sobota, 27 maja 2017

[15] "Ostatni Olimpijczyk" - Rick Riordan




Nadszedł w końcu czas na recenzję ostatniej części serii o Percy'm Jacksonie. Ostatni Olimpijczyk to już piąta książka Ricka Riordana poświęcona synowi Posejdona i jego niezwykłym przygodom. Czy stanowi doskonałe zwieńczenie losów młodego herosa, czy też zawodzi fanów pisarza?

W tej części dochodzi do ostatecznego starcia pomiędzy bogami, półbogami a tytanami i ich armią. Już od samego początku jest to walka pełna ofiar, zarówno po stronie herosów jak i ich wrogów. Dzieci bogów muszą obronić Manhattan, a tym samym Olimp, przed Kronosem, podczas gdy ich rodzice stawiają czoła ich największemu nieprzyjacielowi - Tyfonowi. Sytuacja jest naprawdę tragiczna, bowiem kiedy ostatnim razem potwór powstał, doszło prawie do unicestwienia wszystkich bogów. Czy i tym razem nieśmiertelni zwyciężą?  Może to być bardzo trudne, gdyż są mocno osłabieni. Stracili potężnego sojusznika - Posejdona, który sam jest atakowany przez tytana oceanów i nie może pomóc pozostałym w walce.

Percy dokonuje wielu niebezpiecznych czynów, aby przechylić szalę zwycięstwa na stronę Obozu Herosów. Ostatecznie staje przed wyborem, który ocali Olimp lub go zniszczy - o czym mówi Wielka Przepowiednia. Czy chłopak podoła próbie, na jaką wystawił go los?


Ostatni Olimpijczyk to jedna z moich ulubionych książek. Swoim poziomem zdecydowanie dorównuje wcześniejszym pozycjom tego autora, a czasami go nawet przewyższa. Akcja po raz kolejny nie zwalnia tempa ani na moment. Książka pełna jest niesamowitych jej zwrotów i zabierających dech w piersiach opisów. Sprawia to, że nie jesteśmy w stanie nawet na chwilę odłożyć powieści, bowiem świat bogów i herosów wciąga nas bez reszty. Riordan po raz kolejny udowadnia więc, że potrafi zaciekawić czytelnika dogłębnie i omotać go tak, że ten nie będzie chciał wrócić do rzeczywistości.

W książce pojawia się jeszcze więcej nowych postaci z greckiej mitologii, w tym także tytułowy ostatni olimpijczyk. Kim jest? I czemu nie zasiada już na olimpijskim tronie wśród innych bogów? Poznajemy także jeszcze więcej ciekawych miejsc znajdujących się zarówno w realnym jak i mitologicznym świecie. Dokładniej zwiedzamy również Podziemie i zgłębiamy tajemnice jego rzek. Dowiadujemy się również nowych rzeczy na temat Hadesa i jego syna Nica.

Zakończenie książki przyprawia o zawrót głowy. Jest zdecydowanie zaskakujące i niebanalne. Idealnie podsumowuje nie tyko ostatni tom ale także cały cykl. Dodatkowo w historii nie zabrakło wątku miłosnego, który nie jest dominujący, ale jedynie stanowi wisienkę na torcie.

Autor doskonale połączył wcześniejsze wątki z poprzednich części w jedną historię zapisaną na stronach Ostatniego Olimpijczyka. Wszystko w niej ma sens i układa się w logiczną całość. Można śmiało powiedzieć, że wydarzenia rozgrywające się w kolejnych tomach działy się z jakiegoś powodu, a nie były jedynie widzimisiem Riordana. Poza tym w jego działach nie widać schematyczności, każda powieść jest unikatowa i jednocześnie tak samo ciekawa jak inne. To dowodzi olbrzymiego talentu autora oraz ogromu wyobraźni, jaką został obdarzony.

Z jednej strony żałuję, że historia Percy’ego w pewnym sensie dobiegła końca. Z drugiej jednak perspektywa poznania kontynuacji losów herosa pociesza mnie i zachęca do sięgnięcia po kolejną serię tego autora, w której również pojawi się Jackson. Świat bogów i herosów wciągnął mnie do końca i podejrzewam, że niełatwo będzie mi się od niego uwolnić.

Zdecydowanie chwile spędzone na czytaniu tej cudownej serii nie były stracone. Cieszę się, że mogłem poznać tak wiele ciekawych postaci, przeżyć z bohaterami niebezpieczne przygody i poznać miejsca, których nie miałbym możliwości zobaczyć w prawdziwym życiu. Jestem pewien, że jeszcze nie raz sięgnę po cykl i zatopię się w nim bez pamięci. Tym czasem gorąco zachęcam Was wszystkich do sięgnięcia po niego, bo książki Riordana zdecydowanie są synonimem doskonałej rozrywki.

Michał

12 komentarzy:

  1. Nie miałam okazji jeszcze czytać książek R. Riordana i na razie nie zamierzam, może kiedyś zmienię zdanie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to nie jestem aż tak wielką fanką R.Riordana jak Michał, ale jego książki są dobre. Obecnie czytam 3 serię z uniwersum Obozu Herosów i w sumie zaczynam się nudzić, ale pewnie Michał będzie piał z zachwytu nad nią :D To zależy od gustu, więc może i Tobie się spodoba ;)

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale opis bardzo zachęca. Zaraz wejdę na stronę mojej biblioteki i zobaczę czy jest ona dostępna - z chęcią przeczytam :)
    Obserwuję! Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam - i polecam młodzieży, dla mnie to było trochę za mało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też, ale moi znajomi, szczególnie Michał, się tym zachwycają :D

      Usuń
  4. Uwielbiam Riordana i jego cykl o Percym Jacksonie! Chociaż muszę przyznać, że po przeczytaniu wszystkich 10 książek musiałam trochę odpocząć od mitologii c:.

    Pozdrawiam
    Książki na stół

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz skończyłam czytać Apolla :P A z 2 serii przecyztałam tylko kawałek 1 książki, więc nie zdążyłam się zmęczyć mitologią :D

      Usuń
  5. to jednak nie ma mój gust, niemniej bardzo ciekawa recenzja! :)

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta seria dopiero przede mną, ponieważ przeczytałam dopiero pierwszy tom :(
    Nadrobię we wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czekam na wakacje, by nadrobić zaległości czytelnicze :D

      Usuń