czwartek, 3 grudnia 2020

[359] ‘’Pani na Kopicach” – Gabriela Anna Kańtor

 


Nie jestem fanką historii i mówię o tym otwarcie. Zawsze miałam problem z chronologią, zapamiętywaniem dat i nazwisk, a to sprawiało, że nauka była dla mnie horrorem. Zdecydowanie bardziej wolę przystępniejsze formy poznawania historii, a bez wątpienia są nimi książki o ściśle określonej tematyce. Staram się sięgać po nie w miarę regularnie, ponieważ bardzo często trafiam na prawdziwe perełki.

Joanna Gryzik jest półsierotą, do której los się uśmiechnął i sprawił, że jako dorosła kobieta staje się biznesmenką z ogromnym kapitałem. Zawdzięcza to swojemu dobroczyńcy, który zostawił jej spadek i zadbał o przyszłość zapewniając dobre wykształcenie oraz opiekuna czuwającego nad jej życiem. W książce tej poznajemy dorosłą Joannę, która wychodzi za mąż, zaczyna samodzielnie prowadzić oraz rozwijać wszystkie interesy zostawione jej w spadku.

Jakiś czas temu miałam okazję czytać pierwszą część tego krótkiego cyklu i całkowicie urzekła mnie historia małej Joasi, która tak wiele w życiu musiała wycierpieć, żeby w końcu zaznać szczęścia. Nie miałam wątpliwości, że sięgnę po kontynuacje, bo chciałam poznać jej dalsze losy. Zwłaszcza, że nie jest to historia wymyślona, ale oparta na faktach.

Chyba każdy kraj ma w swojej historii jakiegoś ,,kopciuszka” i żałuję, że o tak niewielu wiem. Takie opowieści jak ta zawarta w tej książce, są niesamowite i aż ciężko mi uwierzyć, że kiedyś żyła taka Joanna, która w pewnym momencie otrzymała nowe życie i w pełni wykorzystała szansę. Cieszę się, że autorka akurat ją uczyniła bohaterką swojej książki.

W książce tej Joanna jest już starsza, wykształcona i rozpoczyna całkowicie nowe życie u boku ukochanego mężczyzny. Podoba mi się to, że autorka postarała się wcielić w rolę i opowiedzieć nam tę historię trochę jak powieść, a więc przekazując emocje oraz uczucia. Taka forma na pewno jest dużo ciekawsza dla czytelnika i pozwala lepiej zrozumieć pewne rzeczy.

Odniosłam wrażenie, że ,,Pani na Kopicach” jest bardziej szczegółowa i historyczna niż jej poprzedniczka. Pojawia się tu znacznie więcej faktów, nazwisk, dat i sama akcja toczy się bardzo szybko, więc obejmuje spory zakres lat. Nie uważam tego za wadę, chociaż już wyżej wspominałam, że historia jest dziedziną, która doprowadza mnie momentami do rozpaczy. Uważam jednak, że autorka potrafiła znaleźć odpowiednią granicę, a to sprawiło, że informacje przekazała w sposób atrakcyjny, lekki i przystępny. Dzięki temu, że wybrała taką tematykę, miałam okazję poznać niezwykle ciekawą historię i śmiem twierdzić, że gdyby nie ta książka, nigdy nie dowiedziałabym się o Joannie Gryzik, a takie ciekawostki powinien poznać każdy Polak!

Podoba mi się to, że w książce tej pojawia się kilka fotografii, które obrazują chociażby bohaterkę. Nie są to rekonstrukcje, ale zdjęcia obrazów z przeszłości. Oprócz tego mogłam przyjrzeć się również samemu pałacowi, o którym tak wiele informacji pojawia się w tej pozycji. Tak więc mogę uczciwie przyznać, że ten dodatek w postaci fotografii, na pewno jeszcze bardziej rozbudził moją ciekawość. Z pewnością będę wspominać innym o tej historii, bo zrobiła ona na mnie ogromne wrażenie.

Książkę tę czyta się bardzo szybko, przyjemnie i szkoda, że jest aż tak krótka, bo chętnie bym zapoznała się z głębszym rozwinięciem niektórych wątków. Rozumiem oczywiście, że takie dopowiadanie nie byłoby już wiarygodne i w książce tej znajdowałoby się więcej fikcji niż prawdy, a to raczej nie było celem autorki.

,,Pani na Kopicach” to naprawdę fenomenalna książka i cieszę się, że mogłam poznać historię Joanny Gryzik w całości. Nie jest to zmyślona bohaterka, ale postać, która zapisała się na kartach polskiej historii, więc tym bardziej warto zapoznać się z tą pozycją. Autorka świetnie opowiada o wszystkich wydarzeniach, wtrąca dużo nazwisk i dat, ale potrafi to przełamać, dzięki czemu całość jest lekka, a także bardzo przystępna. Polecam gorąco!




Za możliwość przeczytanie dziękuję Wydawnictwu MG



Patrycja


5 komentarzy:

  1. Świetna recenzja Patrycjo. Myślę, że sięgnę. Szkoda, że nie lubiłaś historii - ale to wszystko zależy od nauczycieli. Ślę pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wydana z śliczną okładką na pewno zwraca uwagę a do tego dobra historia, więc na pewno zapamiętam ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam autorkę z innych powieści. Koniecznie muszę dotrzeć do "Pani na Kopicach". Recenzja dodatkowo dopinguje.

    OdpowiedzUsuń
  4. O tej książce, a raczej historii małej Joanny słyszałam w jakiejś radiowej audycji i od razu mnie zaintrygowała! Dzięki Twojej recenzji przypomniałam sobie o tym i teraz wiem czego i gdzie szukać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oparte na faktach historie są najlepsze. Wzbudzają emocje, poruszają.

    OdpowiedzUsuń