Strony

sobota, 15 lipca 2023

[720] "Gleba" - Michał Śmielak

 


„Postrach” to książka, która na długo zostanie w mojej pamięci. Bardzo ucieszył mnie fakt, że tak szybko doczekaliśmy się jej kontynuacji. Czy "Gleba" okazała się tak samo dobra jak jak pierwszy tom?

Podkomisarz Ziemna, znana wszem i wobec jako „Gleba”, została odesłana na prowincję, by tam odpokutować swoje winy. Służba w Stalowej Woli wydaje jej się nudna i marzy o powrocie do stolicy. Brutalne morderstwo włóczęgi zwanego Posejdonem wyrywa ją jednak z letargu. Sprawa początkowo nie wydaje się skomplikowana, bo wszystko wskazuje na porachunki między bezdomnymi, ale to szybko się zmienia, kiedy okazuje się, że Posejdon wcale nie był tym za kogo się podawał. Do tego dochodzi legenda o Wampirze oskarżanym o zniknięcia bezdomnych. Dochodzi do kolejnych śmierci. Czy Stalowa Wola doczekała się własnego seryjnego mordercy?

Iga „Gleba” Ziemna pozostaje sobą pomimo niepowodzeń, które miały miejsce w stolicy. Jest pyskata, bezczelna, cyniczna i nie boi się postawić przełożonym oraz przełożonym jej przełożonych. Jest przy tym inteligentna oraz niebywale skuteczna jako policjantka. Wydaje się być „babą z jajami”, ale w głębi duszy ma w sobie pewne pokłady wrażliwości i w tej części jest to jeszcze bardziej uwidocznione. Przez to jej kreacja wydaje się realna i wiarygodna. Poza tym bardzo lubię jej charakter. Nieraz uśmiechnęłam się albo zaśmiałam dzięki jej sarkastycznym uwagom. Uwielbiam takie osoby w prawdziwym życiu, dlatego polubiłam też Glebę.

Fabuła książki jest bardzo ciekawa, chociaż przez bardzo długi czas miałam wrażenie, że niczym  nie wyróżnia się wśród innych kryminałów. Była ciekawa, oryginalna, ale nie sądziłam, że utknie w mojej pamięci na dłużej. Pomyliłam się. Wszystko dlatego, że autor po mistrzowsku uśpił moją czujność, a potem zrzucił petardę. Takiego zakończenia się nie spodziewałam i naprawdę byłam w szoku, jak pięknie wszystkie intrygi się połączyły w całość.

„Glaba” ma także ciekawe tło obyczajowe. W Stalowej Woli ludzie mają bardziej konserwatywne poglądy niż w Warszawie. Tam dalej Kościół stoi na piedestale, zwraca się uwagę na zachowanie innych ludzi, piętnuje nieprzestrzeganie postu czy nieuczestniczenie we Mszy. Iga nie potrafi się w tym wszystkim odnaleźć i często daje do zrozumienia, że ona ma inne poglądy. Poza tym dla niej nie ma znaczenia, czy człowiek jest bezdomnym czy księdzem, każdy z nich może być potencjalnym mordercą. Uważa, ze każdy popełnia błędy, nawet duchowny – czego zdaje się nie rozumieć większość tamtejszej społeczności. Bardzo mi się podobało takie zderzenie dwóch różnych rzeczywistości.

„Gleba” to świetny kryminał, chociaż uważam, że „Postach” mimo wszystko był lepszy. Miał bardziej rozbudowaną fabułę i czytałam go z większym zapałem. Mimo wszystko doskonale bawiłam się przy drugim tomie i mogę Wam go śmiało polecić.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Initium.

Sara




3 komentarze: