wtorek, 26 września 2023

[747] "Trzej muszkieterowie" - Alexander Dumas

 


„Trzej muszkieterowie” to jedno z najsłynniejszych dzieł Alexandra Dumasa. Wcześniej miałam przyjemność czytać „Hrabiego Monte Christo” tego autora, który stał się jedną z moich ulubionych książek. Byłam ciekawa, czy ta powieść pisarza również przypadnie mi do gustu, szczególnie, że jako dziecko uwielbiałam oglądać „Trzech muszkieterów” podczas wieczornych seansów z rodziną. Miałam więc ogromne oczekiwania – czy zostały spełnione?

Opis wydawcy: Opowieść o dzielnym d’Artagnanie i jego trzech przyjaciołach z elitarnej formacji królewskich muszkieterów stała się pierwowzorem dla setek podobnych powieści, a diaboliczny kardynał Richelieu i złowieszcza Milady prototypami czarnych charakterów, koniecznych w utworach o zbliżonym charakterze. Cechą charakterystyczną powieści, wielokrotnie później powielaną, jest osadzenie fikcyjnych bohaterów w całkiem autentycznych realiach historycznych.

„Trzej muszkieterowie” mają zupełnie inny klimat niż „Hrabia Monte Christo”, który był bardziej poważny, mroczniejszy i pewnymi momentami wręcz smutny. Z kolei w tej książce autor zawarł bardzo dużo humoru, który czasami był subtelny i wywoływał jedynie uśmiech na mojej twarzy, a czasami bardzo dobitny, przez co śmiałam się w głos. Bardzo mi się to podobało i pokazało, że pisarz umiał odnaleźć się zarówno w poważnej, jak i wesołej historii.

Nie sposób nie polubić bohaterów, którzy wiecznie pakowali się w kłopoty, a potem musieli się z nich tłumaczyć.. Już ich filmowe wersje skradły moje serce, ale te stworzone ręką Dumasa jeszcze bardziej przypadły mi do gustu. Ich perypetie niesamowicie mnie wciągnęły i nim się obejrzałam, skończyłam czytać tę dość obszerną powieść. Mimo jej grubości, pochłonęłam ją zatrważająco szybko i ani przez chwilę się nie nudziłam.

Fabuła powieści jest bardzo rozbudowana, wielowątkowa, ale wszystko jest tu dokładnie przemyślane i współgra ze sobą idealnie. Dzięki temu znajdziemy tu praktycznie wszystko: sekretny romans, polityczne intrygi, zbrodnie i pojedynki. Wszystko napisane ze smakiem i okraszone dozą wybitnego humoru. Nic więc dziwnego, że powieść niesamowicie mi się podobała i po jej skończeniu czułam smutek, że to już koniec mojej przygody z dzielnymi, choć momentami lekkomyślnymi muszkieterami.

Alexander Dumas po raz kolejny sprostał moim oczekiwaniom i sprawił, że świetnie spędziłam czas przy lekturze kolejnego jego wybitnego dzieła. Zachęcam Was do sięgnięcia po „Trzech muszkieterów” i mam nadzieję, że spodobają Wam się tak samo mocno jak mnie.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu MG.

Sara


1 komentarz:

  1. Przeczytałam do połowy, bo kupiłam z jakiejś kolekcji kioskowej pierwszy tom. Po wielu latach chyba pora poszukać gdzieś drugiego, bo pamiętam, że bardzo podobała mi się ta intryga z naszyjnikiem.

    OdpowiedzUsuń