Otwarcie przyznam, że nigdy nie
miałam okazji czytać żadnej książki tego autora, ale oczywiście doskonale znam
film ,,Trzy metry nad niebem” oraz jego kontynuację. Postanowiłam, że w końcu
trzeba zapoznać się z jego twórczością, ponieważ jest ona naprawdę polecana.
Może i nie jestem fanką literatury kobiecej oraz obyczajowej, ale chętnie daje
szansę takim pozycjom, ponieważ udało mi się już przeczytać kilka perełek.
Muszę również przyznać, że trochę zdziwiłam się, gdy uświadomiłam sobie, że
film mocno kojarzący mi się z młodzieńczymi latami, został stworzony na
podstawie książki napisanej przez mężczyznę! Myślę, że nie tylko ja byłam
zdumiona tym faktem, bo moje koleżanki również były tym zaskoczone.
Sofia jest utalentowaną
pianistką, ale od pewnego czasu kompletnie nie czuje już chęci, aby grać,
podróżować po świecie i przekazywać ludziom emocje za pomocą muzyki. Wszyscy myślą,
że przeprowadziła się do Rosji, bo dostała tam dobrą pracę, ale kobieta po
prostu uciekła od życia, które prowadziła ze swoim mężem Andreą, uciekła
również od tajemniczego mężczyzny. Po jakimś czasie postanawia wrócić do Włoch,
ratować swoje małżeństwo i ponownie rozbudzić w sobie miłość do gry na
fortepianie. Nie przypuszcza jednak, że ponownie spotka Tancrediego, który
kilka miesięcy wcześniej uwiódł ją i pozwolił się kochać, a ostatecznie
sprawił, że Sofia miała złamane serce. Co postanowi kobieta? Jak potoczą się
jej losy?
Trochę trudno mi odnieść się do
tego jak książka ta wypada na tle innych obyczajówek, bo jednak czytam ich
zdecydowanie najmniej i mam małe porównanie. Mimo wszystko, już na wstępie mogę
podkreślić, że jest to powieść wyjątkowa i na pewno na długo zostanie w moim
sercu, lepszej z tego gatunku nie czytałam! Myślę, że pobić może ją jedynie
,,Trzy metry nad niebem”, o ile kiedyś w końcu znajdę czas, aby poznać ten
tytuł w innej wersji niż filmowa.
Książka ta jest naprawdę
specyficzna i tajemnicza. Z pozoru może się wydawać, że opisuje ona tylko życie
kobiety, która po czasie ,,w zawieszeniu”, postanawia w końcu wziąć się w garść
i stawić czoło problemom. Jednak obok tego jest druga warstwa, drugie dno oraz
tajemniczy mężczyzna, który początkowo sprawa wrażenie chorego psychicznie.
Podoba mi się narracja, którą
zastosował autor. Jest ona w trzeciej osobie, większość rozdziałów poświęcona
jest Sofii, ale kilkanaście rozdziałów opowiada o Tancredim i jego dziwnych
działaniach, które dopiero pod koniec zostają dokładnie wyjaśnione. Wtedy
diametralnie zmieniłam zdanie o tym mężczyźnie i cieszę się, że jednak nie był
on całkiem negatywną postacią!
Nie do końca wiem, co sprawia, że
książka ta jest tak uzależniająca, bo w końcu fabuła jest dość zwyczajna,
opowiada o normalnych ludziach, ich problemach i trudach życia codziennego.
Autor potrafił jednak w tym wszystkim zawrzeć jakąś magię, która świetnie na
mnie zadziałała. To chyba ta zwyczajność ma tak wielką moc, bo znacznie
przyjemniej czyta się książkę, która opisuje realia codzienności w sposób
adekwatny do stanu faktycznego. Dzięki temu z bohaterami można poczuć więź,
przekonać się, że nasze problemy dotyczą również innych, skoro ktoś postanowił
o nich napisać.
Gdybym miała opisać tę powieść
jednym słowem, to byłoby mi strasznie trudno je znaleźć, ale chyba ostatecznie
powiedziałabym, że jest ona delikatna. To po prostu historia o życiu, o pasji,
o zagubieniu, o zdradzie, o poczuciu winy i o szczęściu, które czeka na każdego
z nas. Jest to również książka świetnie napisana, ciekawie i osobiście
przeczytałam ją w jeden dzień, bo ciężko było mi się oderwać, nawet w sytuacji,
gdy musiałam poświęcić trochę czasu codziennym obowiązkom.
Powieść ta bez wątpienia jest
smutna i melancholijna, ale do czasu. Wszystko w końcu się zmienia, czytelnik
wraz z bohaterami odzyskuje dobry humor i naprawdę cieszę się, że autor nie
złamał mojego serca jakimś dramatycznym zakończeniem. Wystarczy, że Sofia
cierpiała przez większość tej powieści i naprawdę zasługiwała na happy end!
,,Tysiąc nocy bez ciebie”, to
książka idealna dla fanów literatury obyczajowej. Sama sięgnęłam po nią,
ponieważ w końcu chciałam zapoznać się z twórczością autora, ale teraz uważam,
że po prostu los chciał, abym poznała tę konkretną historię. Zrobiła ona na
mnie wielkie wrażenie i zachwyciła swoją zwyczajnością oraz klimatycznością.
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu Muza
Patrycja
Czytałam o tej książce bardzo różne opinie, dlatego muszę wyrobić sobie własną. 😊
OdpowiedzUsuńDoskonale to rozumiem ;)
UsuńTwórczość Autora wciąż przede mną. Ale o książce dużo czytałem - słyszałem. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do przeczytania jej ;)
UsuńTrzeba przeczytać
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńNa mnie wrażenia niestety nie zrobiła :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo mi się bardzo, ale to bardzo podobała;)
UsuńNie znam niestety tego tytułu, ale trochę o nim słyszałam i były to w sumie mieszane opinie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Nie czytałam jeszcze innych opinii, ale postaram się z nimi zapoznać ;)
UsuńJa też nie znam jeszcze twórczości autora (w każdym razie tej literackiej). Kiedyś może po coś sięgnę, ale to w dalszej przyszłości.
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo pisze świetnie ;)
UsuńChętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
Usuń