czwartek, 9 września 2021

[504] ‘’Someone to stay” – Laura Kneidl

 


Są autorki, których książki czytam z wielką przyjemnością, nawet jeśli piszą głównie dla młodzieży. Jedną z nich oczywiście jest Laura Kneidl i to już jej kolejna powieść w mojej kolekcji. Bez wątpienia wciągam się w każdą historię, wszyscy ich bohaterowie są świetnie wykreowani i po prostu uwielbiam takie drobiazgowe podejście do tematu. Tworzy ona też bardzo naturalne i życiowe fabuły, które trafiają w mój gust.

Aliza kocha gotować, prowadzi swojego bloga i szykuje się do wydania książki. To jej prawdziwa pasja, której chciałaby się w pełni oddawać. Jednak zdecydowała się ona również na studia prawnicze, ponieważ w przyszłości ma zamiar pomagać i czynić dobro. Połączenie wszystkich obowiązków sprawia, że dziewczyna nie ma czasu na życie prywatne i angażowanie się w jakiekolwiek związki. Lucien kilka lat temu musiał zostać opiekunem prawnym swojej nastoletniej siostry. Od tej pory przestał spełniać marzenia, a zdecydował się na zdobycie nudnego zawodu, który zapewni przyszłość jego rodzinie. W momencie, gdy młody mężczyzna poznaje Alize w jego życiu wszystko się zmienia.

Książka ta jest kolejną z serii ,,Someone”, ale opowiada ona o innych bohaterach, którzy w poprzednich częściach byli tylko tłem i częścią paczki znajomych. Wydaje mi się, że można czytać ją bez znajomości poprzednich, ale zachęcam do zainteresowania się całą trylogią, ponieważ jest świetna!

Takim moim ogólnym spostrzeżeniem jest to, że ta powieść jest lekko nudniejsza od poprzednich. Nie wciągnęła mnie tak bardzo, mniej było w niej emocji i ogólnie fabuła była mniej dynamiczna. Mimo wszystko książkę tę czytało mi się dobrze i na pewno nie mogę jej ocenić negatywnie. Generalnie na tle innych wypada słabiej i tyle. Ewentualnie mogę określić, że czułam lekki niedosyt po przeczytaniu ostatnich stron, ale to tylko delikatne zastrzeżenie.

Autorka tym razem podkreśliła ogromne znaczenie życia rodzinnego. Aliza ma sporą rodzinę, która ją wspiera, może liczyć, że dostanie od nich pomoc, ale też cieszą się oni z każdego jej sukcesu. Oczywiście nie zawsze jest kolorowo, pojawiają się pewne problemy i nieporozumienia, ale to raczej takie naturalne wątki. Natomiast Lucien po tragicznej śmierci rodziców musiał stać się dorosły i wziąć pod opiekę siostrę, która przysparza mu problemów. Jednocześnie jest on nadal w żałobie, czasami czuje się bezsilny i nie ma osoby, której może się wygadać. Powoli zaczyna się otwierać dopiero przed Alizą, ona jest dobrą słuchaczką, ale też stara się go odciążyć, służyć dobrą radą.

Rozwijające się między bohaterami uczucie ma mocne podstawy, w końcu z każdym dniem wiedzą o sobie coś więcej. Autorka świetnie pokazała ich problemy z zaufaniem czy pozwoleniem sobie na uczucia. Ich kontakt stawał się coraz częstszy, oboje o sobie myśleli i uświadamiali sobie, że zaczynają kochać. Nic nie dzieje się zbyt szybko, nie ma nagłego zrywania z siebie ubrań, bohaterzy właściwie poznają swoje ciała powoli i to chyba podoba mi się najbardziej. Nie kruszą tworzonych przez lata murów pod wpływem chwili, najpierw powoli wypracowują zaufanie i dopiero decydują się na odważniejsze kroki.

,,Someone to stay” to kolejna książka Laury Kneidl, która przypadła mi do gustu. Nie jest to najlepsza jej powieść, ale również okazała się dobra, logiczna i życiowa. Całość przekazuje dużo wartości rodzinnych, główni bohaterowie bardzo się od siebie różnią, zwłaszcza bagażem życiowym, ale chyba to właśnie ich połączyło. W tej historii nic nie dzieje się zbyt szybko i przypadkowo, co jest jej ogromną zaletą.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar



Patrycja


2 komentarze:

  1. Niestety nie jest to książka dla mnie Patrycjo. Nie mój raczej target. Ale recenzja ciekawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobała mi się ta książka!

    OdpowiedzUsuń