czwartek, 24 maja 2018

[65] "Spętani przeznaczeniem" - Veronica Roth




Informacja o dacie wydania „Spętanych przeznaczeniem”, czyli najnowszej książki Veronici Roth, szybko wywołała falę entuzjazmu wśród fanów pisarki. I ja czekałam na powieść ze zniecierpliwieniem. Czy się opłaciło? Czy autorce udało się stanąć na wysokości zadania i sprostać oczekiwaniom swoich czytelników?


Po walce Cyry z Ryzekiem na arenie amfiteatru, dziewczyna wraz z bratem i przyjaciółmi ucieka w przestrzeń kosmiczną. Jednak nawet na statku nie mogą czuć się bezpiecznie. Zmuszeni są do tego, by się rozdzielić. Wówczas każda z grup obiera własną ścieżkę i w inny sposób spróbuje poprawić sytuacji w galaktyce. Jednak czy im się to uda? Tytan, Lazmet Noavek – powraca zza grobu, narody Thuvhe szykują się do wojny, a inne planety upatrują w niej pretekstu, by przepchnąć swoje idee. Czy grupce ludzi uda się zapanować nad ogólnym chaosem i zaprowadzić pokój? Czy wypełnią się losy wybrańców, a może uda się im uniknąć przeznaczenia? Czy wszyscy są na pewno tymi, za kogo byli uważani przez wiele pór?

Początkowo w ogólnie nie mogłam powrócić do świata Veronici Roth. Od publikacji pierwszej części minął rok i oprócz ogólnego zarysu fabuły nie pamiętałam z niej zbyt wiele. Dlatego chwilowo trudno było mi wszystko zrozumieć, szczególnie że pisarka nie starała się przybliżyć czytelnikowi wydarzeń z pierwszego tomu. Na szczęście dość szybko na powrót odnalazłam się w świecie Cyry i Akosa. Podczas czytania stopniowo przypominałam sobie wiele wcześniejszych rzeczy i wydarzeń. Na nowo  więc zaczęłam czerpać radość z czytania powieści Roth, co bardzo mnie ucieszyło.

Śmierć nie jest jedyną karą, jaką można wymierzyć ludziom.
Można też zafundować im koszmary.

To, co od samego początku urzekło mnie w tej i poprzedniej książce dylogii, to po prostu niczym nieograniczona wyobraźnia autorki. Veronica Roth po raz kolejny udowodniła, że potrafi stworzyć niesamowity świat z najdrobniejszymi detalami. Już w „Naznaczonych śmiercią” poznaliśmy niektóre planety wraz z ich kulturą. Tutaj jednak to wszystko jest po pierwsze jeszcze bardziej opisane, a po drugie zyskujemy możliwość wylądowania na kolejnych ziemiach galaktyki. W ten sposób trafiamy na Ogrę – planetę, która chce cię zabić. Jej atmosfera jest tak nieprzenikniona, że nie dopuszcza na jej powierzchnie promieni słonecznych. Prawie nie ma tam zwierząt, a rośliny są mięsożerne i najchętniej zjadłyby każdego, przez kogo przepływa nurt. Nawet woda jest niebezpieczna, bo znajdują się w niej miliony śmiercionośnych bakterii. Z racji panujących ciemności wszystko na tej planecie świeci: ludzkie stroje i makijaże, statki kosmiczne i budynki, a nawet niektóre formy życia. To naprawdę niesamowite miejscem, doskonale opisane w powieści. Mamy także okazję do odwiedzenia statku Zgromadzenia, gdzie znajdują się pokoje z roślinnością pochodzącą z każdej planety należącej do sojuszu. Poznajemy także Othyr i jego mieszkańców. Roth zadbała o wszystko: o stworzenie polityki danych narodów, ich kultury, a także tego czym słyną w galaktyce. Dbałość w kreacji świata przedstawionego z całą pewnością zasługuje więc na uwagę i uznanie.

Dlaczego spodziewasz się, że świat pójdzie ci na ustępstwa?(...) Nikt nikomu nie obiecywał, że będzie łatwo, miło i uczciwie. Pewne są tylko ból i śmierć.

Historię poznajemy z kilku perspektyw. Opowiadają nam ją: Cyra, Akos, Cisi oraz sporadycznie Ejieh. Bohaterowie nie trzymają się zawsze razem. W pewnym momencie każdy z nich znajduje się zupełnie gdzie indziej i planuje coś innego. Dzięki takiej narracji mamy więc możliwość oglądania rozwoju wydarzeń z kilku perspektyw i z wielu zakątków galaktyki. Mamy więc pełen obraz sytuacji, który jest niesamowicie rozbudowany. Jedyne, co mi się nie podobało, to fakt, że narracja w powieści jest głównie pierwszoosobowa, ale z niewiadomych powodów części poświęcone Akosowi napisane są w trzeciej osobie. Nie rozumiem takiego zabiegu autorki i wydaje mi się on niepotrzebny. Nie jest to jednak coś, co bardzo by przeszkadzało w czytaniu, jednak co jakiś czas podczas lektury zachodziłam w głowę, czemu Roth tak postąpiła. Niestety chyba nigdy się tego nie dowiem.

Nie może być mowy o pokoju tam, gdzie nie ma szacunku.

Bohaterowie ani trochę nie zawiedli, przynajmniej w moim odczuci. Cyra nadal jest zdeterminowana i waleczna, mimo że ma swoje chwile słabości, dzięki którym jest to postać bardzo realna. Akos wydawał mi się trochę wyobcowany i bardziej spokojny, ale polubiłam go takiego. Na kartkach książki pojawiają się też inne postacie zarówno te już nam znane, jak i zupełnie nowe. Każda z nich cechuję się jednak własnym charakterem oraz bardzo rozbudowaną psychiką. Wszyscy mają tutaj swoje motywacje, plany, marzenia. Nikt nie wydawał się mi nijaki, każdy miał w sobie coś, co sprawiało że się wyróżniał, nawet, jeśli poświęcono mu w historii mało miejsca. Bardzo lubię taką kreację postaci i moim zdaniem Roth odwaliła w tej kwestii kawał dobrej roboty.

Sięgając po „Spętanych przeznaczeniem” wkraczamy jednocześnie w świat intryg i politycznych gierek. Te drugie nie są zbyt „głębokie” i łatwo można je przejrzeć, ale mimo wszystko widać w ich konstrukcji starania autorki. Natomiast pozostałe tajemnice i zagadki wzbudzają w czytelniku ciekawość i muszę przyznać, że czasami akcja przyjmuje dzięki nim tak nieoczekiwany obrót, że aż trzeba szerzej otworzyć oczy ze zdziwienia! Ponadto nie da się przewidzieć rozwoju wydarzeń. Czytelnik do samego rozwiązania pewnych spraw zastanawia się, czy bohaterowie wypełnią swoje przeznaczenie czy też nie. A jeśli tak, to w jaki sposób? Czy Akos stanie się zdrajcą i zginie, służąc Cyrze? Czy Cyra przekroczy Dział i jakie będą tego konsekwencje? Czy Cisi polegnie od ostrza? Wiele pytań nasuwa się podczas czytania tej powieści. Pojawia się także niepokój o los naszych ulubionych bohaterów.

Gorliwość to podnoszenie się raz za razem z kolejnych problemów. To wytrwałość, akceptacja ryzyka i niechęć poddania się.

Zakończenie dylogii jak zwykle u tej pisarki jest dość spektakularne, chociaż nieco zabrakło mi tu tego „przytupu” jaki Roth dała nam w „Niezgodnej”. Nie można mu jednak zarzucić tego, że jest złe czy też zawodzi czytelników, bo tak nie jest. Mimo wszystko czegoś mi w nim brakowało i sama nie wiem, czy zapadnie mi w pamięci tak jak w przypadku trylogii autorki.

„Spętani przeznaczeniem” to bardzo dobra kontynuacja, która pozwala nam ponownie zagłębić się w niesamowity świat stworzony przez Veronicę Roth. Kreacja przestrzeni zachwyca, bohaterów nie sposób nie polubić, a fabuła pełna jest intryg i tajemnic. Szkoda, że to już koniec przygód Akosa i Cyry. Chętnie przeczytałabym coś jeszcze o nich i ich przyjaciołach. 

84 komentarze:

  1. Wstyd się przyznać ale nie dokończyłam Niezgodnej i w papierowej i filmowej wersji. Choć opis planety która chce zabić jest bardzo interesujący to obowiam się że i tak książka mogłaby mi nie przypaść do gustu :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Niezgodną kocham, ale filmów nie obejrzałam, bo w ogóle pozmieniali niektóre rzeczy i mi się nie spodobało.

      Usuń
  2. Nie czytałam i nie zapowiada się aby miało się to zmienić. Wspomniana przez Catherine "Niezgodna" też jest mi obca - nie mój ogródek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Ja akurat Niezgodną uwielbiam ^^ Co prawda "Naznaczeni śmiercią" to zupełnie inna bajka, ale i ten cykl przypadł mi do gustu ;)

      Usuń
    2. Cieszy mnie to :) Może to nie ksiązka dla mnie ale z przyjemnością przeczytalam recenzję ;)

      Usuń
  3. Zupełnie nie moje klimaty. ;)Jestem bardzo uparta w tej sprawie. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie dla fanów gatunku :) Mnie sie przyjemnie czytało :)

    Pozdrawiam
    http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. No powiem Ci że fabuła może wciągnąć każdego... fajna recenzja!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, ogólnie nie ciągnie mnie jakoś do tej autorki :/
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie moja tematyka, ale jak pisałam, warto poznawać recenzje dla innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie :) Ja czesto znajduję na innych blogach coś dla znajomych z gatunków których sama nie lubię, a oni kochają ;)

      Usuń
  8. Uwielbiam Naznaczonych więc muszę dorwać Spętanych ;) Ja jestem team
    💖 Niezgodna ahh Ci nieustraszeni 😍

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem szczerze, że nie przepadam za tą autorką. Kiedyś byłam wielką fanką "Niezgodnej", jednak z każdą kolejną książką było coraz gorzej :/

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    https://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że się zawiodłaś na niej. Ja nadal pozosteję jej fanką ;)

      Usuń
  10. Przede mną nadal tom pierwszy. Dużo dobrego słyszałam o serii i jestem ciekawa, jak ja ją odbiorę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety po "Niezgodnej" mam trochę uraz do twórczości tej autorki i raczej po tę książkę nie sięgnę.

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wrażenie, że więcej jest osób, które nienawidzą Niezgodnej i twórczości Roth, ale ja lekturę wspomnianej trylogii wspominam całkiem dobrze. Zaś dylogia, której drugi tom tu opisujesz zapowiada się jeszcze lepiej. Może nie przepadam za utworami, których akcja dzieje się w kosmosie, ale tym razem zrobię wyjątek ze względu na bardzo rozbudowany i ciekawie zapowiadający się świat, i bohaterów których tu opisałaś. :))

    Biblioteka-wspomnien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zbytnio za akcją w kosmosie nie przepadam, ale i tak bardzo mi się ta historia podobała :)

      Usuń
  13. Przede mną jeszcze pierwszy tom :/. Nie mam kiedy do niego siąść! Raz do roboty to, raz tamto! Ale usiądę, słowo! Twórczość Pani Roth poznałam przez serię "Niezgodna", która bardzo przypadła mi do gustu (no może tylko pierwszy tom, no ale...) ;)
    Na pewno siądę do przeznaczonych w najbliższym czasie :)
    Wika z Książki według Wiktorii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja mam tak z mnóstwem książek. Obiecałam sobie, że po nie sięgnę, ale czasu brak :(

      Usuń
  14. Nie czytałam tej serii i raczej nie przeczytam, bo to nie mój gatunek, ale okładki tej książki jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. "Niezgodną" przeczytałam, ale żywię wobec niej mieszane uczucia, ale słyszałam, że ta seria jest znacznie lepsza ;) Z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kocham "Niezgodną", więc trudno powiedzieć, czy ta jest lepsza. Na pewno bardziej rozbudowama :D

      Usuń
  16. Niezgodna to dla mnie jedna z najgorszych przeczytanych trylogii, więc ja zdecydowanie podziękuję. Nie mam ochoty na dawanie Roth kolejnej szansy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie specjalnie lubię Niezgodną jak i jej autorkę, więc raczej się nie skuszę mimo, że lubię taką tematykę książek.
    Pozdrawiam :)
    https://life-ishappiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Po ,,Niezgodnej" przyznaję, że Veronica Roth zapada w pamięć jako autorka. Lubię dystopie. Przeczytałam książki, jak i obejrzałam film ze świetnymi aktorami. O ,,Spętanych przeznaczeniem" też już słyszałam w ostatnim czasie właściwie. Nie wiem, czy przeczytam, bo mam wiele książek w kolejce, które czekają, ale nie wykluczam ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat filmów nie oglądałam, tylko pierwszą część. Ale Niezgodna to jedna z moich ulubionych trylogii :) Też mam stos książek do czytania, który nke chce się zmniejszyć :(

      Usuń
  19. Wciąż nie poznałam pierwszego tomu, ale zamierzam to jak najszybciej zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Od pewnego czasu obserwuję stale wzrastającą popularność tej autorki, ale nie czytałam jeszcze żadnej jej książki. Mam nadzieje, że uda mi się to nadrobić w wakacje, bo zostaję w tyle z książkowymi trendami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mam tak samo. Tyle nowości, a ja nadrabiam chwilowo zaległości ;)

      Usuń
  21. Mam w planach książki tej autorki. Jestem ciekawa czy mi się spodobają. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie czytałam książek tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie kojarzę książki, ani samej autorki. Okładka bardzo zachęcająca ;) Opis zresztą też ;) Wydaje mi się, że mogłaby to być lektura dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest naprawdę cudowana. Chyba nawet piękniejsza niż ta 1 części

      Usuń
  24. Przymierzam się do poznania twórczości Roth.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam autorki, jeszcze nie czytałam żadnej jej książki. Muszę nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatnio czytałam o pierwszej części, ale chyba to nie jest to co czytam. Jednakże fajnie, że kontynuacja wypadła dobrze i Ty byłaś zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku też myślałam, że ta historia nie jest dla mnie, ale zmieniam zdanie. Jest całkowicie w moim guście :D

      Usuń
  27. Czeka już na półce wraz z pierwszym tomem :) Wydaje się idealna na zbliżające się wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tajemnice, intrygi... to lubię. Pomimo tego, że o autorce było i jest tak głośno - ja wciąż nie przeczytałam ani jednej jej książki. Od dawna chcę to ponadrabiać. Mam nadzieję, że niedługo mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  29. Najbardziej podobały mi się fragmenty opisujące inne planety. Ogra była niesamowita, ale najbardziej do mojej wyobraźni przemówiła wizja życia na skutych lodem ziemiach Thuvhe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei chętnie zamieszkałabym na Ogrze :D Ale kocham zimno i śnieg, więc na Thuvhe pewnie też bym parę razy zajrzała :D

      Usuń
  30. Czytałam Niezgodną.. ale tej pozycji nie miałam w łapkach. Chyba pora to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  31. Czytałam tylko Niezgodną, wszystkie części, przyjemne to było, ale pod koniec ciut się męczyłam. Tej serii nie czytałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pod koniec popłynęłam i miałam kaca książkowego :D Ta seria jest zupełnie inna niż "Niezgodna", więc może jeszcze bardziej się spodoba ^^

      Usuń
  32. Nie jestem przekonana do tej serii, a to ze względu na to, że "Niezgodna" tej autorki niekoniecznie mnie zachwyciła...
    Niby fajnie, niby pięknie, ale szału nie było i ekranizacja podobała mi się o wiele bardziej :D
    Pozdrawiam ciepło :)
    Niekulturalna Kasia

    OdpowiedzUsuń
  33. nie czytałam "Niezgodnej" zatem nie będę też sięgać po jej kontynuację, tym bardziej, że jak sama wspomniałaś, autorka nie dba o przypominanie tresci poprzedniej części. Zawsze mam problem z powieściami, które dzieją się w kosmosie. Ale może kiedyś się skuszę i zacznę od pierwszego tomu? :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. O pierwszej części słyszałam różne opinie. Jedni ją zachwalali, inni pisali, że najgorsza książka autorki. Szczerze powiedziawszy nie miałam przyjemności zapoznać się z piórem Roth, ale wszystko jeszcze przede mną - całkiem niedawno kupiłam książkę "Niezgodna" i jeśli mi się spodoba, chętnie sięgnę po inne tytuły tej pani :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Muszę w koncu wziąć się za pierwszą cześć!

    OdpowiedzUsuń
  36. Im więcej czytam, tym bardziej sama mam ochotę przekonać się, jaka jest twórczość Veronici Roth.

    OdpowiedzUsuń
  37. Oj nie, zarys fabuły w ogóle mnie nie przekonuje.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie mam pojęcia czemu, ale nie wiedziałam że to jest kontynuacja! Ajajaj...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety bez pierwszej części nie da rady jej czytać :/

      Usuń
  39. W takim razie ja muszę zacząć od części pierwszej!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ta różnorodność świata i polityka mnie uwiodły, aż żałuję, że nie będzie ciągu dalszego - Roth siłą rzeczy nie mogła tu poszaleć, a nie mam wątpliwości, że potrafiłaby stworzyć coś jeszcze ciekawszego, bo początek tutaj był pierwsza klasa. Może w następnych powieściach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo było mi żal, gdy sie dowiedziałam, że ta część ma być ostatnią :(

      Usuń