poniedziałek, 4 stycznia 2021

[382][PRZEDPREMIEROWO] "Niegrzeczny rockman" - Kristen Callihan

 


Kristen Callihan to jedna z niewielu pisarek, których książki biorę w ciemno. Swoją ostatnią serią – „VIP” – zdołała mnie oczarować już od samego początku i z każdą kolejną częścią zakochuję się w niej coraz bardziej. Z niecierpliwością czekałam na powieść poświęconą mojemu ulubionemu rockmanowi – Jaxowi – i gdy tylko „Niegrzeczny rockman” wpadł w moje ręce, zaszyłam się w swoim kąciku czytelniczym i nie wyszłam z niego, dopóki nie skończyłam powieści.

John „Jax” Blackwood od dwóch lat próbuje odnaleźć radość z życia. Przyjaciele chcą mu w tym pomóc, ale nie potrafią zachowywać się w jego obecności naturalnie, mając w pamięci nieudaną próbę samobójczą mężczyzny. Pewnego dnia gitarzysta poznaje jednak pewną złodziejkę lodów, która pocałunkiem rozprasza jego czujność, a następnie ucieka z ostatnią paczką ich ulubionych przysmaków. Stella Gray nie ma pojęcia, co strzeliło jej wtedy do głowy. Nie może zapomnieć o przystojnym rockmanie, a fakt, że ma na kilka miesięcy stać się jego sąsiadką wcale nie ułatwia jej zadania.

John to mój ulubiony bohater tej serii. Wydaje mi się najbardziej ludzki, a przez to i realny. Ma problemy jak każdy człowiek i najlepiej prezentuje nam trudy życia rockmana. Nie ma w jego kreacji sztuczności ani przesady. Poza tym jest to postać po wielu przejściach z bardzo złożoną osobowością, co dodatkowo nadawało mu autentyczności i w pewnym sensie głębi. Stella również przypadła mi do gustu. Nie miała łatwego dzieciństwa, ale wyrosła na odważną i silną kobietę, chociaż bardzo samotną. Nie użala się jednak nad sobą i bierze życie w swoje ręce, czym zyskała mój szacunek.

W powieści został poruszony problem depresji i moim zdaniem bardzo dobrze go zaprezentowano. Książka uświadamia czytelnikowi, czym jest ta choroba i jak duży wpływ wywiera zarówno na chorego jak i jego otoczenie. Autorka doskonale opisała uczucia, jakie towarzyszą komuś z tą dolegliwością. Skupiła się także na otoczeniu cierpiącego. Przyjaciele Jaxa nie do końca wiedzieli, jak zachować się po jego nieudanej próbie samobójczej. Bali się powiedzieć cokolwiek, żeby przez przypadek nie przypomnieć mu o traumatycznych przeżyciach. Część nie radziła sobie z chorobą rockmana i wolała uciec. Inni byli po prostu wściekli, częściowo na siebie samych, że nie zorientowali się wcześniej o problemach Johna, po części na samego rockmana. W ten sposób pisarka uświadamia czytelnikowi, że depresja nie jest czymś, co dotyka tylko jedną osobą. To choroba, przez którą cierpią wszyscy, którym zależy na danym człowieku.

Ponadto w powieści została poruszony także motyw samotności. Stella jest profesjonalną przyjaciółką. Jej praca polega na dotrzymywaniu towarzystwa ludziom z problemami w nawiązywaniu relacji międzyludzkich. Pomaga im wyjść ze skorupy i dodaje im pewności siebie, mile spędzając z nimi czas i wiele rozmawiając. Dzięki niej jej klienci czują się lepiej w towarzystwie i są mniej samotni. Jednak tego drugiego nie można powiedzieć o samej Stelli. Kobieta tak naprawdę nie ma żadnych prawdziwych przyjaciół ani rodziny.

Podobało mi się to, że autorce udało się poruszyć w swojej powieści ważne problemy społeczne i to w delikatny, naturalny sposób. Po książkach z tego gatunku spodziewam się za zwyczaj kilku chwil relaksu i niczego więcej. W tym jednak przypadku to nie tylko przyjemna lektura na zimowy wieczór, ale także szansa na zastanowienie się, czy wystarczająco dużo uwagi poświęcamy swoim bliskim i czy przypadkiem nie otacza nas tłum ludzi, w którym czujemy się samotnie.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza S.A.

Sara


PREMIERA: 13.01.2021


7 komentarzy:

  1. Więc czekamy na premierę. Bardzo ciekawie się zapowiada. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że książka dostarcza rozrywki, ale także głębszych treści.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze napisane, czy nie mamy za dużo osób, przy których i tak jesteśmy samotni. Ciekawa historia i podoba mi się, że są ważne tematy poruszane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie daleko do takiej niegrzeczności w literaturze, ale tytuł może zainteresować moją córkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam pisarki i raczej nie jest to do końca mój typ literatury, ale bardzo jestem ciekawa tego poruszonego w książce problemu depresji. Ostatnio - mam wrażenie - coraz więcej autorów i autorek sięga po ten temat i nie każdemu niestety to wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że autorka poruszyła ważne tematy społeczne, ale mnie nie zaciekawiła na tyle, bym po nią sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Depresja to trudny temat i często bagatelizowany. Dobrze, że w książce jest poruszony.

    OdpowiedzUsuń