Są książki, na które czeka się z niecierpliwością,
chociaż mogłoby się wydawać, że kompletnie nie pasują do naszego gustu
czytelniczego. Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać naprawdę cudowną i
fenomenalną powieść - ,,Tylko mnie kochaj”. Dość długo czekałam na jej kontynuację,
ale w końcu dostałam ją w swoje ręce i tylko czekałam aż znajdę czas, aby
przeczytać całość za jednym razem! Historia Sage tak wciąga, że inaczej po
prostu się nie da. Zapraszam Was do przeczytania recenzji tej powieści, ale
także jej poprzedniej części, którą również recenzowałam.
Sage zostaje zmuszona, aby
rozstać się ze swoim chłopakiem – Lucą, który wyrzuca ją z mieszkania. Dziewczyna
decyduje się zamieszkać w tanim i obskurnym motelu oraz intensywnie zaczyna
poszukiwać pokoju do wynajęcia. Drogi Sage i jej byłego chłopaka ciągle się
krzyżują, bardzo często ich spotkania kończą się kłótniami, które prowadzą w
zasadzie do nikąd. Za Sage ciągnie się również przeszłość, bo ciągle o swojej
obecności przypomina Alan – jej ojczym, który kiedyś wyrządził jej wielką
krzywdę. Czy zakochanym uda się porozumieć? Czy Sage pokona demony i odważy się
szczerze porozmawiać z najbliższymi?
Po przeczytaniu ,,Tylko mnie
kochaj” miałam naprawdę mocnego kaca emocjonalnego i długo nie mogłam dojść do
siebie. Czekałam, czekałam i czekałam na kontynuację, bo jednak przejęłam się
losami bohaterów i za wszelką cenę chciałam dowiedzieć się, czy uda im się
dotrzeć do upragnionego szczęścia. W tym momencie warto zaznaczyć, że raczej
nie warto czytać ,,Tylko bądź przy mnie”, jeśli nie znamy pierwszej części z
serii. Całość po prostu nie będzie zrozumiała, a w tomie poprzednim działo się
naprawdę wiele rzeczy, które mają znaczenie.
Książka ta jest dedykowana raczej
młodzieży, bo jednak opowiada o nastolatkach, ich problemach i życiu
codziennym. To mnie jednak kompletnie nie zraziło, bo autorka po prostu
pokazała, że młodzi dorośli wcale nie muszą być nierozsądni i głupi, co ma
miejsce w naprawdę wielu powieściach tego typu.
Cieszę się, że autorka od
początku pokazała, że wykreowani przez nią bohaterowie są rozsądni, ale mają w
sobie też jeszcze coś z dziecinnej naiwności. Od razu do wszystkich zapałałam
sympatią, z zaciekawieniem śledziłam ich losy i przeżywałam każde opisane
wydarzenie. Cieszę się, że są jeszcze książki, które potrafią zachwycić mnie w
tak szczególny sposób. To sprawia, że dalej mam ochotę czytać, poznawać nowe
książki i dawać szansę jeszcze nieznanym autorom.
Jeśli mam porównywać ze sobą
część tę i poprzednią, to z pewnością ta pierwsza bardziej mi się podobała. Jednak
to nie oznacza, że ,,Tylko przy mnie bądź” jest słaba, bo tak absolutnie nie
jest. Po prostu wzbudza uczucia całkowicie innego rodzaju. Autorka zaczęła
książkę w momencie, w którym przerwała część poprzednią i to mi się naprawdę
podobało. Dzięki temu nie musiałam się denerwować i wiedziałam, jak ma się
Sage, co czuje i co planuje. Właściwie to całość zaczyna się stosunkowo spokojnie,
co mnie z pewnością naprawdę zaskoczyło. Mimo wszystko, nie wyrabiałam sobie za
szybko opinii.
W książce tej z pewnością nie
brakuje emocji. Autorka zadbała o to, żeby czytelnicy się nie nudzili i ciągle
czuli zaciekawienie. Uwielbiam powieści, które jednak są dobrze przemyślane i
ta właśnie taka jest. Już wcześniej wspomniałam, że jestem zachwycona kreacją
bohaterów, bo jest ona perfekcyjna i autorka nie przesadziła, bo jej postacie
nie były ani zbyt dorosłe, ani zbyt dziecinne. Znalazła idealny balans i to mi
się podoba.
Całość czyta się z przyjemnością
i naprawdę bardzo szybko. Autorka pisze pięknym językiem, dokładnie wszystko
opisuje i pokazuje całą gamę uczuć. Naprawdę nie mogłam się oderwać od tej
książki i z dużą niechęcią ją odkładałam. Mam nadzieję, że nie tylko ja tak na
nią zareagowałam, bo każdemu życzę, aby poczuł się tak jak ja, gdy przeżywałam
rozdział za rozdziałem.
Jedyną rzeczą, która lekko mnie
rozczarowała, to zakończenie… W jednym momencie zadziało się naprawdę wiele
rzeczy i miałam wrażenie, że autorka po prostu bardzo szybko chciała skończyć
tę książkę i mieć święty spokój. Szkoda, bo naprawdę wiele pracy musiała
włożyć, aby stworzyć tak emocjonalną powieść. Trochę żałuję, że to zakończenie
nie było bardziej rozbudowane i szczegółowe… Z pewnością zrobiłoby to dobrze
tej książce i na pewno nikt by nie pogardził kilkoma dodatkowymi stronami.
,,Tylko przy mnie bądź”, to
książka, na którą czekałam trochę czasu, ale najważniejsze dla mnie było to,
aby mieć kiedykolwiek szansę poznać dalsze losy bohaterów. Autorka ponownie
mnie nie zawiodła, sprawiła, że wielokrotnie się wzruszałam, ale także śmiałam,
co było świetne, bo nie jestem osobą, która szybko się rozkleja. Polecam Wam tę
powieść, a także jej pierwszą część!
Za możliwość przeczytania
dziękuję Wydawnictwu Jaguar
Patrycja
Może kiedyś nadrobię tę serię. Może ten cykl ma syndrom drugiego tomu?
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Jestem zachęcona po tej recenzji.
OdpowiedzUsuń