Literatura piękna wcale nie jest tak zła, jak może się niektórym wydawać i sama niepotrzebnie przez wiele lat obawiałam się tego gatunku. Z pewnością dużą winę za ten stan rzeczy ponosi szkoła, gdzie nauczyciele nie potrafią odczarować stereotypów szczególnie na temat współczesnej literatury pięknej, która wcale nie musi być nudna i niezrozumiała. Sama nadrabiam teraz zaległości i staram się sięgać po książki, które jeszcze jakiś czas temu po prostu bym odrzuciła nie wiedząc, co tracę.
Joanna Gryzik jest dziewczynką, która całkiem niedawno straciła ojca. Niestety matka została sama mając na utrzymaniu dwie małe dziewczynki i cały dom, co wydaje się niemożliwe, bo kobieta nie posiada pracy. Mała dziewczynka trafia pod opiekę ciotki, która pracuje dla Carla Godulli. Mężczyzna jest samotnym miliarderem, który wśród ludzi zyskał miano diabła, ponieważ wypadek sprzed lat sprawił, że jego ciało jest mocno zniekształcone. Nie spodziewa się, że mała Joanna okaże się dla niego najważniejszą osobą na świecie. Czy mężczyzna dzięki tej dziewczynce stanie się bardziej otwarty i szczęśliwy? Czy uda mu się pokonać chorobę ciała oraz duszy?
Powieść ta okazała się dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ale także wyzwaniem. Podchodziłam do niej z dystansem i jednocześnie z chorobliwą ciekawością. Z pewnością jej tytuł oraz okładka skutecznie mnie zaintrygowały. Jestem wielką fanką śląska i kultury tego regionu, ale też uwielbiam wszelkiego rodzaju baśnie i inne opowieści. Piękna dziewczynka znajdująca się na okładce również wzbudziła mój zachwyt, ponieważ w połączeniu z ponurym tłem, całość stanowi ciekawą kompozycję, która wiele mówi o wnętrzu tej książki.
Powieść ta dotyczy naprawdę odległych czasów, bo sam jej bohater, czyli Carl żył w latach 1801-1848. Mimo wszystko, nie jest ona napisana ciężkim językiem, chociaż nie jest on też do końca współczesny. Jednak bardzo szybko przyzwyczaiłam się do stylu pisania autorki, więc raczej nikt nie powinien mieć z tym problemu. Czasem pojawiają się skomplikowane słowa lub wyrażenia, ale wszystko jest dokładnie objaśnione w przypisach, więc nie ma czego się obawiać, a raczej należy się cieszyć. Dzięki takim wstawkom czytelnik ma okazję poznać trochę kultury, która jest nam obca.
Nigdzie w książce nie udało mi się doszukać informacji, czy książka ta opisuje wydarzenia prawdziwe. Treść mimo wszystko pozwala mi sądzić, że tak jest, co wywnioskowałam głownie z przypisów i kilku wyjaśnień w nich zamieszczonych. Jeszcze nie przeszukałam Internetu, bo chciałam podejść do tej książki neutralnie i wcielić się w rolę zwykłego czytelnika. Ta niepewność trochę mnie denerwowała, bo jednak lubię, jak wszystko wyjaśnione jest od samego początku. Mogę jednak stwierdzić, że powieść ta jest rekonstrukcją wydarzeń mających miejsce w przeszłości. Tematyka na pewno jest ciekawa, bo większość osób nie siedzi aż tak głęboko w historii regionu, więc to doskonała okazja, aby dowiedzieć się czegoś ciekawego.
Na pewno fajne jest nawiązanie do ,,Pięknej i Bestii” czy ,,Kopciuszka”, bo rzeczywiście patrząc na całokształt tej historii można odnieść wrażenie, że już się gdzieś coś podobnego słyszało. Trudno oskarżać autorkę o brak oryginalności, bo jednak sięgnęła ona po historię, która już kiedyś się wydarzyła, została lepiej lub gorzej udokumentowana, a ona postanowiła dać jej drugie życie i przedstawić szerszej publiczności. Od siebie mogę powiedzieć, że naprawdę wciągnęłam się w opis życia Joanny oraz Carla i reszty mniej ważnych lub wyrazistych bohaterów. Historia ta jest fascynująca, momentami smutna, ale głównie wesoła i dająca nadzieję. Cieszę się, że trafiła w moje ręce, bo to okazja, aby pogłębić swoją wiedzę i zainteresować się taką tematyką, bo jeśli historia skrywa więcej takich opowieści, to chcę poznać je wszystkie i to natychmiast!
,,Śląski Kopciuszek”, to bardzo klimatyczna, ale też interesująca książka. Autorka świetnie potrafiła zaciekawić czytelnika i zrekonstruować historię w sposób ciekawy, co na pewno nie było łatwym zadaniem. Książkę tę przeczytałam naprawdę szybko i szczerze mogę ją Wam polecić, bo nie jest ona długa, a mimo wszystko, wnętrze skrywa coś pięknego i wartego uwagi. Na pewno jeszcze kiedyś będę chciała powrócić do twórczości autorki, bo mam nadzieję, że ponownie pozwoli mi dzięki swojej książce przenieść się do innego, nieznanego mi do tej pory, świata!
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MG
Patrycja
Jeśli się nadarzy okazja to sięgnę po nią, bo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się! :D
UsuńJako osoba, która od urodzenia mieszka na Śląsku, chyba powinnam zapoznać się z tą lekturą! Wydaje mi się to dość niespodziewaną wariacją na temat znanej baśni. Liczę, że przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie! :D
UsuńTematy śląskie są mi bardzo bliskie. Więc czemu by nie ? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMało wiem o kulturze śląska. Chętnie sobie ją przybliżę za sprawą tej książki. Wydaje się zaskakująca.
OdpowiedzUsuńJest! Kompletnie się nie spodziewałam tak świetnej książki
UsuńTeż lubię śląskie klimaty i a bajka o Pięknej i Bestii była moją ulubioną, więc na pewno chętnie przeczytałabym "Śląskiego Kopciuszka"
OdpowiedzUsuńW takim razie tym bardziej zachęcam :)
UsuńZ prawdziwą radością mogę dodać, że drugi tom tej niezwykłej, bo opartej na faktach historycznych, opowieści już od 30 września w księgarniach. Tytuł:"Pani na Kopicach". Dziękuję za recenzję i zainteresowanie wszystkich tu osób! Pozdrawiam! Gabriela Anna Kańtor
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację o kolejnej części, bo na pewno będę na nią czekać! Również pozdrawiam!
Usuń