sobota, 3 lipca 2021

[489] ‘’Zakręcona znajomość” – Justyna Leśniewicz

 


Muszę przyznać, że coraz bardziej zaskoczona jestem twórczością polskich autorek oraz poziomem, jaki reprezentują. Podczas wybierania pozycji, które zamierzam zrecenzować kieruję się wieloma czynnikami, ale bardzo często decyzji dokonuję spontanicznie. Debiutujące autorki szczególnie mnie ciekawią, ponieważ lubię sprawdzać, z jakim nastawieniem wchodzą na rynek – decydują się na oryginalność, czy może powielają dobrze sprzedające się wątki. Chyba nie muszę pisać, którzy są przeze mnie bardziej doceniani.

Patrycja ma trzydzieści lat i do tej pory nie wyszła za mąż, czego nie może zrozumieć jej matka. Mieszkanie w małej miejscowości sprawia, że stan cywilny kobiety wydaje się być jednym z większych problemów. Sama Patrycja jest nieco szalona, nieogarnięta i bez wątpienia nie jest dobrym kierowcą, ale to właśnie dzięki temu poznaje Adama. Wydawałoby się, że ich znajomość nie ma szansy przejść na etap miłości, ale nie da się ukryć, że między bohaterami pojawia się chemia. Czy uda im się pokonać przeciwności losu? Jak mieszkańcy hermetycznej wsi zareagują na spotkania panny z mężczyzną o niewiadomej przeszłości?

Istotnym atutem tej książki jest oczywiście jej okładka, która jako pierwsza przyciąga wzrok. Uwielbiam takie sielankowe grafiki, delikatne, z ciepłymi kolorami. Od razu czuję, że taka powieść nie może mnie zawieść. Niestety ten element jest bardzo ważny, ponieważ jesteśmy wzrokowcami i nawet nieświadomie wybieramy to, co piękne.

Już od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka będzie mi się podobać! Zaczęła się ona pozytywne, zabawnie i mocno się uśmiałam z pewnych sytuacji. Wydaje mi się, że autorka doskonale zna kultowe polskie komedie, ale też wczuła się w typowe ,,wsie”, gdzie wszyscy się znają, a plotki są czymś normalnym. Taka kreacja rzeczywistości i określenie zwięzłej grupy bez wątpienia jest zabiegiem genialnym i budującym klimat tej powieści. Większość książek obrazuje ,,wielki” świat, a przecież uroki wiejskiego życia również są dobrym materiałem do budowania fabuły. Justyna Leśniewicz udowodniła to doskonale.

Książka ta jest lekka, dobrze się ją czyta, a autorka potrafiła wciągnąć czytelnika w wydarzenia. Podoba mi się całokształt, po prostu uwielbiam takie historie, chcę je czytać i relaksować się przy nich. Ostatnio miałam dość trudny czas, wiele się wydarzyło i ta powieść pozwoliła mi trochę odetchnąć, pośmiać się i rozluźnić.

Bohaterowie są różnorodni, ale sama Patrycja (moja imienniczka) jest taką gwiazdą tej fabuły. To trzydziestoletnia niezdara, która generuje nieszczęścia, ma upierdliwą matkę i ogromne serce. Te zabawne wątki mieszają się z tymi bardziej życiowymi i poważnymi. Dzięki temu całość nie jest marną komedią, ale książkę tę można nazwać po prostu romansem i to realistycznym, sielskim, a także spełniającym moje osobiste czytelnicze marzenia.

Nie jest to nudna powieść, autorka podtrzymuje napięcie, ciągle oferuje różnorodne wątki, które są mniej lub bardziej ważne z punktu widzenia fabuły. Całość prezentuje się naprawdę dobrze, to logiczna książka, przemyślana i doskonale dopracowania. Według mnie nie brakuje jej absolutnie niczego i jest to fantastyczny debiut. Mam nadzieję, że w bliskiej przyszłości ponownie w moje ręce trafi kolejna powieść tej autorki. Nie wyobrażam sobie, iż mogłaby ona przestać pisać, ponieważ na pewno ma jeszcze dużo do zaoferowania.

,,Zakręcona znajomość” to książka prezentująca cały wachlarz emocji – jest śmiesznie, jest smutno, jest romantycznie i jest pouczająco. Autorka porusza kilka ważnych wątków, które są istotne ze społecznego punktu widzenia. Już samo zwrócenie uwagi na mentalność małych wiejskich obszarów jest elementem trafionym w dziesiątkę. Dla niektórych może to abstrakcja i obraz z ,,Kogla-mogla”, ale ja pochodzę ze wsi i podpisuje się pod wizją autorki. Powieść ta jest bardzo klimatyczna, życiowa i pokochałam jej bohaterów. Patrycja była chaotyczna, a jednocześnie urocza. Adam poprzez swoje doświadczenia życiowe wykazywał się rozsądkiem i większym opanowaniem. Natomiast ,,państwo rodzice” stanowili przykład miłości oraz wykazali się tolerancją, co pokazało, że nie zawsze idą za głosem tłumu i mają swój własny rozum. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam tę książkę!


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Plectrum



Patrycja

3 komentarze:

  1. Dobrze, że książka wciąga. Lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka brzmi ciekawie i ma uroczą okładkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt - brzmi ciekawie, jednak nie do końca mój target. Pozdrawiam Patrycjo, miłej niedzieli :-)

    OdpowiedzUsuń