Strony

środa, 6 maja 2020

[203][PRZEDPREMIEROWO] "Uciekaj, ukryj się, walcz" - April Henry




Ostatnio narzekałam, że nie mogę znaleźć dobrego thrillera, który porwałby mnie od pierwszych stron w wir wydarzeń. Szukałam czegoś mocnego, co nie pozwoli mi się od siebie oderwać na wiele godzin. I w końcu udało mi się taką pozycję znaleźć. Mowa o „Uciekaj, ukryj się, walcz” – April Henry.

Zamachowcy opanowali galerię handlową Fairgate Mall i urządzili w niej rzeź. Kilkoro nastolatków zostaje uwięzionych w murach centrum handlowego bez możliwości ucieczki. Każda upływająca minuta przybliża bandytów do ich kryjówki. W obliczu niebezpieczeństwa młodzi ludzie muszą wykazać się odwagą i kreatywnością, by przetrwać. Kiedy nie udaje im się uciec, a ukrywanie staje się coraz trudniejsze, czas ruszyć do walki.

Fabuła książki April Henry należy do dość prostych. Niewiele jest tu zawiłości, ale znajdziemy  kilka zwrotów akcji, które mogą nas zaskoczyć. Autorka postawiła za to na dynamiczność i realność powieści. „Uciekaj, ukryj się, walcz” to wciągająca historia, w której wiele się dzieje, a na dodatek wszystko zostało napisane tak, że czasami mamy nieodparte wrażenie, że znaleźliśmy się w Fairgate Mall razem z bohaterami. Krótkie rozdziały i zdania napędzają akcje i wprowadzają atmosferę pośpiechu i strachu. Wtrącenie między rozdziałami rozmów policyjnych jednostek napędza akcję i sprawia, że czytelnikowi mocniej bije serce.

Autorka wiele czasu poświęciła, by udoskonalić swoją książkę, o czym czytamy w posumowaniu. Spotykała się z mnóstwem osób, które dzieliły się z nią informacjami na takie tematy jak chwyty obezwładniające, sposoby otwierania zamków czy przebieg policyjnych negocjacji. Dzięki temu powieść została dopracowana w każdym calu i to widać. Bardzo mi się podobała ta dbałość o szczegóły, bo dzięki temu historia nabierała realności. Ponadto pokazuje to, ile serca autorka włożyła w swoją pracę.

Pisarka wykreowała także bardzo ciekawe postacie i za ich pomocą poruszyła bardzo wiele istotnych kwestii. Mamy tutaj Grace, która pośrednio stała się pierwszą osobą dotkniętą atakiem. Dziewczyna dba o naturalność i nie ufa współczesnej medycynie i firmom farmakologicznym. Uważa, że nastawieni są na zysk i nie obchodzi ich los pacjentów. Z jej poglądami zgadza się Cole, zaślepiony ideami utopijnego kraju. Poznajemy też Parkera, idola nastolatków, który wcale nie jest tak świetny, jak wszystkim się wydaje. Jest jeszcze Amina – muzułmanka bardzo często spotykająca się z prześladowaniem na tle rasowym, nielegalny imigrant Javier oraz uzależniona od Oxy złodziejka – Mirana. Cała szóstka stanowi bardzo ciekawą całość. Obserwujemy ich, jak radzą sobie w trudnej sytuacji i jak reagują na niebezpieczeństwo. Bardzo mi się podobało, że autorka nie zrobiła z nich herosów. Pokazała, że w chwili zagrożenia, każdy dba o sobie, a dopiero później zastanawia się, jak pomóc komuś innemu. To także miało duży wpływ ma realność powieści.

Jak już wspomniałam, autorka porusza w swojej historii kilka ważnych kwestii. Na przykład manipulowanie społeczeństwem przez rządy, nieskuteczną walkę z systemem czy szerzący się konsumpcjonizm. Zamachowcy właśnie tym rzeczom chcą przeciwdziałać i by osiągnąć swój cel zorganizowali bardzo krwawą manifestacje. Ich idee teoretycznie są dobre, jednak wybrali zły sposób walki o nie. Niestety po drodze za bardzo zatracili się w teoriach spiskowych i oderwali od rzeczywistości, co sprawiło, że w oczach społeczeństwa okazali się szaleńcami i terrorystami, a nie buntownikami mającymi na celu poprawę świata. W ostateczności okazali się naiwni i dziecinni.

Poza tym powieść pokazuje też nieco bardziej przyziemne problemy jak na przykład uprzedzenia religijne czy rasowe. Amina nosi hidzab, więc zamachowcy najpewniej są jej przyjaciółmi, Javier jako imigrant zabiera pracę praworządnym obywatelom, a Grace i jej rodzice nie mają prawa decydowania o jej zdrowiu, bo jest za młoda. Nikt nie dostrzega tego, że bycie Amerykaninem i muzułmanem wcale się nie wyklucza. Imigranci często pracują na stanowiskach, których nikt z mieszkańców USA nie chce, bo uważa je za niegodne swojej osoby. Ciało należy do człowieka i to on powinien o nim decydować, a nie rządowe instytucje. Książka, poruszając te problemy, zmusza czytelnika do zastanowienia się nad swoimi poglądami. Pokazuje dwie strony medalu i nie narzuca właściwych wzorów, lecz stwarza okazję do przemyśleń.

Nie planowałam akurat teraz czytać tej książki. Z ciekawości do niej zajrzałam i chciałam przeczytać kilka stron przed snem, żeby dowiedzieć się, z czym będę miała do czynienia. Książka miała jednak wobec mnie zupełnie inne plany i pochłonęła mnie już od samego początku. W rezultacie krótko po czwartej nad ranem skończyłam ją czytać i zostałam sama ze wszystkimi emocjami, jakie we mnie wywołała. Zdecydowanie polecam!

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Akurat.
Sara

20 komentarzy:

  1. Ważna tematyka książki oraz wspomniane emocje, która wywołuje książka, przekonały mnie do jej przeczytania. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Opanowane przez zamachowców centrum handlowe, wróży naprawdę niezłą dawkę dreszczyka. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, a to jej chyba trzydziesta któraś książka o.O

      Usuń
  3. Uwielbiam dobre thrillery, które pochłaniają od pierwszej strony do ostatniej. Będę miała tytuł na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też,ale ostatnio nie mogłam ma taki trafić. Dobrze że zdecydowałam się na tę pozycję ;)

      Usuń
  4. Skoro aż tak wciąga to chętnie do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuuu czyli aż taka dobra. Powiem tak - do thillerów ostatnio czytelniczo jakoś mi daleko, jednak nie mówię nie - bo na dobrą książkę zawsze znajdę czas:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wręcz odwrotnie, ostatnio mam fazę na thrillery :D

      Usuń
  6. Dokładnie mi też brakuje takich książek przez które zarywa się noce. Ostatnio wszystkie męczę nawet jak ogółem wydają się ciekawe. Co prawda tematyka średnio mnie przyciąga ale mogłabym dać jej szansę :) Lubię też jak książka porusza motyw tolerancji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja może się nie męczę czytając, ale taak mało mnie samo czytanie cieszy :/ nie wiem co, się dzieje

      Usuń
  7. Zamachowcy w centrum handlowym zachęcają! Będę miała na uwadze ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza myśl to, ze fabula dosc oklepana. Pomtem zaczęłam czytac dalej twoja recenzje i mysle sobie, calkiem niezle obrobiony pomysł. Szczególnie nawiazanie do manipulowania spoleczenstwem robia mj smaczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że raczej nie mina nazwać jej oklepanej. Nie jestem jednak specjalista w tym gatunku:)

      Usuń
  9. Rzeczywiście, nie jest łatwo znaleźć dobry thriller czy kryminał. Ten który tu polecasz, wydaje sie mieć niby przegadany w wielu innych temat,a jednak jest inaczej. Daję mu szansę.

    OdpowiedzUsuń
  10. I tak pochłaniające i wciągające thrillery są najlepsze! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się, że w dzisiejszych czasach coraz trudniej znaleźć wciągający thriller. Opis tej powieści mnie nie zachęcił, ale Twoja recenzja już tak. Chętnie dam mu szansę.

    OdpowiedzUsuń