Strony

poniedziałek, 20 lipca 2020

[252] ‘’Gorące lato. Grzeszne opowieści” – Świst, Wolf, Langner, Lingas-Łoniewska, Sinicka, Suchocka, Siepielska, Staniszewska, Szafrańska, Grajda




Jeszcze do niedawna unikałam wszelkiego rodzaju antologii, bo po prostu wydawało mi się, że czytanie opowiadań raczej nie jest w moim stylu. Jednak przełamałam swoją niechęć i okazało się, że to była jedna z lepszych decyzji, jakie podjęłam. Jestem już wręcz stałą fanką wszystkich zbiorów opowiadań, które pojawiają się na rynku wydawniczym i ciągle czekam na nowe, więc tym bardziej cieszę się widząc, że jest ich coraz więcej!
Napisać dobre opowiadanie jest znacznie trudniej niż napisać dobrą książkę, więc tym bardziej uważam, że takie książki są wyzwaniem – dla autorów, ale także dla czytelników. W końcu pisarz ma ograniczoną ilość stron, na których musi zmieścić historię prostą, ale intrygującą i wciągającą. Nie każdemu się to udaje, ale wydaje mi się, że wszystkie autorki, które dołożyły swoją cegiełkę do ,,Gorącego lata”, są już doskonale obeznane z tą formą i nie sprawia im ona większych trudności, co spowodowało, że książka ta podobała mi się wybitnie!

Nie chcę w tej recenzji odnosić się do każdego opowiadania, bo musiałaby mieć ona trzy tysiące wyrazów, ale postanowiłam, że raczej ogólnie opiszę Wam swoje wrażenia i ewentualnie wspomnę o tekstach, które w jakiś sposób zapały w mojej pamięci. Warto też zaznaczyć, że nie znam twórczości większości autorek, które napisały opowiadania do ,,Gorącego lata”, a tutaj jednak dostałam możliwość przeczytania ,,próbki” ich twórczości, więc mogłam określić czy w przyszłości sięgnąć po bardziej obszerne powieści tych autorek.

Wszystkie opowiadania utrzymane są w podobnym tonie, a więc są lekkie, przyjemne i idealne na gorące lato! Większość historii rozgrywa się podczas wyjazdów na wakacje, ale niektóre autorki wyłamały się ze schematu i zaproponowały nam coś całkowicie innego, jednak nie gorszego. Po przeczytaniu całości miałam wrażenie, że większość tych historii jest do siebie podobna, ale po głębszej analizie raczej dostrzegłam inną zależność. Może i lekko są do siebie podobne pod względem fabularnym, ale wszystkie wytwarzają ten sam błogi klimat.

Akcja wielu opowiadań toczy się w egzotycznych miejscach, co również jest bardzo fajne, ponieważ autorki przeniosły nas w całkowicie inny świat. Zdaję sobie sprawę, że większość tych opowiadań powstało jeszcze przed tym, co stało się na całym świecie, ale może i lepiej. Teraz jeszcze bardziej można docenić te historie, ponieważ chociaż na chwilę mogą odciągnąć nasze myśli od trudnej sytuacji na świecie i świadomości, że większość osób nie będzie mogła w tym roku, a może i nawet jeszcze w następnym, wyjechać na wymarzone wakacje do ciepłych i bajkowych miejsc.
Opowiadania te dotyczą głównie rozwijającej się miłości między bohaterami i to oczywiście jest ich zaletą, bo w końcu tego oczekiwałam sięgając po tę antologię. Niektóre historie są bardzo pikantne, a inne raczej lekkie, stonowane i delikatne. Dzięki temu każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie i będzie mógł cieszyć się z lektury. Autorkom naprawdę gratuluję, bo dzięki nim spędziłam bardzo miłą niedzielę!

Z pewnością w pamięci zapadło mi opowiadanie J.B. Grajdy, ale raczej średnio pozytywnie. Nie twierdzę, że autorka napisała coś, co znacznie odbiegało od reszty, bo tak nie jest. Chodzi raczej o moje osobiste odczucia i preferencje. Przedstawiona historia nie jest w moim stylu, nie przepadam za stylem autorki i jej mocno potocznym wysławianiem się. Czytając to opowiadanie miałam również wrażenie, że już gdzieś poznałam całkiem podobną historię.

Miło zaskoczyło mnie opowiadanie Anny Wolf, ponieważ okazało się naprawdę ciekawe, przyjemne i doskonale napisane. Autorkę tę kojarzę tylko z książką ,,Serce gangstera”, która była mocno średnia i kompletnie nie przypadła mi do gustu. Teraz z pewnością będę obserwowała poczynania Anny Wolf na rynku wydawniczym i jeszcze kiedyś sięgnę po jakąś jej powieść, która być może będzie napisana tak dobrze jak to opowiadanie.

Kolejnym opowiadaniem, które zasługuje na wspomnienie jest ,,Ocean wspomnień” Marty W. Staniszewskiej. Pochłonęła mnie historia, której akcja toczyła się na jachcie i w bajkowym otoczeniu, kompletnie w niej przepadałam i naprawdę żałuję, że była taka krótka. Z wielką chęcią przeczytałabym jeszcze więcej o losach bohaterów!
,,Gorące lato. Grzeszne opowieści”, to wakacyjna antologia, która naprawdę przypadła mi do gustu. Wszystkie opowiadania są lekkie, przyjemne, bajkowe, a większość z nich rozgrywa się również w cudownym otoczeniu. Jest to idealna pozycja dla kobiet i zachęcam do sięgnięcia po ten zbiór opowiadań, bo na pewno się nie zawiedziecie! Każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ autorki zaserwowały nam dość zróżnicowane historie, chociaż wytwarzające ten sam błogi klimat!






Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Akurat

Patrycja

20 komentarzy:

  1. Po takiej zacnej recenzji - nic - tylko sięgnąć po tę antologię. Pozdrawiam po mocnym burzowym popołudniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i również pozdrawiam ze słonecznego Krakowa! ;)

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej pozycji i na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieję, że lektura ta będzie przyjemna! ;D

      Usuń
  3. Ostatnio zdałam sobie sprawę, ze nie mam żadnej wakacyjnej książki w tym roku. Ta wydaje się być idealną pozycją.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wielka ochotę na tę książkę. Tym bardziej po Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się z tak pozytywnego odbioru recenzji! ;)

      Usuń
  5. Zdecydowanie dla tej książki nie jestem targetem. Nie moja tematyka, nie te nazwiska, no i nie przepadam za opowiadaniami. A na nazwisko pani Langner, po tym jak niedawno dałam się skusić na jej "Syreny", to już w ogóle reaguję nerwowo. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie znam twórczości pani Langner, więc nie mogę się wypowiedzieć na ten temat ;)

      Usuń
  6. Kiedyś na pewno dotrę i do tej antologii. Fajna recenzja, zachęca...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawi mnie ta pozycja. Zastanawiam się, czy warto ją zakupić czy też okaże się rozczarowaniem. Po Twojej recenzji wnioskuję, że raczej to pierwsze. Oj chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę świetna książka i warta uwagi!

      Usuń
  8. Nie słyszałam o tym tytule, a lubię kilka Autorek, które wzięły udział w powstaniu antologii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do zapoznania się z ich opowiadaniem! :D

      Usuń