środa, 16 listopada 2022

[599] ‘’Żyć jest lepiej” – Agnieszka Karecka

 


Osobiście postrzegam powieści młodzieżowe w dwóch kategoriach – emocjonalne i seksualne. Te drugie skupiają się głownie na relacjach romantycznych, a często nawet dotyczą tylko tego. Chyba nie muszę mówić, że mnie znacznie bardziej pociąga ten pierwszy typ. Chciałabym, aby każda książka przekazywała młodym osobom jakieś wartości, a nie tylko seks w mało przyjemnym ujęciu. Oczywiście o miłości trzeba pisać, ale w sposób przemyślany, a nie brutalny.

Laura wyjeżdża do Wrocławia, gdzie rozpoczyna studia i całkiem nowy etap w życiu. Zamieszkuje u ciotki, z którą nie potrafi się dogadać, ale poznaje też nowych znajomych. Jednym z nich jest zagubiony i tajemniczy Tytus, który również studiuje i mierzy się z problemami przeszłości oraz teraźniejszości. Laura i Tytus zaczynają dogadywać się coraz lepiej, ale jednocześnie nie potrafią się w pełni otworzyć na siebie. Ich choroby sprawiają, że potrzebują więcej czasu, aby zrozumieć swoje uczucia i przyjąć pomoc od drugiej osoby.

Muszę przyznać, że początek tej książki wcale nie był dla mnie szczególnie fascynujący. Poznałam młodą dziewczynę, która cierpiała na pewną chorobę, która wyniszczała jej ciało, ale też odbierała radość z życia. Tematyka wydawała mi się szalenie ciekawa, jednak bałam się, że autorka skupi się na opisywaniu samych dolegliwości, a nie na fabule, przez co całość będzie monotonna. Na szczęście tak nie było, dość szybko się przekonałam, że powieść ta będzie naprawdę dobra.

Nie chcę zdradzać tutaj nazw dolegliwości, na które cierpią bohaterzy, bo to jednak ważny element w fabule i autorka nie zdradza od razu pewnych informacji. W opisie książki również nie pojawia się informacja na ten temat, więc postanowiłam również trzymać Was w niepewności! W recenzji skupię się na opisie własnych wrażeń, a w treść nie będę się zbyt bardzo zagłębić.

Autorka porusza ważne tematy i robi to w sposób przemyślany, a także ostrożny. Wykreowała bohaterów, którzy muszą mierzyć się z problemami i często robią to całkiem samotnie, co jeszcze bardziej komplikuje ich życie. Dla mnie ważne jednak było to, że nie zrobiła z tych poważnych dolegliwości elementu rozrywkowego. Głównie pokazała to, jak wpływały one na życie postaci, opisała najważniejsze mechanizmy i znalazła bezpieczną równowagę między opisem chorób a resztą wydarzeń.

Laura jednak musi mierzyć się z jeszcze innymi problemami i w końcu dochodzi do tego, że zostaje nimi wręcz przygnieciona. Autorka ciekawie pokazała proces żałoby, ale też stworzyła bohaterkę niezwykle wrażliwą i jednocześnie silną, mającą wolę walki. Z przyjemnością śledziłam proces jej rozwoju, był on powolny, ale bardzo życiowo opisany. Nic nie działo się bez przyczyny, wszystkie wydarzenia miały sens i mieszały w codzienności bohaterów.

,,Żyć jest lepiej” to na pewno książka, którą mogę polecić młodzieży. Jest ona ciekawa, może nie wciąga od pierwszych stron, ale w pewnym momencie ciężko było mi się oderwać od historii i wręcz musiałam doczytać ją do końca. Odnalazłam się w świecie zagubionych dusz, które dopiero starały się zaaklimatyzować w dorosłości, bo jeszcze niedawno sama taka byłam. Wydaje mi się, że gdybym wtedy miała przy sobie taką książkę, to byłaby ona na pewno podnosząca na duchu. Nawet teraz czytałam ją z wielkimi emocjami i był nawet moment, w którym miałam łzy w oczach. Autorka po prostu napisała piękną, przesyconą przeróżnymi uczuciami historię, którą warto poznać i do tego Was gorąco zachęcam!


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Szósty Zmysł


Patrycja


2 komentarze:

  1. Muszę przyznać, że fabuła tej książki mnie zaintrygowała. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem na tak, czasem sięgam po młodzieżówki, pozdrowienia :-) .

    OdpowiedzUsuń