środa, 3 stycznia 2024

[774] ,,Kanibale. Sylwetki morderców” – Christopher Berry-Dee, Victoria Redstall

 


Książki tego autora są mi już doskonale znane i z miłą chęcią sięgam po każdą kolejną, która zostaje wydawana. Uwielbiam tematykę dotyczącą przestępców, ale oczywiście nie chodzi mi tylko o poznawanie drastycznych szczegółów z ich zbrodni, z chęcią poznaje także inne informacje na temat chociażby ich dzieciństwa. Uważam, że dzięki temu czytelnik otrzymuje pełen obraz, ponieważ bardzo często za rozwinięcie złych cech odpowiadają także wydarzenia z przeszłości.

W środku można znaleźć historie czternastu morderców ze skłonnościami kanibalistycznymi. Autor wziął pod lupę osoby, które grasowały w różnych częściach świata i wydaje mi się, że wybrał naprawdę bezwzględnych i strasznych zwyrodnialców. Czytając o ich zbrodniach wielokrotnie miałam gęsią skórkę i czułam obrzydzenie, bo w głowie nie mieściło mi się to, że ktoś mógł kiedykolwiek przejawiać tak straszne skłonności.

Warto wziąć pod uwagę to, że autor jest naprawdę doświadczony w dziedzinie kryminologii, więc jego książki odznaczają się ogromną szczegółowością. Napisał on naprawdę wiele dobrych pozycji i jest cenionym specjalistą. To dlatego z chęcią sięgam po jego książki – wiem, że się na nich nie zawiodę.

Książka ta jest dość krótka, ale uważam to za jej zaletę. Autor przedstawia czytelnikom konkrety na temat danego mordercy. Opisuje jego życie, a przynajmniej te fakty, które są znane, a później przechodzi do rzeczy bardziej makabrycznych. W dużej mierze opiera się na faktach z akt sprawy, ponieważ to właśnie tam znajduje się wszystko, co najistotniejsze.

Autor nie snuje domysłów, nie wyciąga zbyt wielu własnych wniosków, co bardzo mi się podoba. Można powiedzieć, że tę kwestię zostawił specjalistom – psychologom i psychiatrom. Nie każdy z opisywanych morderców przeszedł przez ocenę poczytalności, ale zdecydowana większość z nich miała tę przyjemność. Autor przedstawił wszystkie najważniejsze informacje na temat stanu zdrowia psychicznego swoich bohaterów i w tych momentach wielokrotnie byłam w szoku. Ta książka uświadomiła mi, że niektórzy zbrodniarze byli poczytalni podczas popełniania przestępstw, dopuszczali się aktów kanibalizmu z pełną świadomością tego, co robią…

Na pewno na wyobraźnie działają cytaty umieszczone w tej książce. Autor wtrącił kilka słów, które wypowiadali przestępcy podczas procesów lub nawet przed egzekucjami. Ta pozycja bez wątpienia dała mi sporą dawkę wiedzy na temat mrocznej strony psychiki człowieka, a tego właśnie od niej oczekiwałam. Muszę przyznać, że już wcześniej miałam okazję czytać o kanibalach, ale żadna z tych książek nie była tak dobra, konkretna i wzbudzająca moje zaufanie co do jakości przekazywanych treści.

,,Kanibale. Sylwetki morderców” to książka, która bez wątpienia jest dobrze napisana i mogę polecić ją wszystkim fanom tego autora lub po prostu tematów związanych z ciężkimi przestępstwami. Poznawałam ją z ogromnym zaciekawieniem, oczywiście momentami byłam odrobinę przerażona, bo jednak czytanie o takich rzeczach nie należy do mojej codzienności. Mimo wszystko cieszę się, że miałam okazję poznać tę pozycję, bo taka tematyka bez wątpienia zalicza się do jednej z moich ulubionych. Dodatkowo autor ponownie oddał w ręce czytelników doskonałą książkę, która jest dopracowana w każdym, nawet najmniejszym szczególe.

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca


Patrycja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz