Już dawno miałam ochotę przeczytać jakąś klasyczną
obyczajówkę, która będzie przyjemna w odbiorze. Jakiś czas temu miałam okazję
poznać inną powieść Anny Bichalskiej, pamiętam, że bardzo mi się podobała, więc
uznałam, że kolejna nie może być gorsza. Na pewno zaintrygował mnie opis ,,Ogrodu
Anastazji”, który zapowiadał lekturę pełną emocji oraz tajemnic, a to lubię
najbardziej!
Milena postanawia, że to odpowiednia pora, aby wraz z córka wyprowadzić się od rodziców i stanąć na nogi po stracie, która spotkała ją jakiś czas temu. W planach ma zamieszkanie u pani Hortensji, którą doskonale zna, a jej dom na Jaśminowej kojarzy się jej z dzieciństwem i tajemniczą Anastazją, której skarbu nadal nikt nie odnalazł, chociaż wielu próbowało. Okazuje się jednak, że u kobiety miesza jeszcze jej siostrzeniec, który także ma za sobą tragiczną przeszłość. Czy uda im się poznać historię wcześniejszych mieszkańców domu na Jaśminowej? Milena i Adam nie są gotowi na nowe związki, ale czy uda im się oszukać własne serca?
Autorka stworzyła historię, w której bohaterowie musieli
mierzyć się z przeszłością oraz trudną teraźniejszością. Dodatkowo w fabułę
wplotła wątek odrobinę przygodowo-detektywistyczny, ponieważ w tle pojawiła się
tajemnica przepięknego i klimatycznego domu na Jaśminowej. To połączenie dwój
stylów literackich sprawiło, że lektura ta po prostu mnie oczarowała. Nie była
mdła, nudna, zbyt przygnębiająca czy monotonna. Ciągle coś się działo, wątki
się przeplatały, a ja wręcz nie mogłam się oderwać.
Historia Mileny i Adama jest dość podobna, ale oczywiście
oboje inaczej przeżywają swoją przeszłość. Mi jednak spodobały się te wszystkie
zbiegi okoliczności, które pojawiały się w trakcie ich życia. Z jednej strony
są one trochę nieprawdopodobne z ,,ludzkiego” punktu widzenia, ale bez
wątpienia zbogaciły fabułę.
,,Ogród Anastazji” to nie jest zwykła obyczajówka, ponieważ
autorka wprowadziła naprawdę wiele wątków, ale też postarała się o zbudowanie
aury tajemniczości. Bohaterowie są zdeterminowani, aby po wielu latach w końcu
rozwikłać zagadkę związaną z domem, w którym mieszkają, a autorka serwuje
czytelnikowi liczne retrospekcje. Mogłam poznać prawie wszystkie osoby, które
mieszkały na Jaśminowej, a ta wielopokoleniowa historia po prostu mnie
zachwyciła. Uwielbiam takie zagadki, a autorka po kawałku odkrywała kolejne
elementy, dzięki którym mogłam coraz lepiej poznawać całą historię. Dodatkowo
tytułowy ,,Ogród Anastazji” został tak genialnie opisany, że wręcz miałam go
przed oczami, a to zainspirowało mnie do stworzenia pewnej kompozycji, którą
planuję powiesić na ścianie w pokoju.
Nie zawiodłam się na tej książce i bez wątpienia jest ona warta uwagi. Autorka doskonale wykreowała bohaterów, stworzyła niebanalną fabułę, która jest wielowątkowa i dzięki temu nie potrafiłam się od niej oderwać. Wątek miłosny nie dominuje, jest on sprawnie wpleciony w resztę wydarzeń. Uczucie między bohaterami rozwija się naturalnie, spokojnie, a bohaterowie są rozsądni i nie wpadają sobie w ramiona już po dziesięciu stronach książki.
,,Ogród Anastazji” to książka, którą mogę Wam polecić i na
pewno się nie zawiedziecie. To genialna obyczajówka, wciągająca, pełna akcji i
z niesamowitym klimatem. Sama tajemnica domu na Jaśminowej została świetnie
wykreowana, ale także opisana, bo miałam przed oczami obraz wszystkich miejsc,
o których wspominała autorka. Dawno nie czytałam tak dobrej książki i jestem
pewna, że jeszcze wrócę do tej autorki, ponieważ kolejny raz się nie zawiodłam
i dzięki niej miło spędziłam kilka godzin w ostatnich dniach!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu HarperCollins
Patrycja
Chętnie skorzystam z polecenia i przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńChętnie się skuszę. Podoba mi się okładka tej powieści.
OdpowiedzUsuńTrochę już słyszałam o tej książce. Mam ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wątki z tajemnicami rodzin czy domu w książkach.
OdpowiedzUsuń