środa, 26 kwietnia 2023

[654] ,,Zimowe notatki o wrażeniach z lata” – Fiodor Dostojewski

 


Bardzo lubię Dostojewskiego i w najbliższym czasie chcę odświeżyć sobie jego książki, które już czytałam, a także poznać te do tej pory przeze mnie nieznane. Oczywiście moje zainteresowanie tym autorem nie rozpoczęło się w momencie przeczytania ,,Zbrodni i kary” w technikum. Wtedy zrobiłam to z przymusu, co automatycznie mnie zniechęciło, bo przecież wszystkie lektury z zasady są nudne. Powieść tę doceniłam dopiero później i do niej wróciłam, tym razem na spokojnie i bez żadnej presji z tyłu głowy.

Dostojewski w swojej krótkiej książce opisuje wrażenia ze swojej podróży na Zachód. Wyraża on opinie o Europejczykach, a także komentuje wszystko, co miał okazję zobaczyć w trakcie drogi. Porównuje on Berlin do Petersburga i zastanawia się, czy warto było tam jechać skoro nie zobaczył nic nowego. Dodatkowo dość negatywnie odnosi się na temat samych Niemców i ich zachowania. Londyn natomiast zaskakuje go ilością ludzi, którzy, niezależnie od płci, przepijają ciężko zarobione pieniądze.

Bardzo podoba mi się to konkretne wydanie tej książki, zresztą MG w tej kwestii zawsze staje na wysokości zadania i dbają oni o szaty graficzne, ale też stawiają na twarde oprawy. Wszystkie klasyki, które znajdują się w ich ofercie bez wątpienia genialnie wyglądają, ale też ich okładki zawsze pasują do samej treści lub/i klimatu książki. W przypadku ,,Zimowych notatek o wrażeniach z lata” również to ma miejsce, co bez wątpienia jest w moich oczach ogromną zaletą.

Nie jest to najlepsza książka Dostojewskiego, ale odniosłam wrażenie, że on sam tak uważa, przynajmniej tak wywnioskowałam z jego narracji. Wraził kilka opinii na temat treści i nawet w pewnym momencie zasugerował, że jeden z rozdziałów można w ogóle pominąć, bo nic do niej nie wnosi. Tutaj warto zaznaczyć, że książka ma około 130 stron, więc pomijanie poszczególnych fragmentów sprawia, iż tak naprawdę po godzinie czytania książkę tę mamy za sobą.

Dostojewski większość odwiedzanych miejsc porównuje do Rosji, ludzi również ocenia pod kątem swoich rodaków. Wiele złego i dobrego mogłabym powiedzieć o tej książce, jednak ciągle miałam w głowie to, że autor opisuje swoje wrażenia z podróży i nie musi robić tego w jakiś wybitnie poetycki sposób. On pisze w swoim stylu, ale jednak relacjonując to, co zobaczył wtrąca swoje przemyślenia, które bardzo często mnie intrygowały.

Inne książki Dostojewskiego podobały mi się znacznie bardziej i myślę, że jeśli ,,Zimowe notatki o wrażeniach z lata” byłby dłuższe, to miałabym problem z ich przeczytaniem do końca. Jednak ta pozycja jest specyficznym pamiętnikiem, dzięki któremu można trochę lepiej poznać samego Dostojewskiego i jego podejście do Europy, która nawet w tamtych czasach bardzo różniła się od Rosji.

,,Zimowe notatki o wrażeniach z lata” to na pewno ciekawa książka, którą mogłabym nazwać nawet pamiętnikiem z fascynującej podróży. Nie czytałam jej z wypiekami na twarzy, moim zdaniem to jedna z gorszych książek Dostojewskiego i z tego powodu cieszę się, że jest taka krótka. Oczywiście są w niej fragmenty, które naprawdę mnie zaciekawiły, ale ogólnie jestem trochę rozczarowana. Spodziewałam się czegoś odrobinę lepszego i bardziej intrygującego, jednak poznałam opinię Dostojewskiego na temat odwiedzanych miejsc w Europie, na temat ludzi i to tyle. Nie było w tym żadnej głębi, ale też nie mogę powiedzieć, że książka ta jest wybitnie nudna i bezsensowna, bo ma w sobie coś, co może niektórych zaintrygować.

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MG


Patrycja


2 komentarze:

  1. Od czasu studiów nie sięgałam do Dostojewskiego. Może na emeryturze do niego wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wspominam "Zbrodnię i karę", czytałam z zainteresowaniem. Chyba powinnam przeczytać coś jeszcze Dostojewskiego, chociaż akurat tę konkretną książkę odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń