środa, 11 listopada 2020

[341] ‘’Światło innych gwiazd” – Erika Swyler

 


Dość często zastanawiam się nad tym, jak będzie wyglądał świat za sto czy dwieście lat. Szczególnie ciekawa jestem rozwoju badań nad kosmosem, który jest jedną z większych zagadek dla naukowców. To przecież ogromna przestrzeń, której eksploatacja jest bardzo ciężka, bo poznanie czegoś tak odległego jest niezwykle trudne. Fascynuje mnie to tajemnicze miejsce i żałuję, że kompletnie nie mam umysłu ścisłego, który umożliwiłby mi zdobycie wykształcenia pozwalającego pracować w NASA. Pozostaje mi marzyć i czekać na coraz to nowsze doniesienia oraz odkrycia, które w jakimś małym stopniu jeszcze bardzie zbliżą mnie do poznania tajemnicy tego innego świata.

Nedda jest niezwykle ambitną i ciekawą świata nastolatką, która w przyszłości chce zostać astronautką. Jej ojciec jest inżynierem obsesyjnie pracującym nad wynalazkiem, który może odmienić dzieje świata, jednak nikt nie spodziewa się, że mężczyzna stworzy coś niebezpiecznego, coś co na zawsze odmieni życie wielu ludzi. Dziewczynka wraz z matką w pewnym momencie muszą zacząć interweniować i ponieść konsekwencje samolubnych decyzji Theo. Wiele lat później Nedda spełnia swoje marzenie i jest członkiem kosmicznej misji, która jest poważnie zagrożona. Czy uda jej się wykorzystać swój intelekt i znaleźć rozwiązanie aktualnych problemów? Czy misja się powiedzie?

Książka ta jest bardzo specyficzna, dość tajemnicza i warto mieć to na uwadze zanim zdecydujecie, czy po nią sięgnąć. Literatura piękna nie jest prostym gatunkiem i chociaż współcześni autorzy starają się uprościć przekaz, to nadal takiej powieści trzeba poświęcić trochę więcej uwagi i liczyć się z tym, że najważniejszy jest przekaz, a dopiero później rozrywka.

Sięgnęłam po tę powieść, bo kocham kosmos i lubię o nim czytać. Zdawałam sobie, że znajdę w treści elementy science-fiction, za którym nie przepadam, ale wydawało mi się, że tutaj będę w stanie je przyswoić. Muszę przyznać, że przedstawiony obraz rzeczywistości naprawdę jest fascynujący i jednocześnie dość mocno pokręcony.

Całość zaczyna się naprawdę intrygująco i od początku wiedziałam, że książka ta mi się spodoba. Ma ona w sobie szereg naprawdę ciekawych wątków, które zasługują na uwagę, ale zapewne i tak nie uda mi się wspomnieć o wszystkim, ponieważ nie chcę, aby ta recenzja miała nieskończoną ilość wyrazów i zdradzała zbyt wiele.

W pierwszej kolejności warto wspomnieć o tym, że część rozdziałów opowiada o wydarzeniach z dzieciństwa Neddy. One generalnie wyjaśniają, co sprawiło, że kobieta w dorosłym życiu znajduję się w tym, a nie innym miejscu. Taka budowa tej fabuły z pewnością sprawiła, że czytelnik był zaintrygowany, ale też ciągle zaskakiwany jakimiś wydarzeniami. Do samego końca kilka elementów było dla mnie zagadką i cieszę się, że autorka zasiała takie ziarno niepewności.

Ważne w tej książce są relacje między ludźmi i członkami rodziny. Dla Neddy tata jest autorytetem, najmądrzejszym człowiekiem na ziemi i uważnie obserwuje jego poczynania. Jednocześnie dziewczynka nie dostrzega tego, że jej matka jest równie inteligentna, co dopiero później nabiera znaczenia. Nedda odziedziczyła po nich miłość do nauki i już w wieku jedenastu lat posiada wiedzę, która jest niesamowita.

Co można zrobić, aby osiągnąć sukces? Do jakich poświęceń jest gotowy człowiek? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Autorka w tej książce pokazuje również dorosłą Neddę, która znajduje się w dość ciekawym miejscu ze świadomością, że może umrzeć przed końcem swojej misji. Jej swego rodzaju miłość do kosmosu jest tak wielka, że przejmuje kontrolę nad jej życiem. Na pewno istnieją osoby, które poświęcają się nauce całym sobą i to dzięki nim dochodzi do przełomów, bo sporo wyzwań wiąże się z tym, że można stracić życie lub zdrowie.

W środku pojawia się sporo informacji o faktach naukowych z dziedziny fizyki, chemii i tak dalej. Autorka jednak dość prosto opisuje wszystkie procesy, stara się nie wprowadzać tego zbyt wiele, chociaż fabuła w pewnym sensie poświęcona jest właśnie nauce. Oczywiście zakładam, że większość informacji jest prawdziwa, ale nie mogę tego stwierdzić w stu procentach, ponieważ po prostu się na tym nie znam.

,,Światło innych gwiazd”, to książka, która zaskoczyła mnie naprawdę pozytywnie i cieszę się, że trafiła w moje ręce. Coraz częściej sięgam po literaturę piękną, ponieważ odnajduję w niej ciekawe treści, tematy do refleksji i życiowe sytuacje. Tym razem trafiłam na tematykę bliską sercu, ponieważ jestem miłośniczką tajemniczego wszechświata i chociaż nie mam ani małego ułamka wiedzy jedenastoletniej Neddy, to nie przeszkadza mi zachwycać się kosmosem.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca



Patrycja


4 komentarze:

  1. Mam inną książkę tej pisarki na półce i właśnie od "Księgi wieszczb" zacznę przygodę z autorką. Ale ten tytuł zapisuję w pamięci, bo coś czuję, że też mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za tego rodzaju literaturą ale nie mówię "nie", bo może będzie okazją ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie rekomendowana ta książka. Piękne fotki. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jako dziecko interesowałam się astronomią, ale szybko mi przeszło. Myślę, że kilka lat temu zafascynowałaby mnie fabuła. Teraz jednak odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń