W ubiegłym
miesiącu nie było podsumowania, bo stwierdziłam, że nie ma czego podsumowywać.
Z tego względu dzisiejszy post obejmie zarówno marzec jak i kwiecień. Przyznam
szczerze, że zamierzałam zabrać się za to trochę wcześniej, jednak moje plany
spaliły na panewce i dopiero dziś zmotywowałam się do napisania paru słów. Mam
nadzieję, że mi to wybaczycie ;)
Przechodząc do
rzeczy, myślę, że te miesiące nie wypadły źle. Przyniosły bowiem dziesięć
recenzji książek, jeden post nie mający z nimi za wiele wspólnego oraz cztery
współprace. Co prawda liczyłam, że znajdę trochę więcej czasu na czytanie w
ubiegłych miesiącach, ale niestety nauka i obowiązki piętrzyły się nieustannie.
Na szczęście niedługo czerwiec, więc będę mogła w spokoju pochłaniać
niewyobrażalne ilości książek.
Po kliknięciu na miniaturkę okładki przeniesiecie się do pełnej recenzji (nie tyczy się Klątwy tytana i Bitwy w labiryncie, bo blogspot nie współpracował ze mną przy tych książkach).
Bliźnięta z lodu to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku. Jest to historia rodziny dotkniętej tragedią. Dokładnie trzynaście miesięcy przed rozpoczęciem akcji w powieści ginie córka małżeństwa - Lydia. Najgorsze jednak ma nadejść, bo ocalała bliźniaczka zaczyna w pewnym momencie twierdzić, że to ona jest Lydią i to nie ona, a Kirstie zginęła. Przerażeni rodzice nie potrafią stwierdzić, czy to rzeczywiście prawda, gdyż dziewczynki były identyczne.
Ta książka to opowieść o stracie, żałobie, problemach małżeńskich, próbie zapijania smutków i depresji. Natomiast zakończenie tej historii jest wręcz niesamowite i niektórym może zmrozić krew w żyłach.
W ubiegłych
miesiącach na moim blogu pojawiły się też recenzje czterech z pięciu części
serii o Percym Jacksonie. Są to historie młodego herosa, który wraz
przyjaciółmi stawia czoło potworom i przeżywa niezapomniane przygody.
Autor połączył w swoich książkach świat śmiertelników ze światem greckich
bogów, co wyszło mu perfekcyjnie. Czytelnik nie nudzi się, czytając, bo ciągle
dzieje się coś nowego. W każdej części poznaje nowych bogów, bohaterów oraz
przenosi się w przeróżne miejsca. Jednym słowem przy tych książkach nie da się
nudzić, a jeżeli ktoś lubi grecką mitologię, to istnieje duże
prawdopodobieństwo, że pokocha ten cykl.
Za recenzje serii dziękuję Michałowi.
Moim kolejnym
ulubieńcem jest Klątwa przeznaczenia.
Opowiada historię młodej czarodziejki, która nagle znalazła się w miejscu
rządzonym przez silnych i często brutalnych mężczyzn. Jeżeli chce przeżyć i
wypełnić swoją misję, musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, bardzo
odmiennej od tej, jaką znała.
Jest to
powieść głównie dla kobiet, która łączy w sobie świetne fantasy z nutką
namiętnego romansu. Ponadto w książce znajdziecie duże pokłady dobrego humoru,
zabawne i piękne pieśni oraz mnóstwo magii i intryg. Klątwa przeznaczenia z całą pewnością dostarczy Wam wiele godzin
rozrywki.
Idealna to historia małżeństwa z problemami. Kobieta stara się za wszelką cenę zajść w ciążę, co jej się nie udaje. Przez to traci chęć do życia, a jej jedynym celem jest zostanie matką. Nic więcej się dla niej nie liczy, przez co popada w obłęd. Jej mąż natomiast ma dość ciągłego poruszania tematu dziecka i starań o nie. Jest w stanie pogodzić się z bezdzietnością, a zachowanie żony mocno go irytuje.
Idealna
przyznam szczerze bardzo mnie zawiodła. Zapowiadali świetny thriller
psychologiczny, a tak naprawdę według mnie bardziej to przypomina romansidło. Nie ma tutaj budowania napięcia, wszystko jest takie płytkie i
nijakie. A zakończenie owszem, powala, ale w negatywnym sensie, gdyż dla mnie
jest ona wręcz absurdalne.
O tej książce słyszał chyba każdy, nie tylko potteromaniacy. Zdania są bardzo podzielone - jedni jednoznacznie twierdzą, że Rowling się sprzedała, innym książka (a raczej scenariusz teatralny) bardzo się podobała.
Uważam, że ta
pozycja nie powinna uchodzić za 8 tom przygód o Harry'm Potterze, bo po
pierwsze nie dorównuje poziomowi tej serii, po drugie nie została napisana
przez Rowling i po trzecie jej głównym bohaterem nie jest Harry lecz jego syn.
Ponadto sama fabuła bardziej przypomina potterowskie fanficktion. I szczerze
mówiąc, czytałam lepsze opowiadania nowego pokolenia od tego.
Niemniej
sądzę, że jest to fajny dodatek do serii i nie żałuję, że go przeczytałam.
Kolejna
pozycją potterowska, ukazana w ostatnim czasie, to Fantastyczne zwierzęta i
jak je znaleźć. Tutaj autorem scenariusza (filmowego) jest już J.K.Rowling
i muszę przyznać, że w całej historii czuć jej pióro. Ponownie dostajemy tutaj
ogrom magii i przygód, a historia jest oryginalna i bardzo wciągająca. Jednym
słowem mamy tu to, czego zabrakło w Przeklętym
dziecku.
Według mnie,
by dobrze zrozumieć historię i wczuć się w nią, powinno się obejrzeć film, a
dopiero potem przeczytać książkę. Scenariusz jest bowiem wspaniałym dopełnieniem
i tworzy z ekranizacją idealną całość. Dzięki niemu poznajemy uczucia bohaterów
i lepiej rozumiemy pewne wydarzenia z filmu. Moim zdaniem zdecydowanie warto
nabyć tę pozycję, jeżeli jest się fanem Harry’ego Pottera.
Polecam tę książkę nie tylko fanom science-fiction, ale także tym, co raczej unikają tego gatunku. Ta powieść jest bowiem idealna dla wszystkich miłośników fantastyki.
Do końca
kwietnia zaobserwowało mój blog 51 osób, chociaż nie jestem pewna tej liczby,
bo oczywiście przegapiłam koniec miesiąca i zapomniałam zapisać. Biblioteka
Feniksa uzyskała 3500 wyświetleń, a posty skomentowano 144 razy. Serdecznie dziękuję!
To by było na tyle z podsumowania. Mam już zaplanowane około pięciu recenzji na maj, więc pewnie posty będą wstawiane częściej. Dziękuję, że jesteście ze mną i mam nadzieję, że jeszcze zostaniecie na długo :)
Cztery współprace, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńaga-zaczytana.blogspot.com
Dzięki!
UsuńGratuluję czterech współprac. Napisałaś naprawdę dużo recenzji, podziwiam. Statystki prezentują się super. :D ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :)
UsuńChciałabym zrobić na blogu podsumowanie miesiąca, ale przerasta mnie ilość przeczytanych przeze mnie książek :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewelina z redgirlbooks.blogspot.com
Świetny wynik :) Gratuluję nowych współpracy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :) Bardzo chciałabym przeczytać "Bliźnięta z lodu" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam ten thriller!
UsuńGratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego miesiąca ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratuluję wyniku! <3
OdpowiedzUsuńSuper wynik! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://czytelniczyzamet.blogspot.com/
Poluje na Naznaczeni, ale ponieważ nie byłam zachwycona Niezgodną, mam nadzieję, że się nie zawiodę. :(
OdpowiedzUsuńMoją uwage już dawno przykuła książka p.t. "Naznaczeni śmiercią". Jako, że jestem wierną fanką fantastyki chyba czas po nią sięgnąć. ;D
OdpowiedzUsuńCo do Harrego Pottera i Magicznych Zwierząt... Nie czytałam bo jakoś odstraszyło mnie to, że książki zostały napisane w formie scenariuszy.
Gratuluję wyniku ;)
Dzięki ;)
UsuńBliźnięta z lodu i Klątwa przeznaczenia to dwie powieści z Twojego zestawienia, które z przyjemnością bym przeczytała :-)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać tu częściej :-)
Pozdrawiam cieplutko, Ania
ksiazkowepodrozeanny.blogspot.com
Z podanych książek czytałam tylko "Idealną" i mnie bardzo się podobała. Zaskoczyła mnie i wciągnęłam, a zakończenie wcale nie rozczarowało. Ale wiadomo - każdy ma swój gust. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z wymienionych książek, ale cóż bywa i tak ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję współprac :)
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Kawał dobrej literatury! Z mojej strony ledwo przebrnęłam przez pierwszy tom Percy'ego...:D A "Przeklęte dziecko", choć z łezką w oku wprowadziło mnie znowu do mojego ukochanego świata, to troszkę gwałt na pierwotnej historii. Zbyt dużo błędów, niedopowiedzeń i odstępstw od głównego kanonu. Ale na mojej półce jest i będzie, nie żałuję ;)
OdpowiedzUsuńOwocnego zaczytania w przyszłym miesiącu! ;)
Dziękuję!
UsuńJa za to byłam bardzo zawiedziona ,,Harrym Potterem i Przeklętym dzieckiem"... No dobrze, może nie tyle zawiedziona, bo nie oczekiwałam po tej książce nie wiadomo czego, ale po prostu była to tak słaba lektura, że mnie, jako totalnego potteromaniaka, bolało serce po przeczytaniu takiego niewypału... Serię o Percym zaczęłam czytać jakiś czas temu i zatrzymałam się na 3 tomie. Chyba na razie nie będę kontynuować. Chociaż nie jest tak, że książki mi się nie podobają, to trochę męczyłam się czytając je. Gdybym sięgnęła po nie kilka lat temu, pewnie byłabym w nich zakochana :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
PS. Jeśli masz ochotę, to zapraszam do siebie na recenzję ,,Szklanego tronu" :)
Całkiem nieźle ci poszło z blogowaniem w zeszłym miesiącu. Życzę tak samo owocnego albo i lepszego maja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Dzięki!
UsuńGratulacje :) bardzo pozytywne wyniki ;D
OdpowiedzUsuńDzięki!
OdpowiedzUsuńPodziwiam za taką liczbę recenzji i to jeszcze jak fachowych, interesujących. Czuć pasję z pisania i to ma pokrycie w wynikach <3
OdpowiedzUsuńw-swiecie-kultury.blogspot.com