niedziela, 7 sierpnia 2022

[537] ‘’Gwiezdny port” – George R.R. Martin, ilustracje: Roya Golden

 


Aktualnie jestem wciągnięta w ,,Grę o tron” i czytam wszystkie tomy po kolei, więc moje uwielbienie do autora sprawia, że czytam również wszystko inne, co wyszło spod jego pióra. Tym razem padło na całkowicie inną formę, ale ,,Gwiezdny port” zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłam dać mu szansę. Jakiś czas temu polubiłam komiksy i zrozumiałam, dlaczego mają one tylu fanów. Być może nie jest to moja ulubiona forma literacka, ale od czasu do czasu daję jej szansę.

Wiele lat przed rozpoczęciem akcji tego komiksu, przedstawiciele międzygwiezdnej społeczności wylądowali na Ziemi i poprosili, aby została ona ich trzysta piętnastym członkiem wspólnoty. Budowa Gwiezdnego Portu w Chicago bardzo się opóźniała, ale w końcu go otwarto, co umożliwiło podróże obcym dyplomatom oraz turystom. Muszą oni podporządkować się traktatowi, a na Ziemi porządku pilnuje policja. Charlie Baker jest jednym ze stróżów prawa, który od dłuższego czasu interesował się sprawami pozaziemskimi. Bobbi Kelleher jest kolejną policjantką oddaną swojej pracy, jest również detektyw Aaron Stein, który działa pod przykrywką, aby wiedzieć o panach nienawidzących kosmitów ekstremistów. Czy służbom uda się ochronić Wszechświat przed zagładą?

Komiks ten jest ciekawy i mnie wciągnął już od samego początku. Nie jestem osobą wybitnie kochającą historie obrazkowe, więc być może miłośnicy tej formy nie będą podzielać mojego zdania. Ja ,,Gwiezdny port” traktowałam jako relaksującą opowiastkę z ilustracjami. Chciałam się odprężyć i wyrwać z rutyny, więc to zrobiłam. Nie zawiodłam się i dalej wyjaśnię aspekty, które przekonały mnie, że komiks jest wart polecenia.

Z pewnością zachęca kolorystyka, która jest widoczna już na okładce. Są to barwy żywe, trochę ciemne, ale idealnie wpasowują się w tematykę komiksu. Na pewno całość jest spójna i wygląda wspaniale wizualnie. Przy komiksach zawsze zwracam na to uwagę, ponieważ grafiki oraz kolorystyka muszą mnie przyciągnąć do konkretnej pozycji. Skoro większą część treści poznajemy za pomocą obrazków, to one muszą mi się podobać i trafiać w moje gusta.

Twórczyni wersji graficznej bez wątpienia wykonała kawał dobrej roboty. Musiała stworzyć postacie, które reprezentowały pozaziemskie gatunki i wyszło jej to naprawdę genialnie! Zawsze doceniam wyobraźnię, bo nie lubię nudy. Wiele komiksów jest podobnych do siebie, chociaż mają innych autorów i tematykę. Tutaj ilustratorka mnie zaskoczyła i cieszę się, że dałam szanse tej pozycji, bo bardzo zaskoczyło mnie jej wnętrze.

Autor stworzył świetną fabułę i spodobała mi się koncepcja połączenia wszystkich światów w jedną społeczność. Jednocześnie bardzo jasno wybrzmiał fakt, że Ziemianie są ,,zacofani” jeśli wziąć pod uwagę wszystkie trzysta czternaście innych galaktyk. Wydaje mi się, że historia ma potencjał na rozwinięcie i chętnie jeszcze raz powróciłabym do tego świata istot ludzkich oraz różnego rodzaju kosmitów. Zaskarbili sobie oni moją sympatię i w pewnym momencie naprawdę wciągnęłam się w akcję, ale to dość krótka pozycja, więc nie cieszyłam się zbyt długo.

Żałuję, że komiks ten jest taki krótki, bo przeczytałam go zbyt szybko. Nawet powolna analiza każdej wypowiedzi i ilustracji nie wydłużyła przyjemności z poznawania tej historii. To chyba jeden z poważniejszych minusów tej pozycji, bo akcja się rozwija szybko i jednocześnie szybko zostaje ucięta. Fabuła jest szeroka, ale nie było miejsca, aby ją dostatecznie dobrze rozwinąć. Szkoda…

,,Gwiezdny port” to komiks warty uwagi i mi się bardzo podobał. Jest on genialnie opracowany graficznie, na pewno przyciąga wzrok, a fabuła jest wielowątkowa i pełna akcji. Niestety bardzo szybko się go czyta, a mała objętość sprawiła, że większość wątków jest nierozwinięta tak, jakbym tego oczekiwała po tym autorze.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka


3 komentarze:

  1. Świetnie prezentuj się ten komiks. Dla fanów takich klimatów to na pewno nie lada gratka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytam komiksów, ale ten jest ładnie wydany, więc na pewno znajdzie chętnych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca się lubię z powieścią graficzną, dlatego ten tytuł odpuszczam. Ale trzymam kciuki za lekturę Gry o tron! :D

    OdpowiedzUsuń