Strony

wtorek, 30 marca 2021

[430] ‘’Obiad z Bondem” – Agnieszka Lingas-Łoniewska

 


Agnieszka Lingas-Łoniewska zawsze mnie zaskakuje i uwielbiam jej twórczość, która jest bardzo różnorodna. Gdybym miała określić jej styl jednym słowem to wybrałabym – romans. Jej książki jednak wzbudzają różne, często skrajne, uczucia. ,,Skazanych na ból” zapamiętałam jako wyciskacz łez, seria ,,Zakręty losu” to dla mnie taka nowoczesna saga rodzinna, a znów ,,Bezlitosna siła” to w mojej ocenie cykl swego rodzaju erotyków. Wydaje mi się, że każdy znajdzie coś dla siebie wśród książek tej autorki i to jest naprawdę świetne.

Eliza musi pogodzić się z tym, że wszyscy jej współlokatorzy rozeszli się w swoje strony, ale to nie znaczy, że ich kontakty się urwały. Ta samotność jej nie przeszkadza, do czasu. Ktoś włamuje się do jej mieszkania, a z pomocą przychodzi jej komisarz Jacek, którego już miała okazję poznać. Między nimi panuje napięta atmosfera, ale Eliza zgadza się, aby mężczyzna u niej zamieszkał, ponieważ to pozwoli czuć się jej bezpiecznie, w końcu jest on jej Bondem. Czy uda im się wyjść poza relację koleżeńską?

Elizę i Jacka miałam okazję już poznać przy okazji czytania ,,Kolacji z Tiffanym”, ale oni raczej stanowili postacie drugoplanowe. Teraz jednak poznałam ich znacznie lepiej i szczerze mogę powiedzieć, że autorka potrafi fenomenalnie kreować swoich bohaterów. Zawsze są złożeni, mają jakąś realnie wyglądającą przeszłość i wpasowują się do fabuły, a wręcz stanowią z nią jedną całość. Eliza i Jacek z pozoru są dwoma różnymi charakterami, ale podoba mi się to, jak autorka buduje między nim pewne napięcie i sprawia, że zaczynają się dopełniać.

Oczywiście istotna jest warstwa humorystyczna, ponieważ ,,Obiad z Bondem” to komedia romantyczna. Na szczęście autorka nie przesadziła, bo osobiście mam raczej drętwe poczucie humoru i nie lubię jego nadmiaru. ,,Obiad z Bondem” to świetna mieszanka różnych wątków, które się dopełniają i tworzą fenomenalną oraz logiczną całość. To przemyślana kompozycja, która wzbudza całą masę uczuć, ale autorka nie bez powodu jest nazywana ,,Dilerką emocji”!

Muszę przyznać, że momentami naprawdę nieźle się uśmiałam, bo Eliza i jej szaleństwo na punkcie kaktusów jest wręcz urzekające. Dodatkowo wszystkie sceny z jej przyjaciółką również doprowadzały mnie do chichotu, a właściwie to w głowie wizualizowałam sobie te wszystkie sytuacje. Podoba mi się to, że nawet z pozoru dramatyczne wydarzenia zostały przedstawione z nutą humoru i właściwie to jestem zaskoczona, że tak bardzo odnalazłam się w tej historii. To bez wątpienia dzięki wyczuciu autorki i jej umiejętności budowania fabuły, która jest po prostu jest intrygująca i wciągająca.

W historię tę wciągnęłam się od samego początku, a to chyba za sprawą ciekawego wstępu, który przygotował mnie na mocne emocje. Później było coraz lepiej, poznawałam bohaterów, ich dziwactwa i myśli, co oczywiście było możliwe za sprawą narracji pierwszoosobowej z dwóch perspektyw. Fabuła jest przemyślana dynamiczna i ciągle coś się dzieje, a więc ciężko było mi się oderwać, więc przeczytałam tę powieść po prostu na raz, bez sensu było przerywać i zająć się pisaniem licencjatu, skoro w głowie miałabym tę historię.

Aktywnie śledzę profil autorki na facebooku, bo po prostu oczekuję na jej kolejne powieści. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam i ,,Obiad z Bondem” również spełnił moje oczekiwania. To książka absolutnie nieszablonowa, oryginalna i bez wątpienia warta uwagi. Cieszę się, że trafiła ona w moje ręce, okazała się prawdziwą perełką. Chciałam się trochę rozluźnić między obowiązkami i autorka sprawiła, że to okazało się możliwe. W powieści tej podoba mi się wszystko – luźny styl pisania, elementy romantyczne, humorystyczne i nawet te sensacyjne. To nie dziwne, że przeczytałam tę powieść w kilka godzin. Jeśli nie znacie żadnej książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, to powinniście zainteresować się tą autorką, a jeśli jesteście jej fanami i nie czytaliście ,,Obiadu z Bondem”, to koniecznie nadróbcie zaległości!


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Burda Książki

Patrycja


3 komentarze:

  1. Będę mieć tytuł na uwadze. Pozdrawiam znad "Królowej Jadwigi. Opowieść o czasach i ludziach ".

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już o tej książce, więc może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesuje mnie ta książka. Ale zacznę od pierwszej części, żeby poznać całą historię.

    OdpowiedzUsuń