Druga część
drugiego tomu „Rodziny Monet” okazała się miłą niespodzianką. „Skarb” nie
przypadł mi do gustu, jednak mnie zaintrygował. Jego kontynuacja już dużo
bardziej mi się spodobała, natomiast „Królewna. Część 2” wciągnęła mnie i
sprawiła, że dobrze się przy niej bawiłam.
Hailie coraz
lepiej odnajduje się wśród swoich bliskich. Nabiera również nieco pewności
siebie, co znacznie ułatwia jej codzienne przebywanie z gromadką mężczyzn,
którzy widzą w niej małą dziewczynkę. Rodzeństwo zacieśnia więzi, pojawiają się
także nowi członkowie rodziny. Czy Hailie w końcu odnajdzie się w nowej
rzeczywistości?
Główna bohaterka
bardzo się zmieniła. Widać, że pod wpływem wydarzeń z poprzednich tomów,
dojrzała. Zmianie uległy też jej charakter, nastawienie i postrzeganie świata.
Jednocześnie są to na tyle powolne procesy, że wydają się jak najbardziej
naturalne oraz wiarygodne. Dzięki temu możemy patrzeć, jak Hailie rozkwita. Nie
jest już tak irytująca jak w pierwszym tomie, czego się obawiałam. W drugiej
części naprawdę ją polubiłam, a jej los zaczął mnie dużo bardziej obchodzić niż
wcześniej. Poznajemy też dużo lepiej braci Monet, którzy nie wydają się już tak
niedostępni jak wcześniej. Widzimy, że każdy z nich na swój sposób zaczyna
troszczyć się o swoją siostrę. Uczą się szanować jej zdanie i nie przekraczać
granic dziewczyny, co często im się zdarzało. Takie poprowadzenie relacji
między rodzeństwem bardzo mi się podobało.
W książce
dzieje się dużo i jej fabuła naprawdę wciąga. Byłam ciekawa losów Hailie i jej
braci. Może nie ekscytowałam się nimi tak mocno jak nastolatkowie czytający tę
pozycję, ale mimo wszystko byłam zaintrygowana. Nadal czułam, że jestem trochę
za stara na tę pozycję, ale mimo wszystko dobrze się przy niej bawiłam, co
według mnie jest najważniejsze.
Tak jak
pisałam w przypadku poprzednich tomów, tak i teraz muszę zaznaczyć, że jest to
przede wszystkim książka młodzieżowa i jako taka moim zdaniem jest naprawdę
dobra. Starsi czytelnicy niekoniecznie się w niej odnajdą, jednak mi osobiście
dalsze losy Hailie bardzo się spodobały. Na pewno sięgnę po kolejny tom, by
dowiedzieć się, co jeszcze przyszykowała autorka dla naszej bohaterki.
Sara