wtorek, 25 lutego 2020

[181] ‘’Magazyn” – Rob Hart




Lubię książki, które w ciekawy sposób odnoszą się do zmieniającej rzeczywistości i pokazują w pewnym sensie alternatywną przyszłość. Autorzy w ten sposób wyrażają swój punkt widzenia, pokazują, że również widzą pewne zmiany i trendy, które niepokoją większe grono osób. W końcu zmiany są tak dynamiczne, że nikt nie ma pojęcia, jak będziemy żyć za dwadzieścia lat. Jedno wiem na pewno… Świat zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni i wszystko będzie wyglądać inaczej.


Paxton musiał zamknąć swoją firmę, ponieważ na rynku pojawił się wielki koncern, który oferował konkurencyjne ceny i lepsze umowy. Nie spodziewał się, że jakiś czas później będzie zmuszony, aby zacząć pracę dla Chmury, która pogrzebała jego marzenia o samodzielnym biznesie. Zinnii również pomyślnie przeszła proces rekrutacji i rozpoczęła pracę w Chmurze, ale jej celem jest odkrycie tajemnic firmy i przekazanie ich swojemu zleceniodawcy. Do czego zdolna jest Chmura i jej sprzymierzeńcy? Czy Paxton i Zinnii poznają prawdę o tym miejscu i nie dadzą się zmanipulować?

Książka ta sprawiła, że mam naprawdę wiele tematów do refleksji i nawet trudno jest mi teraz je wszystkie wymienić. Dlatego raczej zostanę przy kwestiach bardziej ważnych, ale też tych ogólnych, bo nie chcę za bardzo wchodzić w fabułę, a jedynie zainteresować Was tą książką, bez zdradzania szczegółów, bo nie taki jest mój cel.

Z pewnością podoba mi się wizja autora i musze przyznać, że się z nią zgadzam, a przynajmniej po części. Świat się rozwija i obecnie można powiedzieć, że ciągle jesteśmy obserwowani, prawie każdy nasz ruch i nie ma czegoś takiego jak anonimowość. Najgorsze jest to, że zgadzamy się na taki stan rzeczy i to właśnie wykorzystują ludzie wkoło – rząd czy biznesmeni. Autor świetnie pokazał rzeczywistość, w której ludzie są podporządkowani systemowi działającemu w Chmurze i nikt ich do tego nie zmusza… Oni sami chcą tam pracować, bo wiedzą, że tylko w tym miejscu mają szansę na zatrudnienie i jakąś przyszłość.

Sam pomysł na stworzenie czegoś takiego jak Chmura, jest fenomenalny i po prostu kompletnie szanuję autora za koncepcję, która jest dopracowana, ale także bardzo nowatorska. Fabuła nie jest zlepkiem znanych już wszystkim wątków, które są powielane w większości powieści, a to doceniam najbardziej.

Widać tu też dobrze, że w każdym systemie, nawet najlepszym i najwspanialszym, pojawiają się buntownicy. Autor fajnie pokazał różne rodzaje buntu, ale też różne rodzaje uległości. Przewijający się przez powieść bohaterowie są naprawdę różni i cieszę się, że to widać. Niby narratorami są trzy osoby, ale nie tylko oni mają istotny wpływ na rozwój wydarzeń.


O ile sam pomysł jest intrygujący, tak wykonanie już trochę mniej. Trochę się nudziłam podczas czytania i niby interesowałam się losem bohaterów, ale ciągle miałam niedosyt, działo się zbyt mało i momentami po prostu robiłam sobie przerwy na zebranie myśli. Lubię dynamiczną akcję, a tutaj mi jej troszkę brakowało i żałuję, bo można było wymyślić jeszcze sporo różnych zawiłości i wplątać bohaterów w jeszcze większe kłopoty, bo pomysł miał potencjał.

Książkę czytałoby się znacznie trudniej, gdyby nie narracja w pierwszej osobie, która jest prowadzona z punktu widzenia trzech najważniejszych bohaterów. To sprawia, że można ich lepiej poznać, ale także określić ich uczucia wobec Chmury i tego, co się tam dzieje. Bardzo fajnie widać zmianę, która zaszła w Paxtonie, bo przechodzi on przez różne stany, ale ostatecznie jego decyzja naprawdę zaskakuje.

Po przeczytaniu zakończenia miałam naprawdę mieszane uczucia… Z jednej strony finał mnie naprawdę zaskoczył, a z drugiej strony, czegośmy brakowało i to mnie trochę zmieszało. Nie jestem w stanie jednoznacznie ocenić, czy spełnił on moje oczekiwania, ale na pewno był zaskakujący i dość nieprzewidywalny, a obawiałam się jakiegoś taniego happy endu, bo jednak całość była stosunkowo przewidująca.

,,Magazyn”, to książka, która na pewno dostarczy nam rozrywki, jest nowatorska, ciekawa, chociaż nie bez kilku wcześniej wspomnianych wad. Mimo wszystko, podziwiam autora za pomysł, a także za dość ciekawą refleksję na temat przyszłości świata. Niby nie mówi on wprost, że kiedyś możemy wylądować w takim systemie opartym na całkowitej kontroli, ale wydaje mi się, że to miał zamiar przekazać czytelnikom. Myślę, że warto dać szansę tej pozycji, chociażby dlatego, że jest zdecydowanie inna niż wszystkie, które obecnie pojawiają się na rynku wydawniczym.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

Patrycja

5 komentarzy:

  1. Zgadzam się, że tempo mogłoby być nieco szybsze, ale zakończenie z kolei było dla mnie zbyt przewidywalne :D jednak cała reszta super, zwłaszcza pomysł na samą Chmurę - no coś wspaniałego, nawet jeżeli okropnego w samej swojej istocie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją w planach. Super, że pomysł cię zaciekawił, ale trochę nie fajnie, że się trochę nudziłaś.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiła mnie ta recenzja. Jak tylko powieść wpadnie mi w ręce, na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie to wszystko zostało tu opisane.

    OdpowiedzUsuń