piątek, 18 grudnia 2020

[369] ‘’Billie Eilish. Droga do gwiazd. Nieoficjalna biografia” – Adrian Besley

 


Nie mogę powiedzieć, że jestem osobą, która wybitnie interesuje się muzyką, ale nie jestem też ignorantką. Ciężko jest żyć i kompletnie nie mieć pojęcia o nowościach muzycznych, ponieważ one nas otaczają. Galerie handlowe, sklepy, filmy, seriale, a bardzo często nawet autobusy są miejscami, gdzie tej muzyki jest naprawdę cała masa! Osobiście mogę przyznać, że mimo wszystko jestem osobą, która woli stare brzmienia, a gdy słyszę nazwiska nowych gwiazd, to tylko wytrzeszczam oczy.

Miałam nadzieję, że książka ta pozwoli mi zrozumieć fenomen tej dziewczyny, a jest on niewątpliwy. Jej twarz momentami mnie prześladowała, bo nawet wchodząc do sklepu ona tam była! Muszę przyznać, że lekko się obawiałam, bo ,,nieoficjalna biografia” nie brzmi zbyt zachęcająco. To raczej kwestia tego, że nie wiem, jak bardzo mogę ufać informacjom zawartym w tej pozycji. Krótka nota na temat autora nie zdradza zbyt wiele, ale pozwala sądzić, że być może nie miał on żadnego celu w tym, aby okłamywać czytelników.

Rzeczą, która dość szybko rzuciła mi się w oczy, to podejście autora do samej Billie Eilish. Odniosłam wrażenie, że jest ona przez niego mocno idealizowana, że boi się napisać słów krytycznych, ponieważ nastoletni fani tej piosenkarki zrobili by wielką aferę. Autor próbuje udowodnić, że ta młoda dziewczyna w wieku piętnastu lat pisała mądre piosenki o zdradzie, nieszczęśliwej miłości, rozczarowaniach i tak dalej. Oczywiście nie twierdzę, że ktoś może być dojrzalszy niż rówieśnicy, ale nie można robić z nastolatki kogoś kompletnie oderwanego od rzeczywistości, w której żyje. Poza tym uważam, że teksty jej piosenek mają w sobie jakąś mądrość, ale są również uroczo naiwne i dotyczą młodzieńczych problemów.

Podoba mi się to, że autor dość szczegółowo opisuje początki działalności muzycznej Billie Eilish. To bez wątpienia ważne, sama chciałam się dowiedzieć, jak rozpoczęła się jej kariera. Cieszę się, że te wątki zostały doskonale opracowane, bo wydaje mi się, że są najważniejsze. Billie dopiero od kilku lat istnieje w świecie muzyki, ale bez wątpienia jej popularność nagle wzrosła wręcz na skalę światową. Sama nie jestem szczególną fanką jej utworów, stylu bycia i tak dalej, ale wiem, że wiele nastolatków się nią inspiruje i to widać gołym okiem (dosłownie, ciągle widzę dziewczyny, które się na nią stylizują).

Książka ta jest na pewno doskonale opracowana graficznie. Takie małe wstawki, ciekawe czcionki i początki rozdziałów robią dużą robotę. Oczywiście same strony z fotografiami są również ciekawym dodatkiem i lubię, gdy biografie wyglądają właśnie w ten sposób. To pozwala znacznie lepiej poznać bohaterów tych książek i to z różnych stron – prywatnej oraz zawodowej.  

Jestem pewna, że fani tej artystki będą zadowoleni z tej książki. Może nie jest ona wyjątkowo odkrywcza i pewnie większość informacji jest powszechnie znana, zwłaszcza komuś, kto utożsamia się z Billie. Z drugiej strony dobrze jest mieć wszystko w jednym miejscu i dlatego tak bardzo lubię wszelkiego rodzaju biografie, nawet jeśli są nieoficjalne.

Nie wiem, komu mogłabym polecić tę pozycję, ale myślę, że nie ma ona określonej grupy odbiorców. Sama nie jestem wielką fanką Billie Eilish, a jednak przeczytałam całość z zaciekawieniem i na pewno nie żałuję tej lektury. Warto pomyśleć, czy nie ma w naszym otoczeniu osoby, która ucieszyłaby się z takiej książeczki! Nie jest ona długa, ale dość treściwa, ma w sobie sporo zdjęć i całość robi dobre wrażenie.

,,Billie Eilish. Droga do gwiazd. Nieoficjalna biografia” to książka ciekawa, ale ja jako osoba mająca neutralny stosunek do twórczości Billie, dostrzegam w niej całkiem sporo elementów, które nadzwyczaj ją wychwalają. Nie jestem pewna czy jest to pozycja obiektywna, nie czułam tego kompletnie. Mimo wszystko uważam, że warto po nią sięgnąć i spodoba się ona wszystkim wielbicielom tej piosenkarki!


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Burda Książki



Patrycja


4 komentarze:

  1. Świetna recenzja Patrycjo. Niestety, chyba nie sięgnę po tę książkę. Ale recenzja zachęcająca. Dla fanów Artystki to będzie nie lada gratka . Pozdrawiam ! Po porannych , popołudniowych zakupach i sprzątaniu porannym. Serdeczności !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla fanów tej artystki, to na pewno ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie historie bywają ciekawe. Ważne, aby chciało się czytać! Dlatego wwryo się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że to nie książka dla mnie (choć twórczość Billie lubię). Chyba nie jestem aż tak wielką fanką tej piosenkarki, aby sięgać po jej biografię.

    OdpowiedzUsuń