środa, 17 lutego 2021

[418] ‘’Sonka. Ostatnia żona Jagiełły” – Dorota Pająk-Puda



Wydaje mi się, że już w wielu recenzjach wspomniałam o swojej niewiedzy historycznej wynikającej z trafiania na nauczycieli, którzy nie potrafili w sposób ciekawy przekazać wiedzy. Kilka lat temu uznałam, że prawdopodobnie nie uda mi się samej nadrobić zaległości, ale zawsze mogę starać się poznawać jakieś ciekawe fakty nie zważając na chronologię i pełne opisy. Od tego czasu namiętnie czytam wszelkie książki oraz powieści historyczne, ale też oczywiście nie stronię od filmów i seriali. Dzięki temu czuję swego rodzaju spokój i satysfakcję, że chociaż trochę wzbogaciłam swoją wiedzę.

Sonka mając siedemnaście lat zostaje czwartą żoną siedemdziesięcioletniego Władysława Jagiełły. To nie małżeństwo z miłości, księżniczka Holszańska zdaje sobie sprawę, że jej zadaniem jest urodzenie następcy tronu, którego król nie posiada. Młodziutka kobieta trafia na obcy sobie Wawel, gdzie ma swoich sprzymierzeńców, ale także wielu wrogów. Jej niewątpliwym atutem jest olśniewająca uroda, która urzekała ludzi.

Długo obawiałam się tej książki, bo założyłam, że opisuje ona fakty historyczne, a w czasie egzaminów na studiach kompletnie nie miałam ochoty na takie ciężkie pozycje. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak bardzo się zdziwiłam widząc, że jest to po prostu powieść oparta na faktach wynikających z historii. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że niektórzy wolą jednak suche fakty zawierające odzwierciedlenie w wiedzy historycznej. Też lubię takie książki, ale nie stronię od powieści inspirowanych życiem dawnych lat i osób, które zapisały się na kartach historii.

Książka ta opowiada o losach Sonki pojawiającej się na Wawelu, aby poślubić króla. Podoba mi się to, że autorka każdy rozdział podpisała datą, ponieważ dzięki temu znacznie łatwiej można sobie poukładać w głowie czas opisywanych wydarzeń. Pozycja ta zawiera w sobie naprawdę wiele faktów historycznych, ponieważ w fabułę zgrabnie zostały plecione wątki dotyczące wojen, bitew, układów, rozejmów i tak dalej. Jest to bardzo ciekawa konstrukcja i na pewno niezanudzająca, przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Czytając tę książkę miałam oczywiście wrażenie jakbym oglądała ,,Koronę królów”, którą bardzo lubię. Mam nadzieję, że i w serialu pojawi się Sonka, ponieważ postać ta mnie bardzo zaintrygowała dzięki tej książce. Autorka pokazała ją jako kobietę, która z biegiem lat zyskuje siłę, wiedzę, a także wiele innych szlachetnych cech. Podoba mi się taka kreacja bohaterki, ponieważ nawet fakty historyczne świadczą o tym, że zrobiła ona sporo dla korony, chociaż była tylko niewiastą w męskim świecie.

Ciężko się czyta o małżeństwie tak młodej dziewczyny, która zdaje sobie sprawę, że jej rolą jest po prostu urodzenie następcy tronu. Zdaję sobie sprawę, że piętnasty wiek to były czasy, gdy rola kobiety była ograniczona do bycia matką i posłuszną żoną. Mimo wszystko sama Sonka w książce tej pokazana jest jako kobieta, która nie narzeka na swój los i oddaje się w pełni swoim dzieciom będącym jej jedyną radością. Oczywiście Wawel nie był dla niej złym miejscem, bo znalazła ona tam powierniczki, przyjaciółki i osoby, które poznały się na jej intelekcie oraz wielkim sercu. Nie brakowało jej również wrogów, ale przecież była królową, każdy o tak wysokiej pozycji miał wtedy styczność z osobami sobie nieprzychylnymi.

Książka ta jest naprawdę lekko napisana, chociaż autorka nie używa języka w pełni współczesnego. Mimo wszystko szybko można się przyzwyczaić do tego stylu i nie stwarza on później trudności. Wszystkie trudniejsze słowa zostały wyjaśnione w przypisach, więc czytanie jest bardzo proste, płynne i przyjemne. Z ogromną chęcią przeczytałabym inne podobne pozycje tej autorki!

,,Sonka. Ostatnia żona Jagiełły” to książka, która skradła moje serce i absolutnie wpisała się w mój gust. To powieść o księżniczce Holszańskiej, gdzie fakty historyczne mieszają się z życiem codziennym Sonki oraz osób z jej bliskiego otoczenia. Lubię tak lekkie i doskonale napisane książki, które przemycają w sobie trochę historii, ponieważ nie zanudzają mnie one, a jednak również czegoś uczą. Polecam Wam tę pozycję z czystym sercem, bo lektura ta jest relaksująca, ale też ekscytująca, ponieważ czytelnik jest świadkiem najważniejszych wydarzeń z życia kobiety, która była królową.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MG



Patrycja 


4 komentarze:

  1. Patrycjo, gratuluję udanej,ciekawej recenzji. W przyszłości sięgnę. Sam oglądałem chyba wszystkie odcinki "Korony Królów" . A teraz czytam książkę Jarosława Nikodema - "Jadwiga Król Polski". Przesyłam pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie historyczne książki, więc możliwe, że sięgnę również i po tą, ale to dopiero za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  3. To coś dla mojej drugiej połówki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam powieści historyczne. Szkoda, że tych o historii Polski jest tak mało. Na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń