czwartek, 21 stycznia 2021

[401] ‘’Edukacja” – Malcolm XD



Książka ta swoją premierę miała już jakiś czas temu, ale niestety bardzo długo odwlekałam jej czytanie. Być może to dlatego, że nie miałam do tego humoru, a znam już twórczość tego autora i wiedziałam, czego spodziewać się po tej książce. Na szczęście w końcu zebrałam się w sobie i postanowiłam, że dalsze odkładanie czytania nie ma sensu. To była naprawdę dobra decyzja! Potrzebowałam takiej lekkiej i specyficznej lektury, która mnie rozluźni i będzie całkowicie niezobowiązująca.

Malcolm i Stomil wracają z Wielkiej Brytanii, gdzie przebywali na emigracji zarobkowej. Nie udało im się przywieźć walizek wypchanych funtami, ale przynajmniej przeżyli. W Warszawie Malcolm rozpoczyna studia, ale jego droga nie jest łatwa i prowadzi przez całą masę zakrętów i przeciwności losu. Najciekawiej robi się w momencie, gdy mężczyzna musi odrobić zaległe praktyki i trafia na dość ciekawych ludzi, potrafiących kombinować i robić niezłe przekręty.

Szczerze mówiąc, czytałam milion opinii na temat twórczości tego autora – jedne są pozytywne, a inne wręcz zieją nienawiścią. Nauczyłam się już, że należy tego typu książki czytać z dystansem i nie brać ich do siebie. ,,Edukacja” to pozycja naprawdę abstrakcyjna, wydaje mi się, że kompletnie nieprawdziwa, a przynajmniej bardzo wyolbrzymiona. Taki jednak był zamysł autora i co do tego nie mam absolutnie wątpliwości.

Książka ta napisana jest właściwie bez żadnych dialogów, akapity są dość długie, ale to nie jest problemem. Właściwie to autor pisze tak płynnie, że czyta się tę pozycję błyskawicznie. Ani przez chwilę nie miałam wrażenia, że nie dobrnę do końca, że się zacinam i że ciężko mi zaakceptować ten dość prosty styl. Nikogo nie zdziwię pisząc, że autor raczej nie sili się na używanie wymyślnych słów, a wręcz przeciwnie – nie unika przekleństw i potocznego stylu, który jest wręcz określnikiem tej książki. Mi ta prostota nie przeszkadzała, bo przecież nie miałam wielkich oczekiwań wobec tej historii, nie podejrzewałam autora o żadne egzystencjalne i poważne przemyślenia, a wręcz pożądałam czegoś lekkiego, bez większego nadęcia i filozofowania.

Kontynuacja historii Malcolma i Stomila tak naprawdę jest mega zabawna i to chyba jedyne słowa, które idealne opisują tę książkę. Autor wprowadza dużo humoru, który nie wszystkim przypadnie do gustu, bo jest dość specyficzny. Zdarza mu się żartować z rzeczy różnych, na przykład opowiada całą i bardzo zawiłą historię śmierci pewnej starszej kobiety, którą trzeba pochować gdzieś w Warszawie. Niektórych może to mocno oburzyć, bo jednak śmierć, kościół i pogrzeby to sprawy dość poważne i dla niektórych wręcz święte. Ja raczej nie brałam tego do siebie i po prostu śmiałam się jak nawiedzona, gdy czytałam o tym całym handlu kwaterami na cmentarzu.

Autor bez wątpienia inspirował się rzeczywistością i pewnymi sytuacjami mającymi miejsce w prawdziwym świecie. On jednak wszystko wyolbrzymia, trochę dopisuje, trochę koloryzuje i dlatego książka ta jest jednocześnie abstrakcją, ale także gorzką prawdą. Oczywiście doskonale rozumiem, że nie każdy jest fanem tego typu wypowiedzi i dlatego uważam, że trzeba dobrze się zastanowić przed sięgnięciem po tę książkę.

,,Edukacja” to książka prosta, napisana potocznym językiem i nawiązująca do rzeczywistości, w której żyjemy. Autor bez wątpienia ma talent komediowy i potrafi wykreować równoległy świat, który jest trochę bardziej wyrazisty, kolorowy i abstrakcyjny. To wszystko pozwoliło mi pośmiać się z rzeczy lekko smutnych, lekko przerażających i ważnych. Jestem osobą, która ma dystans do siebie i otaczającego świata, więc kompletne nie miałam problemu z momentami drastycznego humoru, jakim poczęstował mnie autor. Nie chcę tu zawierać formułki polecającej tę książkę, bo uważam, że część osób po prostu jej nie przetrawi, co jest całkiem zrozumiałe. Jednak jeśli nie przeszkadza Wam tego typu czarny humor i abstrakcja, to na pewno z przyjemnością przeczytacie tę pozycję.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu W.A.B.



Patrycja 


5 komentarzy:

  1. O ! Ta książka trafia w moje czytelnicze gusta Saro :) Będę mieć na uwadze :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem przekonana, czy znajduję się w grupie docelowej czytelników tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka elementów tej ksiązki przyciąga mnie, chętnie umówię się z nią na spotkanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie tęsknię za taką książką.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie wiem. Muszę to jeszcze przemyśleć.

    OdpowiedzUsuń