Strony

niedziela, 6 maja 2018

[61] "Dwór cierni i róż" - Sarah J. Maas




Sarah J. Maas – pisarka, o której ostatnio bardzo głośno. Jedni są nią zachwyceni, innych zawodzi. Postanowiłam więc wyrobić sobie własne zdanie na temat jej twórczości i sięgnęłam po „Dwór cierni i róż”. Jak wypadło moje pierwsze spotkanie z tą autorką?

Feyra wraz z siostrami i ojcem mieszka w niewielkim domu i z lękiem patrzy w przyszłość. To od niej zależy, czy rodzina przeżyje zimę. Jeśli jej polowanie ponownie nie przyniesie żadnego rezultatu, mogą niedługo umrzeć z głodu. W poszukiwaniu zdobyczy zdesperowana dziewczyna wędruje więc tam, gdzie nie powinno jej być – w pobliże mury odgradzającego obdarzonych magią fae od niemagicznych śmiertelników. Ta wyprawa oraz zabicie nienaturalnie wielkiego wilka przypieczętuje jej los i sprawi, że zacznie się jej przygoda. Jakie przeciwności losu napotka? Co odkryje po drugiej stronie muru? O jakiej klątwie wszyscy wiedzą, a nie chcą jej powiedzieć?


Kiedy pierwszy raz zobaczyłam „Dwór cierni i róż” w księgarni, byłam pewna, że nigdy go nie przeczytam. Jednak pod wpływem różnych opinii blogerek oraz powszechnego zainteresowania Sarą J. Maas, postanowiłam dać tej serii szansę i wiecie co? Nienawidzę swojej intuicji, bo w tym przypadku zawiodła mnie na całego!

Lepiej umrzeć z uniesioną głową, niż płaszcząc się niczym nędzny robak.

Maas postanowiła zainspirować się w swojej powieści baśnią „Piękna i bestia”. Uwielbiam tę historię i byłam ogromnie ciekawa, jak wykorzystała ją pisarka. Zrobiła to jednak tak dobrze, że w pełni mnie usatysfakcjonowała. Co najważniejsze – nie skopiowała jej, dodając kilka własnych elementów, ale napisała ją po prostu po swojemu. Wzięła z baśni to, czego potrzebowała, zmieszała z mnóstwem akcji, odrobiną humoru i okrasiła to wszystko szczyptą magii, tworząc niesamowitą, piękną opowieść o odważnej dziewczynie, która nie bała się zaryzykować życia, by ratować to, co pokochała. Mistrzostwo!

Niektórzy szukają mnie przez życie całe, lecz nigdy się nie spotykamy,
Pocałunek zaś ofiarowuję tym, którzy nie depczą mnie swymi stopami.
Niektórzy mówią, że łaskami swymi obdarzam mądrych i gładkich,
Lecz me błogosławieństwo jest dla tych, którym nie brak odwagi.
Zazwyczaj me działanie zdaje się wszystkim darem cudnym,
Lecz wzgardzona staję się potworem do pokonania trudnym
I chociaż każdy cios mój góry kruszyć by pozwolił,
Gdy zabijam, robię to bardzo powoli...

Kolejnym niezaprzeczalnym plusem powieści jest to, że Maas stworzyła własny, niepowtarzalny świat. Został on bardzo ciekawie wykreowany i podzielony. Ponadto pisarka zadbała, by nie był on płaski i żeby posiadał swoja własną historię, którą ta stopniowo zdradza czytelnikowi. Dodatkowo autorka nie zapomniała o kulturze i dodała też pewne zwyczaje czy święta do swojej historii. Może nie jest tego dużo, ale stanowi to ciekawy smaczek, dopełniający całość. Mało tego, jej postacie także są dość oryginalne. Potwory w większości zrodziły się w jej głowie i nie są to typowe wampiry, wilkołaki czy inne powszechnie znane stwory. Maas stworzyła własne istoty, niektóre bardziej inne mniej przerażające, ale wszystkie zachwycające pomysłowością.

Ponieważ sama nie chciałabym umierać w samotności - powiedziałam, a głos mi się na chwilę załamał, gdy wróciłam wzrokiem do Tamlina i zmusiłam się, aby spojrzeć mu w oczy. - Ponieważ chciałabym, żeby ktoś trzymał moją dłoń do samego końca. I potem jeszcze przez parę chwil. Jest to coś, na co zasługuje każdy, człowiek czy fae.

Główna bohaterka to silna dziewczyna, właściwie młoda kobieta, która nie boi się stanąć twarzą w twarz z przeznaczeniem. Lubię takie postacie, bo nie użalają się nad sobą przez niezliczoną ilość stron, zanudzając czytelnika bezsensownym bełkotem. Dodatkowo Feyra została wykreowana na bardzo realną osobę z krwi i kości. Nie jest heroską, której żadne niebezpieczeństwo nie jest straszne. Wręcz przeciwnie, czasami umiera ze strachu, ale mimo to stara się to uczucie przezwyciężyć i iść naprzód, wykazując się tym samym prawdziwą odwagą. Ponadto nie należy też do nadludzi, którzy chodzą i walczą nawet gdy normalnie powinni już dawno nie żyć. Feyra jest bardzo ludzka, a więc i krucha. Czasami cudem umyka śmierci, ale nic tutaj nie dzieje się za darmo.

Tu dochodzimy do kolejnego aspektu książki, którego nie umiem jednoznacznie ocenić, czy mi się podobał czy nie. Łatwo dziś spotkać w literaturze, szczególnie fantasy, zabiegi ala deus ex machina. Bohater wpada w kłopoty, znajduje się w sytuacji bez wyjścia i ni z tego, ni z owego nagle pojawia się ktoś, kto podaje mu pomocną dłoń. To naprawdę czasami może denerwować i zakrawać na absurd. Opisana sytuacja zdarza się także w „Dworze cierni i róż” i to nie raz, jednak… tutaj wszystko ma sens i tak bardzo nie wkurza. Wszystko przez to, że nawet, jeśli ktoś
bohaterce pomaga, to zawsze ma ku temu powód. Albo kieruje nim chęć zysku, albo jest jej za coś wdzięczny i niechętnie chce jej się za to odwdzięczyć. To napędza akcję pod koniec książki i w sumie nie było to takie złe. Po pierwsze nie zakrawało na absurd, co bardzo mnie ucieszyło, a po drugie dało się to logicznie wytłumaczyć, więc mnie nie irytowało. Na dodatek takie sytuacje wcale nie sprawiały, że bohaterka nagle stawała się ofiarą losu, której trzeba we wszystkim pomagać i która bez innych nic by nie osiągnęła. Wręcz przeciwnie – one dodają postaci realizmu, a to dlatego, że ona w większości przypadków radzi sobie sama i tylko czasami potrzebuje pomocy. Przecież w życiu też tak jest; nieważne jak niezależny jest człowiek, przychodzi taki moment, gdy bez innych nie da sobie rady. Maas udało się więc zachować równowagę, co mi się bardzo spodobało. 

Nadziei potrzebujemy w równej mierze co chleba i mięsa - wszedł mi w słowo i spojrzał na mnie bystrym wzrokiem, co u niego było rzadkością. - Potrzebujemy nadziei, bo ona daje nam siłę, by trwać. 

Jedne co można zarzucić tej powieści to fakt, że akcja jest dość nierównomierna. Na początku poznajemy świat, bohaterów i ich życie. Później co jakiś czas zaczyna się coś dziać, aż w końcu dochodzimy do momentu, kiedy akcja dostaje porządnego kopa i zaczyna pędzić w tylko sobie znanym kierunku. Nie powiem, żebym nudziła się na początku, jednak w porównaniu z końcem, czuć pełen niedosyt. Mam jednak nadzieję, że skoro już się historia tak bardo rozkręciła, to utrzyma się to w kolejnych częściach.

Wskazał brodą nóż.
– Jest twój. Tylko proszę, nie wbij mi go w plecy.

„Dwór cierni i róż” to naprawdę wspaniała książka fantasy, którą śmiało mogę polecić fanom gatunku oraz miłośnikom baśni „Piękna i bestia”. Powieść zachwyca swoim malowniczym światem, realnymi bohaterami oraz intrygami, których w niej nie brakuje. Mam nadzieję, że sięgniecie po tę powieść i zakochacie się w niej tak samo jak ja.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uroboros.



106 komentarzy:

  1. Dla wielbicieli gatunku, będzie to nie lada gratka. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie tylko fanom fantasy się spodoba ^^

      Usuń
  2. Też ostatnio czytałam "Dwór cierni i róż" i końcówka zostawiła mnie z wielkim kacem i muszę przeczytać kolejne części, ciekawe co będzie w kolejnych częściach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno kolejne książki są jeszcze lepsze, ale niedługo do mnie przyjda, to się dowiem ^^

      Usuń
  3. Też koniecznie muszę sobie wyrobić zdanie o tej autorce. Taki mam plan. I chcę przeczytać książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę Ci dużo wolnego czasu, żeby Ci się to udało :)

      Usuń
  4. Okładk ai treść mnie zintrygowały :) A należe do wielbicieli "Pięknej i Bestii" więc kto wie może to coś dla mnie :)

    Pozdrawiam
    http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. mi chyba ten tom się podobał najbardziej, na początku myślałam, że to jedna, zamknięta historia, ale zostałam zaskoczona. Jestem ciekawa jak zareagujeszna kolejny tom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo kolejne tomy do mnie przyjdą, więc w najbliższym czasie na pewno naskrobię recenzje :D

      Usuń
  6. Właśnie mnie z jednej strony ta książka odstrasza, a z drugiej chętnie bym ją przeczytała, bo tak dużo dobrego o niej słyszałam ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jednak dać jej szansę. A nuż Cię rozkocha w sobie :D

      Usuń
  7. Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś. Pamiętam, że gdy czytałam Dwór cierni i róż, nie potrafiłam się od niego oderwać i skończyłam go w nie całe dwa dni, choć jest dość duży objętościowo. Potem wciskałam tą książkę w ręce każdemu, kto się napatoczył :) Według mnie to jednak z lepszych serii młodzieżowych fantasy :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba w jeden dzień przeczytałam większość i potem tylko kończyłam :D

      Usuń
  8. Bardzo lubię "Dwór cierni i róż", jednak drugi tom jest jeszcze lepszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiele osób tak twierdzi i nie mogę się doczekac, aż to sprawdzę ^^

      Usuń
  9. Mam to samo co Ty wcześniej - o książce jest tak głośno, że nie mam ochoty po nią sięgać :D. Odkryłam ostatnio Book Depository i w sumie książka wisi na wishlist i myślę, że w końcu się skuszę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie chciałam sobie wyrobić zdanie o niej. I nie żałuję ^^

      Usuń
  10. Nie czytałam, ale wszędzie ją widzę i chyba to mnie trochę zniechęca :/
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie wręcz przeciwnie. Chciałam sobie wyrobić własne zdanie ^^

      Usuń
  11. Jeszcze chyba nie widziałam złej opini Dworu :o muszę się w końcu za niego wziąć bo czeka u mnie na półce! Jestem podjarana :D
    Obserwuję :*
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też nie. Czasami o coś się czepiali, ale całkowicie negatywnej nie spotakałam :D

      Usuń
  12. Z całej tej serii najbardziej polubiłam pierwszy tom i mam nadzieję, że ekranizacja mnie nie zawiedzie (bo podobno scenariusz już jest!). :)

    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też słyszałam o ekranizacji! Mam nadzieję, źe szybko zawita do polskich kin ^^

      Usuń
  13. Maas jest niezawodna! Chociaż moim faworytem jest Szklany Tron, to ta seria jest doskonała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze "Szklanego tronu" nie czytałam, ale już stoi na półce i czeka ^^

      Usuń
  14. Początkowo nie miałam w planach tego cyklu, ale przeczytałam wiele pozytywnych opinii, więc może uda mi się kiedyś po niego sięgnąć 😏

    OdpowiedzUsuń
  15. Książkę przeczytałam nim zaczęłam widywać ją w internecie. W ogóle nie przypadła mi do gustu. Męczyła mnie - zdecydowanie nie mój typ :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś chyba pierwszą osobą, której się ona nie spodobała i o której wiem :D no ale każdy ma swój gust ^^

      Usuń
    2. A widzisz:D Do tego bohaterka mnie irytowała :P

      Usuń
    3. A mnie o dziwo nie, mimo że mnie większość bohaterek zazwyczaj irytuje :D

      Usuń
    4. "Zazwyczaj" to jeszcze nie zawsze :D

      Usuń
  16. Zakochałam się w tej książce <3 A potem sięgnęłam po drugi tom i... byłam pod jeszcze większym wrażeniem, a sądziłam, że to niemożliwe :) Za to trzeci w porównaniu do nich wypadł dużo słabiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie dużo osób ma takie zdanie, więc do 3 tomu podejdę z dystansem :D Ale liczę na bombę w 2 częsci ^^

      Usuń
  17. Uwielbiam, uwielbiam i wszystko co najlepsze!! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamiętam jak całość przeczytałam w dokładnie jeden dzień podczas leżenia z katarem w łóżku! :D Historia całkowicie mnie wciągnęła tak jak każda książka Maas, dlatego nie mogę się doczekać jej kolejnych książek! *-*

    Pozdrawiam,
    https://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie przeczytałam tylko tę książkę Maas, ale pozostałe tomy niedługo mają dotrzeć, "Szklany tron" stoi na półce ^^

      Usuń
  19. Tyle słyszałam o tej książce, że chciałabym spróbować. Ale jednocześnie się boję, że okaże się przereklamowana

    OdpowiedzUsuń
  20. Miło wspominam jej lekturę :) ale niezaprzeczalnie to drugi tom serii skradł moje serce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy 2 tom zachwalają :D Mam nadzieję, że sprosta moim wymaganią ^^

      Usuń
  21. Sporo już słyszałam o tej serii i o tym świecie wykreowanym przez autorkę. Mam ją w planach i jestem ciekawa jak ja ją odbiorę. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Naprawdę chciałabym tak pozytywnie odebrać całą książkę. Jednak od początkowych stron przeczuwałam, że jednak mnie nie zaintryguje ta opowieść. A nawet zrazi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie trochę się bałam, że będzie to kolejna powtarzalna młodzieżówka, ale im dalej czytałam, tym coraz bardziej się w niej zakochiwałam.

      Usuń
  23. Przyznam, że nie słyszałam o autorce i o książce wcześniej. Czas nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Nies potkałam jeszcze nikogo, kto by nie słyszał o Maas! Koniecznie trzeba nadrobić zaległości :D

      Usuń
  24. Młodzi ludzie lubią takie klimaty, gratuluję nominacji, zajrzę jeszcze by poczytać inne recenzje i pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko młodzi ^^ Coraz więcej ludzi w starczym wieku po nie sięga :)

      Usuń
  25. Książkę oczywiście znam, ale wciąż nie miałam okazji czytać serii. Mam ją w planach od bardzo dawna, bo słyszałam na jej temat wieeeele pozytywnych opinii. Koniecznie muszę się przekonać osobiście, co ma do zaoferowania autorka. Uporam się z zaległościami i się za to zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam taki problem ze "Szklanym tronem". CHce przeczytać, ale nigdy nie mam czasu :/

      Usuń
  26. Nie znam żadnej książki tej autorki ciekaw A jestem wykreowanego przez nią nowego świata i stworzenia potworów o których piszesz oraz jak wplotla/wykorzystala baśnie piękna i bestia bardzo chętnie sięgne żeby samej się przekonać !

    OdpowiedzUsuń
  27. A dla mnuie ta książka była koszmarkiem. Wynudziłam się przy niej, Feyra mnie niesamowicie irytowała, a wątek miłosny powodował zgrzytanie zębów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątek miłosny trochę koślawy tutaj był to prawda, ale Feyra o dziwo mnie nje irytowała, chociaż slyszałam, że niektórzy tak jak Ty jej nie polubili.

      Usuń
  28. Oj marzy mi się od dawna. Na pewno, by mnie oczarowała <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Niestety fantastyka to raczej nie moje klimaty, ale już wiem komu ją polecę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie mogę się przekonać do autorki.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może po prostu już tak o niej głośno, że człowiek ma jej dość :D

      Usuń
  31. Ile razy widzę tę książkę, tyle razy odpycha mnie jej okładka.
    Może w końcu jednak się przełamię.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też początkowo okładka odpychała. Ale w sumie jak się zastanowić - nie jest taka zła :D

      Usuń
  32. ŚWIETNA SERIA! Ja trafiłam na tę książkę przypadkowo i przepadałam. Na pewno przeczytam ją raz jeszcze przed ekranizacją. Teraz modlę się, żeby znaleźć czas na przeczytanie "Szklany Tron".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! "Szklany tron" stoi i czeka, a ja nie wiem, kiedy znajdę czas :(

      Usuń
  33. Bardzo chcę przeczytać i mimo iż mam 2 tomy czekające na półce, to jakoś ciągle brak mi na nią czasu. Myślę, że w wakacje już na pewno poznam całą historię :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja taką samą nadzieję żywię co do "Szklanego tronu" :D

      Usuń
  34. Podobała mi się ta część chociaż po całej trylogii masz już własne zdanie, które nie każdemu może się spodobać. Ma plusy i minusy. Dobrze, że teraz już sama wiesz co i z czym się je ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede mna jeszcze 2 tomy ^^ Mam nadzieję, że aź tak bardzo się nie zawiodę :D

      Usuń
  35. Polecam,choć moim skromnym zdaniem to druga część jest najlepsza z trylogii...Warto przeczytać ze wzgledu na wartką akcję,swietnie wykreowanych bohaterów i...no właśnie, przekonaj się sama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo mają dojść kolejne części ^^ Nie mogę się doczekać!

      Usuń
  36. Wielokrotnie widziałam tę książkę. Czy to na półce w księgarniach, czy u blogerów, więc po przeczytaniu tej recenzji twierdzę, że naprawdę czas zrealizować zakup i sama ocenić zawartość tejże lekturki :D
    /Arystokratka A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej wyrobić sobie własne zdanie ^^ Cieszę się, że Cie zachęciłam :)

      Usuń
  37. Pierwszy tom kompletnie wciągnął mnie do tej historii. Wkrótce muszę sięgnąć po drugi :) na szczęście już go sobie kupiłam.

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawa recenzja książki!!! Może dam się namówić i kiedyś przeczytam.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo fajna propozycja na letnie wieczory!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jestem zakochana w tej serii, czytałam wszystkie części po dwa razy i nadal odkrywam w niej fragmenty, które sprawiają, że kocham ją jeszcze bardziej! :) Uwielbiam tak samo Dwory jak i Szklany Tron autorki. Pozdrawiam bookinoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze "Szklanego Tronu" nie zaczęłam, ale wszyscy mnie kuszą. Najpierw jednak chcę poznać całość Dworów ^^

      Usuń
  41. Dla mnie jedynym dobrym Dworem będzie właśnie ten. To jest ta Piękna i Bestia, ta magia, miłość, akcja. Kolejne to jakiś marny żart i tani erotyk. Bleh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja słyszałam, że reszta jeszcze lepsza :/ Muszę sama się przekonać ^^

      Usuń
  42. właśnie zamówiłam Dwory i czekam na przesyłkę :) nie mogę się doczekać, aż poznać tą serię :) mam nadzieję, że mi się spodoba :)

    goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Książkę zamówiłam - poczeka na czerwcowy urlop. Chyba, że się nie będę mogła już powstrzymać:-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ten cykl zostawiam sobie na później :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Lepiej umrzeć z uniesioną głową, niż płaszcząc się niczym nędzny robak.- to mi się podoba. Ale że o autorce głośno? No ja nie słyszałam :(

    OdpowiedzUsuń
  46. Jeju, kocham, po prostu KOCHAM tę serię! :D Moja ulubiona kurcze no :D A Sarah J Maas to jak dla mnie mistrzyni ^^

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha ja na razie czekam na 2 kolejne tony i się wkurzam, że tak wolno idą :D

      Usuń
  47. A mi się ta część raczej średnio podobała, za to część druga to było dla mnie mistrzostwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie wszyscy ją zachwalają, a mnie zżera ciekawość!

      Usuń
  48. Pierwsza część była dla mnie nieco zbyt przewidywalna i słodka. Feyra jest tutaj bardziej skrzywdzoną dziewuszką (choć zgadzam się, że silną skrzywdzoną dziewuszką! ;D) i dopiero później staje się bohaterką drapieżną, bardziej pełnokrwistą.
    Druga na szczęście jest absolutnie doskonała! ;) Czytaj koniecznie - będę wyglądać Twoich wrażeń! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podsyciłaś mój apetyt! A jak książek nie było, tak nie ma :(

      Usuń
  49. Uwielbiam całą tą serię i polecam ją każdemu :)
    Bardzo ciekawa opinia!

    OdpowiedzUsuń
  50. Czytałam to, zazyczylam sobie kiedys te ksiazke na urodziny :) I choć sama historia opisana jest calkiem ciekawie, tak główna bohaterka niesamowicie mnie irytowala. Co do ksiazki, to momentami mialam odczucie, że czytam romans dla nastolatków.

    Z tej autorki zdecydowanie polecam "Szklany tron". Czytalam kilka tomow tej serii i uwazam, że są o wiele lepsze niż Dwory.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja słyszałam, że Dwory są lepsze :D Ale obie serie przeczytam i wyrobię sobie własne zdanie ;)

      Usuń
  51. Mam ja na liście "do przeczytania"

    OdpowiedzUsuń