czwartek, 10 maja 2018

[62] "Kroniki Jaaru. Księga luster" - Adam Faber




Kate to zwykła dziewczyna, której trudno uwierzyć w zjawiska nadprzyrodzone. Jednak kiedy trafia do tajemniczego sklepu i otrzymuje od ekspedientki pewną księgę, wszystko się zmienia. Nastolatce udaje się rzucić miłosny urok, mimo że nie uzyskuje zamierzonego efektu. Natomiast jej kolejne magiczne praktyki przenoszą ją do krainy wyjętej niczym z bajki. Tam poznaje tchórzliwego jednorożca oraz nietypową rodzinę ferów. Będzie musiała wraz z nimi stawić czoło niebezpiecznym wrogom i przeżyć ogrom ekscytujących przygód, które z całą pewnością na długo utkwią jej w pamięci.


Kate wyobrażała sobie, ze trudno kłócić się w domu ferów, gdzie nie ma nawet drzwi, którymi można w razie potrzeby trzasnąć.

„Gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander!” – taki napis widnieje na tyle okładki „Księgi luster”. Wzbudził on wiele kontrowersji i szczerze mówiąc, mnie początkowo odrzucił. Bałam się czegoś totalnie zerżniętego z Rowling, ale w sumie nie było źle. Zamysł fabularny jest tutaj zupełnie inny. Rzecz nie dzieje się w szkole magii, same zasady rządzące światem nie są ani trochę podobne do tych z serii o młodym czarodzieju. Jednak pojawiają się elementy, które niezaprzeczalnie kojarzą się z „Harry’m Potterem”. Na przykład czarne charaktery chcą zdobyć kamień, co prawda nie filozoficzny, ale wszystko w dużej mierze toczy się wokół niego. Jest walka ptaka z ogromnym wężem. Rozwiązanie akcji ma miejsce w jakieś komnacie, a zdobycie kamienia może nie było żywcem wzięta z książek Rowling, ale to one zapewne podsunęły autorowi pomysł na nie. Podsumowując, nawiązania do serii są jawne, ale otaczają je różne wydarzenia i świat. Jeśli miałabym to oceniać, stwierdziłabym, że książka zyskałaby dużo, gdyby nic jej z Harry’m nie łączyło, bo niestety przez fakt, że jest inaczej, traci w moich oczach.

Jednak sama historia jest ciekawa. Początkowo nie mogłam wczuć się w jej klimat, ale potem zatonęłam w niej i w sumie byłam zaintrygowana losem bohaterów. Przeżywają oni bowiem fantastyczne przygody, jedne bardziej inne mniej oryginalne czy ciekawe, ale jednak niepozwalające czytelnikowi nudzić się podczas lektury. Czasami zdarzały się zgrzyty i widać było, że autor czegoś nie dopracował, ale dało się to łatwo mu wybaczyć. Ponadto widać już w tej jednej książce, że pisarz się powoli rozwija i na końcu powieści widać ogromny postęp zarówno w stylu jak i logice tekstu.

Muzyka unosiła się na wietrze, ale była tak delikatna, że nie dało się jej dokładnie uchwycić. Kate słyszała ją zresztą bardziej w sobie samej niż w uszach.

Największym plusem powieści jest jednak kraina Jaaru. To naprawdę niesamowite miejsce przywodzące na myśl bajkowe światy, które odwiedzałam jako dziecko, czytając przeróżne historie dla najmłodszych czytelników. Jest on różnorodny i niebanalny, a przy tym zarówno piękny jak i chwilami niebezpieczny. Można w nim też spotkać wspaniałe istoty, które mogą uratować komuś życie lub wręcz przeciwnie – odebrać je.    Jaar to naprawdę magiczne miejsce, do którego chętnie bym się przeniosła.

Wiatr, słońce i niebo zdawały łączyć się z nią. Każda część tego świata była jej częścią i nawet gdyby Kate teraz spadła, nie zginęłaby, tylko stopiła się z tym wszystkim.

Bohaterowie są różnorodni. Mamy Kate, typową nastolatkę, którą da się polubić i nie męczy czytelnika. Jest odważna, momentami złośliwa i ciekawska. Nie irytowała, w odróżnieniu od swojej przyjaciółki Mel, która doprowadzała mnie do szału. Dobrze, że tej dziewczyny było w powieści bardzo mało, bo po prostu miałam ochotę ją ukatrupić ilekroć była o niej mowa. Tak kapryśnej, pustej i nieznośnej bohaterki naprawdę ze świecą szukać! Szczerze zastanawiam się, jakim cudem Kate udało się z nią wytrzymać i jeszcze się przyjaźnić. Natomiast ogromnie spodobała mi się postać Fiona, fera będącego przewodnikiem i pewnego rodzaju nauczycielem Kate. Jest to istota dość fajtłapowata, przez co wprowadza do powieści ogromną dozę humoru. Jednocześnie jednak pragnie on udowodnić swoim bliskim swoją wartość i szuka okazji, by się wykazać. To wszystko czyni z niego chyba najbardziej złożoną postać w całej książce, przez co polubiłam go zdecydowanie najmocniej.

„Księga luster” nie jest taka zła, jak się obawiałam. Jawne nawiązania do Harry’ego Pottera nieco odbierają jej uroku, szczególnie w oczach takiego potterheada jak ja. Niemniej książka zaciekawia i momentami nie pozwala się od siebie oderwać. Mimo pewnych zgrzytów, czyta się ją szybko i przyjemnie. Nie jest to jednak coś, co oczaruje wymagającego fana fantasy. Niemniej mimo jej wad, polecam ją serdecznie wszystkim, którzy chcą spędzić kilka miłych wieczorów przy niewymagającej lekturze z tego gatunku.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona/ We need YA.

92 komentarze:

  1. Okładka jest bardzo ładna :p w sumie nie wiem czy się skuszę intrygująca jest ta kraina Jaaru o której piszesz ale rzeczywiście myśl że dużo zabiegów jest ściągniętych z harrego pottera odrzuca tak samo jak ten tekst na okładce :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2 tom ma jeszcze piękniejszą okładkę ^^ Własnie to ściąganie z Harry'ego mnie wkurza. Moźe w następnych częściach będzie lepiej...

      Usuń
  2. Niby nie moja tematyka, ale muszę przyznać, że trochę mnie ta historia intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo słyszałam o te j książce i to w większości to jak wszyscy ją zachwalają i polecają. Będę szczera - nie ciągnie mnie i nie czuję potrzeby aby ją przeczytać. Nie chodzi o porównanie do HP, którego fenomenu a wręcz jakiegoś kultu nie rozumiem ale po prostu nie czuję tej powieści, mimo iż nie czytałam. Kto wie? Może kiedyś sięgnę, przeczytam z ciekawości jeśli książka napatoszy mi się w bibliotece, jednak płakać nie będe jeśli to mi się nie uda ;)

    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo z niektórymi książkami. Brzmią interesująco, ale mimo wszystko jakoś mnie do nich nie ciągnie i nie ma ku temu konkretnego powodu :D

      Usuń
    2. Może cały ten szał wokoło tych pozycji wywołuje takie emocje?:)

      Usuń
    3. Czasami tak, ale czasami pierwszy raz się z jakąś pozycją spotykam i już wiem, że nie chce jej poznać, mimo że fabuła zapowiada się obiecująco :/

      Usuń
    4. Z książkami tak już jest... na każdą musi przyjść odpowiedni czas, miejsce i pora. Czasem jedne pozycje nas nie zachęcaja ale przecież w kolejce czeka wiele innych i może w tym tkwi sekret. Sami w naszej podświadomości robimy taką segregacje, które książki przeczytać a z których warto zrezygnować :)

      Usuń
    5. Dokładnie. A ja muszę się ograniczać, bo mam mnóstwo książek do przeczytania, a kolejne do mnie idą :D

      Usuń
    6. Gratuluję zdobyczy i życzę abyś wyrobiła się z publikacją recenzji :)
      Lista książek wielu książkocholikom z dnia na dzień się wydłuża xD

      Usuń
    7. Hahahaha dobrze, że wakacje się zbliżają :D

      Usuń
    8. A z wakacjami wyjazdy, wycieczki i jeszcze tego czasu zabraknie xD

      Usuń
    9. Praca również może być przyjemna :)

      Usuń
    10. Moja będzie raczej męcząca :D

      Usuń
    11. Może aż tak źle nie będzie ;) Pomyśl o tym jak o nowym doświadczeniu a poza tym będą z tego pieniądze na nowe książki xD

      Usuń
    12. Raczej na studia :D Ale szczerze i tak nie mogę się jej doczekać xD

      Usuń
    13. Można ze soba pogodzić :)
      Wymarzona praca? :)

      Usuń
    14. Nie, ale łączy się z wyprowadzką z domu, o której od dawna marze :D

      Usuń
    15. O widzisz... jest kolejny plus ;)

      Usuń
  4. Książki tego autora zakupiłam do biblioteki, ale na razie nieśmiało znajdują swoich czytelników.W ogóle z motywowaniem starszych uczniów do czytania jest ciężko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starsi uczniowie w sumie mają mało czasu na czytanie. Ja na przykład w liceum prawie nie tknęłam ksiąźek, bo ciągle nauka nauka.

      Usuń
  5. Ten cykl ma piękne okładki, ale to nie moja bajka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się w sumie podoba najbardziej 2 części. 3 jest okropna :D

      Usuń
  6. Brzmi tajemniczo i intrygująco...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam okładki ale na oglądaniu się skończyło ;) Nie jestem jeszcze pewna czy przeczytam :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładki są całkiem calkiem, chociaż 3 część ma paskudną :D

      Usuń
  8. Wstyd się przyznać ale Pottera nie czytałam, więc nie wiem czy opisana książka przez Ciebie to coś dla mnie...
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spodobałaby Ci się nawet lepiej niż mi, bo nie dopatrywałabyś się powiązań ze swoją ukochaną serią :D

      Usuń
  9. Chyba jednak nie moje książkowe klimaty...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następnym razem coś dla sb znajdziesz u mnie ^^

      Usuń
  10. Bardzo sympatyczna seria. A z tomu na tom moim zdaniem robi się co raz ciekawiej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, ja tej książki nie mogłam za nic przełknąć, przeczytałam ponad połowę i sprzedałam... Bardzo mi się nie podobała, może za stara już jestem na takiego rodzaju książki :D

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/dziewczyna-z-tatuazem-na-ledzwiach-amy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja w sumie przeczytałam nawet z przyjemnością :D

      Usuń
  12. Mnie też na początku odrzucił napis na okładce. Czytałam wiele kontrowersyjnych opinii na temat tej książki, a mnie się nawet podobała, ale też mnie nie porwała. Zobaczymy, czy drugi tom bardziej mnie do siebie przekona :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wymagającym fanem tego gatunku nie jestem i od czasu Harrego Pottera nie sięgnęłam chyba po powieść w podobnym klimacie, a przynajmniej sobie nie przypominam na chwilę obecną. Nad "Kronikami" zastanawiałam się już jakiś czas temu i seria leży mi na sumieniu. Może się na nią zdecyduję, pomimo mankamentów, o których wspominasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że mimo wad warto ją przeczytać. Można z nią miło spędzić czas.

      Usuń
  14. Osobiście mam wrażenie, że by mi nie siadła ;P To znaczy, pewnie przeczytałabym, uznała, że jest OK, bez szału i em... tyle :D Czyli niby bym mogła czytać, gdyby trafiła do mnie przypadkiem, ale no szukać sama nie będę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w sumie jak u mnie :D Niby fajnie się czytało, ale nic bym nie straciła, gdyby nie wpadła mi w ręce :D

      Usuń
  15. jest na mojej liście :) na pewno ją przeczytam, ale w chwili obecnej nie mam jej jeszcze na półce :( ale to szybko się zmieni i sama niedługo napisze recenzje o naszej Kate :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiele słyszałam o tej książce, ale nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pokochałam tę książkę i czytając ją, poczułam się niczym Alicja po Drugiej Stronie Lustra!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciągle gdzieś tę książkę widzę, ale nie ciągnie mnie jakoś do niej. Raczej by mnie nie zachwyciła, a trochę szkoda czasu, skoro tyle innych lektur wydaje się bardziej obiecujących :)

    OdpowiedzUsuń
  19. To akurat nie moja tematyka, więc sobie odpuszczę :D Ale miło poczytać takie recenzje :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następnym razem znajdziesz tu coś dla siebie :D Niedługo wyjdę z fantasyki :D

      Usuń
  20. To chyba nie książka dla mnie, ale dałabym ją do poczytania młodszym braciom ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wydaje się być idealną książką na majowe popołudnie, czy można podsunąć ją dzieciom w wieku 12 -14 lat? Czy jest zbyt straszna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest taka straszna, myślę, że spokojnie dzieci w tym przedziale wiekowym mogą ją czytać :)

      Usuń
  22. nie moja tematyka, ale wiem komu polecę! :)

    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  23. Coś czuję, że to trochę zbyt dziecinna pozycja jak dla mnie. Z drugiej strony niedawno kompletnie wciągnął mnie kryminał dla młodszej młodzieży, więc kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka także starszym osobom się spodoba, o ile nie będą zbht wymagające :D

      Usuń
  24. Myślisz, że moja 10-letnia córka mogłaby przeczytać??

    OdpowiedzUsuń
  25. Wciąż nie mogę się zdecydować, czy przeczytać tą książkę. Z jednej strony wydaje mi się, że jest nie dla mnie, a z drugiej natknęłam się na dużo dobrych i zachęcających opinii. Może w końcu zaryzykuję i sięgnę po nią...
    Pozdrawiam, Alice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zaryzykować. Czyta się wyjątkowo szybko, więc w razie czego dużo czasu nie zmarnujesz na nią :)

      Usuń
  26. Mnie kusi ta seria już od dawna, na pewno po nią sięgne jak tylko uporam się ze stosikiem z biblioteki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany ja już tak dawno nie byłam w bibliotece... jedynie tej szkolnej, gdzie spędzałam okienka albo oddawałam lektury, których nawet nie używałam :D

      Usuń
  27. Mi się ta książka nie podobała :/ W moich oczach była słaba.

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie była taka zła,chociaż do asów nie należała :D

      Usuń
  28. Wydaje mi się, że tym razem odpuszczę, raczej nie jest to książka dla mnie :D Pewnie ciężko byłoby mi przez nią przebrnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Szczerze mówiąc mam dosyć duże wątpliwości co do niej. Każdy ma inne zdanie na jej temat i teraz już sama nie wiem czy chce wyrabiać swoje, czy nie. Pożyjemy, zobaczymy :))
    Buziaki :**
    Wika z Książki według Wiktorii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyta się szybko, bo są dość duże litery, więc w razie czego duźo czasu nie zmarnujesz :D

      Usuń
  30. Za każdym razem gdy widzę okładki tej serii zachwycam się coraz bardziej. Są piękne! Niestety z tymi książkami jakoś mi nie po drodze, mimo że wydają się ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się nie podoba okładka 3 części :P Teź tak czasami mam: coś wydaje się ciekawe, ale jakoś mnie nie ciągnie do tego :D

      Usuń
  31. po za Harrym nie czytam fantastyki i opis nawiązujący do HP raczej by mnie nie zachwycił i nie skusił do przeczytania książki, znam jednak kogoś komu Kroniki Jaaru mogłyby się spodobać

    OdpowiedzUsuń
  32. U mnie było odwrotnie, gdy tylko zobaczyłam, że książka jest podobna do Harrego Pottera, od razu zapragnęłam ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mało czytam fantastyki, aczkolwiek może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo będzie tutaj coś spoza fantasy, może wtedy coś wybierzesz ^^

      Usuń
  34. Mam dwie książki autorki z gatunku kryminału :-) Nie przepadam za fantastyką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że Adam Faber coś pisał jeszcze. Myślałam, że to jego debiut.

      Usuń
  35. Brzmi interesująco. Muszę ja sprawdzić. Dzięki za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam tę książkę od samego poczatku, kiedy miała premierę, jednak do tej pory nie znalazłam chwili, by ją przeczytać. Po fali różnych, w tym negatywnych recenzji jakoś z biegiem czasu nie jestem zachecona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też dość długo leżała na półce. Ale sięgnę po kolejne tomy, bo nie jest taka zła :D

      Usuń
  37. Mam ją w domu ale jak na razie mnie nie woła. Teraz, po recenzji jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń