Informacja
o dacie wydania „Spętanych przeznaczeniem”, czyli najnowszej książki Veronici
Roth, szybko wywołała falę entuzjazmu wśród fanów pisarki. I ja czekałam na powieść
ze zniecierpliwieniem. Czy się opłaciło? Czy autorce udało się stanąć na
wysokości zadania i sprostać oczekiwaniom swoich czytelników?
Po
walce Cyry z Ryzekiem na arenie amfiteatru, dziewczyna wraz z bratem i
przyjaciółmi ucieka w przestrzeń kosmiczną. Jednak nawet na statku nie mogą
czuć się bezpiecznie. Zmuszeni są do tego, by się rozdzielić. Wówczas każda z grup
obiera własną ścieżkę i w inny sposób spróbuje poprawić sytuacji w galaktyce. Jednak
czy im się to uda? Tytan, Lazmet Noavek – powraca zza grobu, narody Thuvhe
szykują się do wojny, a inne planety upatrują w niej pretekstu, by przepchnąć
swoje idee. Czy grupce ludzi uda się zapanować nad ogólnym chaosem i
zaprowadzić pokój? Czy wypełnią się losy wybrańców, a może uda się im uniknąć
przeznaczenia? Czy wszyscy są na pewno tymi, za kogo byli uważani przez wiele
pór?
Początkowo
w ogólnie nie mogłam powrócić do świata Veronici Roth. Od publikacji pierwszej
części minął rok i oprócz ogólnego zarysu fabuły nie pamiętałam z niej zbyt
wiele. Dlatego chwilowo trudno było mi wszystko zrozumieć, szczególnie że
pisarka nie starała się przybliżyć czytelnikowi wydarzeń z pierwszego tomu. Na
szczęście dość szybko na powrót odnalazłam się w świecie Cyry i Akosa. Podczas
czytania stopniowo przypominałam sobie wiele wcześniejszych rzeczy i wydarzeń. Na
nowo więc zaczęłam czerpać radość z
czytania powieści Roth, co bardzo mnie ucieszyło.
Śmierć nie jest jedyną karą, jaką można wymierzyć
ludziom.
Można też zafundować im koszmary.
Można też zafundować im koszmary.
To,
co od samego początku urzekło mnie w tej i poprzedniej książce dylogii, to po
prostu niczym nieograniczona wyobraźnia autorki. Veronica Roth po raz kolejny
udowodniła, że potrafi stworzyć niesamowity świat z najdrobniejszymi detalami. Już
w „Naznaczonych śmiercią” poznaliśmy niektóre planety wraz z ich kulturą. Tutaj
jednak to wszystko jest po pierwsze jeszcze bardziej opisane, a po drugie zyskujemy
możliwość wylądowania na kolejnych ziemiach galaktyki. W ten sposób trafiamy na
Ogrę – planetę, która chce cię zabić. Jej atmosfera jest tak nieprzenikniona,
że nie dopuszcza na jej powierzchnie promieni słonecznych. Prawie nie ma tam
zwierząt, a rośliny są mięsożerne i najchętniej zjadłyby każdego, przez kogo
przepływa nurt. Nawet woda jest niebezpieczna, bo znajdują się w niej miliony śmiercionośnych
bakterii. Z racji panujących ciemności wszystko na tej planecie świeci: ludzkie
stroje i makijaże, statki kosmiczne i budynki, a nawet niektóre formy życia. To
naprawdę niesamowite miejscem, doskonale opisane w powieści. Mamy także okazję do
odwiedzenia statku Zgromadzenia, gdzie znajdują się pokoje z roślinnością
pochodzącą z każdej planety należącej do sojuszu. Poznajemy także Othyr i jego
mieszkańców. Roth zadbała o wszystko: o stworzenie polityki danych narodów, ich
kultury, a także tego czym słyną w galaktyce. Dbałość w kreacji świata
przedstawionego z całą pewnością zasługuje więc na uwagę i uznanie.
Dlaczego spodziewasz się, że świat pójdzie ci na ustępstwa?(...) Nikt nikomu nie obiecywał, że będzie łatwo, miło i uczciwie. Pewne są tylko ból i śmierć.
Historię
poznajemy z kilku perspektyw. Opowiadają nam ją: Cyra, Akos, Cisi oraz
sporadycznie Ejieh. Bohaterowie nie trzymają się zawsze razem. W pewnym
momencie każdy z nich znajduje się zupełnie gdzie indziej i planuje coś innego.
Dzięki takiej narracji mamy więc możliwość oglądania rozwoju wydarzeń z kilku
perspektyw i z wielu zakątków galaktyki. Mamy więc pełen obraz sytuacji, który
jest niesamowicie rozbudowany. Jedyne, co mi się nie podobało, to fakt, że
narracja w powieści jest głównie pierwszoosobowa, ale z niewiadomych powodów
części poświęcone Akosowi napisane są w trzeciej osobie. Nie rozumiem takiego
zabiegu autorki i wydaje mi się on niepotrzebny. Nie jest to jednak coś, co
bardzo by przeszkadzało w czytaniu, jednak co jakiś czas podczas lektury
zachodziłam w głowę, czemu Roth tak postąpiła. Niestety chyba nigdy się tego
nie dowiem.
Nie może być mowy o pokoju tam, gdzie nie ma
szacunku.
Bohaterowie
ani trochę nie zawiedli, przynajmniej w moim odczuci. Cyra nadal jest zdeterminowana
i waleczna, mimo że ma swoje chwile słabości, dzięki którym jest to postać
bardzo realna. Akos wydawał mi się trochę wyobcowany i bardziej spokojny, ale
polubiłam go takiego. Na kartkach książki pojawiają się też inne postacie
zarówno te już nam znane, jak i zupełnie nowe. Każda z nich cechuję się jednak
własnym charakterem oraz bardzo rozbudowaną psychiką. Wszyscy mają tutaj swoje
motywacje, plany, marzenia. Nikt nie wydawał się mi nijaki, każdy miał w sobie
coś, co sprawiało że się wyróżniał, nawet, jeśli poświęcono mu w historii mało
miejsca. Bardzo lubię taką kreację postaci i moim zdaniem Roth odwaliła w tej
kwestii kawał dobrej roboty.
Sięgając
po „Spętanych przeznaczeniem” wkraczamy jednocześnie w świat intryg i
politycznych gierek. Te drugie nie są zbyt „głębokie” i łatwo można je
przejrzeć, ale mimo wszystko widać w ich konstrukcji starania autorki. Natomiast
pozostałe tajemnice i zagadki wzbudzają w czytelniku ciekawość i muszę
przyznać, że czasami akcja przyjmuje dzięki nim tak nieoczekiwany obrót, że aż
trzeba szerzej otworzyć oczy ze zdziwienia! Ponadto nie da się przewidzieć
rozwoju wydarzeń. Czytelnik do samego rozwiązania pewnych spraw zastanawia się,
czy bohaterowie wypełnią swoje przeznaczenie czy też nie. A jeśli tak, to w
jaki sposób? Czy Akos stanie się zdrajcą i zginie, służąc Cyrze? Czy Cyra
przekroczy Dział i jakie będą tego konsekwencje? Czy Cisi polegnie od ostrza? Wiele
pytań nasuwa się podczas czytania tej powieści. Pojawia się także niepokój o
los naszych ulubionych bohaterów.
Gorliwość to podnoszenie się raz za razem z
kolejnych problemów. To wytrwałość, akceptacja ryzyka i niechęć poddania się.
Zakończenie
dylogii jak zwykle u tej pisarki jest dość spektakularne, chociaż nieco
zabrakło mi tu tego „przytupu” jaki Roth dała nam w „Niezgodnej”. Nie można mu
jednak zarzucić tego, że jest złe czy też zawodzi czytelników, bo tak nie jest.
Mimo wszystko czegoś mi w nim brakowało i sama nie wiem, czy zapadnie mi w
pamięci tak jak w przypadku trylogii autorki.
„Spętani
przeznaczeniem” to bardzo dobra kontynuacja, która pozwala nam ponownie
zagłębić się w niesamowity świat stworzony przez Veronicę Roth. Kreacja
przestrzeni zachwyca, bohaterów nie sposób nie polubić, a fabuła pełna jest
intryg i tajemnic. Szkoda, że to już koniec przygód Akosa i Cyry. Chętnie
przeczytałabym coś jeszcze o nich i ich przyjaciołach.
Wstyd się przyznać ale nie dokończyłam Niezgodnej i w papierowej i filmowej wersji. Choć opis planety która chce zabić jest bardzo interesujący to obowiam się że i tak książka mogłaby mi nie przypaść do gustu :c
OdpowiedzUsuńJa Niezgodną kocham, ale filmów nie obejrzałam, bo w ogóle pozmieniali niektóre rzeczy i mi się nie spodobało.
UsuńNie czytałam i nie zapowiada się aby miało się to zmienić. Wspomniana przez Catherine "Niezgodna" też jest mi obca - nie mój ogródek :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Ja akurat Niezgodną uwielbiam ^^ Co prawda "Naznaczeni śmiercią" to zupełnie inna bajka, ale i ten cykl przypadł mi do gustu ;)
UsuńCieszy mnie to :) Może to nie ksiązka dla mnie ale z przyjemnością przeczytalam recenzję ;)
UsuńMiło to słyszeć :)
UsuńZupełnie nie moje klimaty. ;)Jestem bardzo uparta w tej sprawie. :D
OdpowiedzUsuńHaha Rozumiem :D
UsuńZdecydowanie dla fanów gatunku :) Mnie sie przyjemnie czytało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Ja uwielbiam wszystko Roth ^^
UsuńNo powiem Ci że fabuła może wciągnąć każdego... fajna recenzja!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Dziękuję ;)
UsuńNie czytałam, ogólnie nie ciągnie mnie jakoś do tej autorki :/
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Wiele osob tak ma :D
UsuńNie moja tematyka, ale jak pisałam, warto poznawać recenzje dla innych.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :) Ja czesto znajduję na innych blogach coś dla znajomych z gatunków których sama nie lubię, a oni kochają ;)
UsuńUwielbiam Naznaczonych więc muszę dorwać Spętanych ;) Ja jestem team
OdpowiedzUsuń💖 Niezgodna ahh Ci nieustraszeni 😍
Hahahahaha kocham nieustraszonych! :D
UsuńPowiem szczerze, że nie przepadam za tą autorką. Kiedyś byłam wielką fanką "Niezgodnej", jednak z każdą kolejną książką było coraz gorzej :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
https://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/
Szkoda, że się zawiodłaś na niej. Ja nadal pozosteję jej fanką ;)
UsuńPrzede mną nadal tom pierwszy. Dużo dobrego słyszałam o serii i jestem ciekawa, jak ja ją odbiorę.
OdpowiedzUsuńNiestety po "Niezgodnej" mam trochę uraz do twórczości tej autorki i raczej po tę książkę nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Szkoda, ale rozumiem ;)
UsuńMam wrażenie, że więcej jest osób, które nienawidzą Niezgodnej i twórczości Roth, ale ja lekturę wspomnianej trylogii wspominam całkiem dobrze. Zaś dylogia, której drugi tom tu opisujesz zapowiada się jeszcze lepiej. Może nie przepadam za utworami, których akcja dzieje się w kosmosie, ale tym razem zrobię wyjątek ze względu na bardzo rozbudowany i ciekawie zapowiadający się świat, i bohaterów których tu opisałaś. :))
OdpowiedzUsuńBiblioteka-wspomnien.blogspot.com
Ja też zbytnio za akcją w kosmosie nie przepadam, ale i tak bardzo mi się ta historia podobała :)
UsuńPrzede mną jeszcze pierwszy tom :/. Nie mam kiedy do niego siąść! Raz do roboty to, raz tamto! Ale usiądę, słowo! Twórczość Pani Roth poznałam przez serię "Niezgodna", która bardzo przypadła mi do gustu (no może tylko pierwszy tom, no ale...) ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno siądę do przeznaczonych w najbliższym czasie :)
Wika z Książki według Wiktorii
Oj ja mam tak z mnóstwem książek. Obiecałam sobie, że po nie sięgnę, ale czasu brak :(
UsuńNie czytałam tej serii i raczej nie przeczytam, bo to nie mój gatunek, ale okładki tej książki jest świetna :)
OdpowiedzUsuńOoo gak okładki są boskie!
Usuń"Niezgodną" przeczytałam, ale żywię wobec niej mieszane uczucia, ale słyszałam, że ta seria jest znacznie lepsza ;) Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa kocham "Niezgodną", więc trudno powiedzieć, czy ta jest lepsza. Na pewno bardziej rozbudowama :D
UsuńNiezgodna to dla mnie jedna z najgorszych przeczytanych trylogii, więc ja zdecydowanie podziękuję. Nie mam ochoty na dawanie Roth kolejnej szansy ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńNie specjalnie lubię Niezgodną jak i jej autorkę, więc raczej się nie skuszę mimo, że lubię taką tematykę książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
https://life-ishappiness.blogspot.com
Szkoda, ale rozumiem ^^
UsuńPo ,,Niezgodnej" przyznaję, że Veronica Roth zapada w pamięć jako autorka. Lubię dystopie. Przeczytałam książki, jak i obejrzałam film ze świetnymi aktorami. O ,,Spętanych przeznaczeniem" też już słyszałam w ostatnim czasie właściwie. Nie wiem, czy przeczytam, bo mam wiele książek w kolejce, które czekają, ale nie wykluczam ;).
OdpowiedzUsuńJa akurat filmów nie oglądałam, tylko pierwszą część. Ale Niezgodna to jedna z moich ulubionych trylogii :) Też mam stos książek do czytania, który nke chce się zmniejszyć :(
UsuńWciąż nie poznałam pierwszego tomu, ale zamierzam to jak najszybciej zmienić :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że oba przypadną Ci do gustu ^^
UsuńOd pewnego czasu obserwuję stale wzrastającą popularność tej autorki, ale nie czytałam jeszcze żadnej jej książki. Mam nadzieje, że uda mi się to nadrobić w wakacje, bo zostaję w tyle z książkowymi trendami.
OdpowiedzUsuńOj mam tak samo. Tyle nowości, a ja nadrabiam chwilowo zaległości ;)
UsuńMam w planach książki tej autorki. Jestem ciekawa czy mi się spodobają. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodobają ^^
UsuńNie czytałam książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, moim zdaniem warto, woęc zachęcam :D
UsuńNie kojarzę książki, ani samej autorki. Okładka bardzo zachęcająca ;) Opis zresztą też ;) Wydaje mi się, że mogłaby to być lektura dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest naprawdę cudowana. Chyba nawet piękniejsza niż ta 1 części
UsuńPrzymierzam się do poznania twórczości Roth.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba :)
UsuńNie znam autorki, jeszcze nie czytałam żadnej jej książki. Muszę nadrobić :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! ^^
UsuńOstatnio czytałam o pierwszej części, ale chyba to nie jest to co czytam. Jednakże fajnie, że kontynuacja wypadła dobrze i Ty byłaś zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńNa początku też myślałam, że ta historia nie jest dla mnie, ale zmieniam zdanie. Jest całkowicie w moim guście :D
UsuńCzeka już na półce wraz z pierwszym tomem :) Wydaje się idealna na zbliżające się wakacje ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńTajemnice, intrygi... to lubię. Pomimo tego, że o autorce było i jest tak głośno - ja wciąż nie przeczytałam ani jednej jej książki. Od dawna chcę to ponadrabiać. Mam nadzieję, że niedługo mi się uda.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby tak było ^^
UsuńNajbardziej podobały mi się fragmenty opisujące inne planety. Ogra była niesamowita, ale najbardziej do mojej wyobraźni przemówiła wizja życia na skutych lodem ziemiach Thuvhe.
OdpowiedzUsuńJa z kolei chętnie zamieszkałabym na Ogrze :D Ale kocham zimno i śnieg, więc na Thuvhe pewnie też bym parę razy zajrzała :D
UsuńCzytałam Niezgodną.. ale tej pozycji nie miałam w łapkach. Chyba pora to zmienić!
OdpowiedzUsuńZgadzam się ^^
UsuńCzytałam tylko Niezgodną, wszystkie części, przyjemne to było, ale pod koniec ciut się męczyłam. Tej serii nie czytałam :P
OdpowiedzUsuńA ja pod koniec popłynęłam i miałam kaca książkowego :D Ta seria jest zupełnie inna niż "Niezgodna", więc może jeszcze bardziej się spodoba ^^
UsuńNie jestem przekonana do tej serii, a to ze względu na to, że "Niezgodna" tej autorki niekoniecznie mnie zachwyciła...
OdpowiedzUsuńNiby fajnie, niby pięknie, ale szału nie było i ekranizacja podobała mi się o wiele bardziej :D
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Ja z kolei nie mogłam zdzierżyć ekranizacji :D
Usuńnie czytałam "Niezgodnej" zatem nie będę też sięgać po jej kontynuację, tym bardziej, że jak sama wspomniałaś, autorka nie dba o przypominanie tresci poprzedniej części. Zawsze mam problem z powieściami, które dzieją się w kosmosie. Ale może kiedyś się skuszę i zacznę od pierwszego tomu? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zachęcam. Pierwszy tom też jest cudowny ^^
UsuńO pierwszej części słyszałam różne opinie. Jedni ją zachwalali, inni pisali, że najgorsza książka autorki. Szczerze powiedziawszy nie miałam przyjemności zapoznać się z piórem Roth, ale wszystko jeszcze przede mną - całkiem niedawno kupiłam książkę "Niezgodna" i jeśli mi się spodoba, chętnie sięgnę po inne tytuły tej pani :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci przypadnie do gustu ^^
UsuńJest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMnie się pierwszy tom nie spodobał :/
OdpowiedzUsuńJa z kolei chyba wole 1 niż 2 :D
UsuńMuszę w koncu wziąć się za pierwszą cześć!
OdpowiedzUsuńIm więcej czytam, tym bardziej sama mam ochotę przekonać się, jaka jest twórczość Veronici Roth.
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować ^^
UsuńOj nie, zarys fabuły w ogóle mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szkoda ;)
UsuńNie mam pojęcia czemu, ale nie wiedziałam że to jest kontynuacja! Ajajaj...
OdpowiedzUsuńNiestety bez pierwszej części nie da rady jej czytać :/
UsuńW takim razie ja muszę zacząć od części pierwszej!
OdpowiedzUsuńZachecam ^^
UsuńTa różnorodność świata i polityka mnie uwiodły, aż żałuję, że nie będzie ciągu dalszego - Roth siłą rzeczy nie mogła tu poszaleć, a nie mam wątpliwości, że potrafiłaby stworzyć coś jeszcze ciekawszego, bo początek tutaj był pierwsza klasa. Może w następnych powieściach...
OdpowiedzUsuńBardzo było mi żal, gdy sie dowiedziałam, że ta część ma być ostatnią :(
Usuń