścią.
Zaletą tej książki na pewno jest to, że napisał ją psycholog specjalizujący się w terapii dzieci z problemami lękowymi. To sprawiło, że miałam do niej większe zaufanie, ale też wyszłam z założenia, że cała treść rzeczywiście będzie pomocna, a nie krzywdząca. Dodatkowo doświadczenie wynikające z pracy z dziećmi bez wątpienia było pomocne podczas pisania tej książki, ponieważ mogła ona powstać w oparciu o różne obserwacje i analizy. Dynamicznie zmieniający się świat sprawia, że dzieci mają coraz różniejsze problemy czy zachowania, a wszystko wymaga innej formy pomocy/terapii.
W domyśle książka ta ma być również pomocna samym opiekunom
dzieci. Przekazuje ona, że kłótnie między rodzeństwem są czymś normalnym i tego
zjawiska raczej nie da się całkiem wyeliminować. Można jednak je łagodzić, a
także cierpliwie rozmawiać i pomagać we wszystkich sporach. Myślę, że ta
pozycja na pewno będzie dobrym początkiem i fajną pomocą w eliminowaniu spięć
między rodzeństwem.
Książka ta nie ma jednorodnej formy. Zawiera ona tekst,
który jest ciekawy, napisany prostym językiem i dodatkowo jego czcionka jest
spora. Nie jest to pozycja wyłącznie do czytania, ponieważ zawiera również inne
elementy, które sprawiają, że jest znacznie bardziej przystępna i przyciąga
wzrok. Nie zmienia to jednak faktu, że sam tekst jest wartościowy i na pewno
przyjemny w odbiorze.
Nie jest to pozycja długa, ale też nie jest ekstremalnie
krótka. Pojawiają się w niej czarno-białe ilustracje, które pomagają w
czytaniu, urozmaicają przekaz i są częścią zadań, o których muszę napisać
trochę więcej, ponieważ dla mnie są ważną, a nawet najważniejszą częścią tej
pozycji.
Zaproponowane ćwiczenia są różnorodne i dość uniwersalne.
Wydaje mi się, że zarówno dziewczyny, jak i chłopcy będą je chętnie wykonywać,
więc to jest sporą zaletą. Moim zdaniem sam poziom trudności jest także zróznicowany,
więc tak naprawdę dzieci w różnym wieku mogą cieszyć się z tej książki.
Konkretne zadania pasują do wcześniej przytoczonych tematów, pozwalają na
przećwiczenie pewnych rzeczy, na ich przemyślenie i wyciągnięcie jakiś
wniosków.
Całość jest również doskonale opracowana graficznie. Zaletą dla mnie jest gruba okładka, ponieważ takie książki są z reguły często mocno eksploatowane, a kiepskiej jakości papier szybko się niszczy, co na pewno jest zniechęcające dla odbiorcy, nawet jeśli jest on dzieckiem.
,,Jak dogadać się z rodzeństwem” to moim zdaniem genialna
książka, napisana przez specjalistę, który ma doświadczenie w pracy z dziećmi. Jej
forma jest urozmaicona, ponieważ pojawia się w niej tekst, ilustracje, a także
ciekawe ćwiczenia, które bez wątpienia zaangażują młodych czytelników. Czy
będzie ona pomocna w rozwiązywaniu sporów między rodzeństwem? Na pewno będzie
jakąś wskazówką, ale każda relacja jest inna. Wydaje mi się jednak, że całość
jest uniwersalna i może stanowić taki miły dodatek do pracy nad umiejętnością
porozumiewania się w wielu kwestiach, które poróżniają rodzeństwo.
Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję Wydawnictwu
ToTamto
Patrycja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz