,,Przed grudniem” to kolejna książka, którą zdecydowałam się
objąć patronatem i absolutnie nie żałuję. Powieść ta skradła moje serce i to
bez wątpienia ten typ obyczajówek, które uwielbiam, chętnie czytam i polecam
innym! Dzięki autorce spędziłam kilka naprawdę dobrych wieczorów, wciągnęłam
się w tę lekturę i teraz chcę napisać Wam trochę więcej o tej fenomenalnej historii!
Jenny wyjeżdża z rodzinnej miejscowości, aby rozpocząć studia, w obcym miejscu, bez znajomych, przyjaciół i… chłopaka. On ma jednak swój własny plan na ich rozłąkę i proponuje młodej kobiecie otwarty związek. Dziewczyna godzi się na to, więc nie ma wyrzutów sumienia, gdy poznaje intrygującego kolegę swojej nowej współlokatorki. Wszystko jednak zaczyna się komplikować, gdy w grę zaczną wchodzić uczucia, a Jenny utwierdza się w przekonaniu, że chce zostać w nowym miejscu dłużej niż do grudnia.
Książka ta jest świetną młodzieżówką, która wciągnęła mnie
już od pierwszych stron. Zawsze przed sięgnięciem po tego typu literaturę zastanawiam
się, czy nie jestem już za stara, aby czytać o problemach nastolatków, którzy
wchodzą w dorosłość. Przeważnie jednak odnajduję się w takich lekturach i tak
było tym razem! Autorka stworzyła historię naprawdę intrygującą, ale też
wielowątkową i pełną emocji, które okazały się jej kluczowym elementem.
Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która postanawia
opuścić dom rodzinny i wyjechać na studia, chociaż jej rodzice nie są tym
faktem zachwyceni. Jenny jest zwykłą młoda kobietą, której brakuje pewności
siebie. Jest uwikłana w dość specyficzną relację, a jej chłopak bardzo nad nią
dominuje i bez wątpienia wyznacza ścieżkę w ich związku. Od początku polubiłam tę
bohaterkę, ponieważ była… zwyczajna. Przeważnie ta cecha w postaciach jest
ogromną wadą, ale nie w tym przypadku. Autora postarała się, aby to inni
ubarwiali swoim charakterem tę fabułę, a jednocześnie pokazała, że znaczne
różnice w temperamencie między ludźmi nie stanową przeszkody, aby tworzyć silne
relacje miłosne oraz przyjacielskie.
Widząc pierwszy raz tytuł tej książki,
utożsamiłam go z powieścią świąteczną. On jednak oznaczał coś całkowicie innego
i muszę przyznać, że autorka stworzyła naprawdę ciekawy główny motyw. Jenny opuściła
dom rodzinny, ale ze świadomością, że wyjeżdża na ,,okres próbny” – ma czas do
grudnia, aby zaznajomić się z samotnym życiem, ze studiowaniem i zdecydować,
czy chce kontynuować tę przygodę. Autorka dość często o tym przypomina, co jest
dobrym zabiegiem, ponieważ jej powieść jest dość obszerna i łatwo można
zapomnieć o najważniejszych faktach.
Autorka umiejętnie podtrzymywała napięcie, ciągle coś się w niej działo, ale to zakończenie wbiło mnie w fotel. Kompletnie nie spodziewałam się takiego finału i mam nadzieję, że istnieje kontynuacja tej powieści, bo bardzo, ale to bardzo chcę poznać dalsze losy głównych bohaterów!
,,Przed grudniem” to genialna powieść, która wciągnęła mnie
od pierwszych stron. Nie dziwię się, że zyskała popularność na wattpad ani
tego, iż stała się bestsellerem po wydaniu w Hiszpanii. Cieszę się, że mogłam
poznać tę historię, polubiłam się z bohaterami, kibicowałam im, odczuwałam ich
emocje i na samym końcu także miałam złamane serce. Mam nadzieję, że udało mi
się przekonać was do tej pozycji i po jej przeczytaniu też będziecie
usatysfakcjonowani oraz emocjonalnie rozwaleni.
KSIĄŻKA POD PATRONATEM BIBLIOTEKI FENIKSA
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka
Patrycja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz